Skocz do zawartości

granat w czołgu


kondrew

Rekomendowane odpowiedzi

W czsie wojny jednym ze sposobów unieszkodliwiania czołgów było wrzucenie do środka granatu. Czy po wybuchu miał jakieś ślady i czy dało się go potem używać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos mi sie zdaje, ze po takiej wpadce to w srodku byla miazga... Nie zdziwilbym sie, gdyby sie okazalo, ze i pancerz rozsadzalo... W gowniarskich czasach z kolegami kupowalismy petardy i szukalismy sposobu na "fajne" ich spozytkowanie. Jednym z nich bylo umieszczenie odpalonej petardy w znalezionym gdzies na polu czajniku. Po wybuchu z czajnika robila sie pileczka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalodze to pewnie na zdowie nie wyszlo Slady raczej tez byly , w koncu zaloga nie wyparowuje, to nie bomba atomowa. Natomiast nie wydaje mi sie zeby granat reczny byl w stanie "zalatwic" czolg definitywnie. Moze co najwyzej jakas galka albo inna dzwigienka odpadnie albo sie wizjery przydymia troche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem... Marcin, wez pod uwage to, ze wybuch granatu to nie tylko ogien i dym, ktory costam moze okopcic, ale rowniez ogromne ilosci gazu powstalego przy wybuchu, ktory wytwarza potezne nadcisnienie w zamknietej przestrzeni. Ciezko oszacowac jaka ilosc energii wyzwla sie podczas wybuchu granatu recznego. Wiem natomiast, ze gwaltownie rozprezajace sie gazy musza ktoredys uleciec.. Jak dla mnie, to uleca w najslabszych punktach, czyli wywala wlazy i wydmuchaja wszelkie "niepancerne" elementy (chociazby takie wizjery) na zewnatrz. Wcale by mnie tez nie zdziwilo, gdyby np. wieze wystrzelilo w kosmos. A zaloga najpewniej zostala by zmiazdzona przez panujace we wnetrzu cisnienie. Roznica cisnien pomiedzy wnterzem czolgu a otoczeniem moglaby tez uszkodzic poszycie. Tego typu konstrukcje sa zazwyczaj wytrzymale w druga strone. Znana jest pewnie wszystkim akcja z proba zgniecenia jajka, nie? A wystarczy gwaltowniej trzepnac takim jajkiem, a energia kinetyczna zoltka rozbije je od srodka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zrobić wrak czołgu, ale bez większych zniszczeń zewnętrznych (przecież nie każdy wrak to sito). A ponieważ jeszcze nie jestem na tyle dobry wolę nie eksperymetować . Stary t-34 potrzebny mi jest do pewnej dioramy. Postaram się napisać krótką historię na jej temat.

 

Jeśli macie jakieś zdjecie czołgu w którym wybuchł granat, to piszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O eksplozji w zamkniętym wnętrzu byłoby trudnawo. Chyba, że ktoś wrzuci granat, zamknie właz z zewnątrz i na nim siądzie (fajnie by poleciał).

 

Kilka lat temu widziałem fotki czołgów T-54 lub T-55 używanych przez kraje arabskie podczas którejś z wojenek z Żydami. Czołgi te nie miały klimatyzacji i za często załoga jeździła z otwartymi włazami. Żydek podbiegał, wrzucał granat i uciekał.

Dokładnie nie pamiętam szczegółów, ale czołg z zewnątrz był cały. Co było w środku? Raczej groch z kapustą, bez większej szansy na odjechanie tym czołgiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chodzi mi o to, by czołg nie był zdolny do jazdy, ale jednocześnie z zewnątrz nie miał żadnych dziur .

 

Z jednej strony w grze Brothers in Arms jak się wrzuciło granat to były ogromne fajerwerki, ale np. w Szeregowcu Ryanie w jednej z finałowych scen, kiedy amerykańcy weszli na czołg i wrzucili granat to nic takiego się nie wydażyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołg radziecki nie jest konstrukcją hermetyczną, zwłaszcza T-34, energia wybuchu może spokojnie uchodzić do przedziału silnikowego i dalej przez kratki na zewnątrz. Ślady które zostały by w środku są zależne od tego czy to był granat przeciwpancerny czy odłamkowy, duży wpływ na efekt może mieć tez to czy pociski eksplodowały czy nie. Ze śladów to na pewno będą okopcenia i małe dziurki na elementach nie pancernych typu radiostacja, siedzenia, osłona armaty, skrzynki na podłodze no i oczywiście ślady po załodze...

Jeżeli byłby to granat przeciwpancerny a w środku były jakieś naboje do armaty to wieża na pewno by się zerwała i wylądowała pare metrów dalej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emm... No te wspolczesne czolgi wszystkie chyba sa hermetyczne, nie? Sa w stanie uchronic zaloge przed atakiem chemicznym, czy zatrzymac jakas czesc promieniowania po wybuchy atomowki... Czy sie myle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcintosh dobrze praw, hermetyczne to w zasadzie żadne nie są. A układ ochrony przed bronią ABC działa na takiej zasadzie że powietrze wlatujące do czołgu jest filtrowane i krąży po czołgu w obiegu zamkniętym, ale zawsze utrzymywane jest lekkie nadciśnienie żeby przez otwory i nieszczelności nie dostawało sie powietrze tylko żeby przez nie wychodziło. A z przeprawami wodnymi to nie wiem jak jest.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z przeprawami wodnymi to nie wiem jak jest.

 

Dokladnie tak samo Oczywiscie do brodzenia, czolg odpowiednio sie przygotowuje. W Bovington stoi T-72 z pelnym osprzetem do nurkowania. Kiedys myslalem, ze go ktos po prostu zle poskladal do kupy z przypadkowych czesci ale potem kolega, ktory byl kiedys dowodca T-72 w dedeerowskiej armii wyjasnil mi, ze tak wlasnie ma byc.

Dokreca sie rure doprowadzajaca powietrze do otworu we wlazie strzelca. Mocuje sie 2 boje, biala i czerwona )na wypadek gdyby czolg utknal. Dodatkowo montuje sie jeszcze klapki na wydech, zamyka sie pokrywy na wloty powietrza do silnika, przeklada sie liny zeby nie zaczepily o dno. Trzeba rowniez ustawic wieze na godzinie 11, poniewaz znajduja sie na niej takie popychacze, ktore powoduja uwolnienie sprezyn w klapach na silniku. Po obroceniu wiezy w dowolna strone, klapy odskakuja i mozna grzac bez zdejmowania tego calego ustrojstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Pozwól Marcintosh, że troszkę uzupełnię. Rurę mocuje się na włazie działonowego / strzelec to w piechocie jest / Bojki / a raczej pływaki/ mocuje się do rury a do nich liny holownicze bo na nich ewakuowany jest wóz w przypadku awarii. Głębokość brodzenia nie może być większa niż długość rury bo załoga do Bozi niestety. A resztę już opisałeś. Acha i przed pokonywaniem wody wóz jest uszczelniany takim mazidłem. Wymieniane są wszystkie uszczelki i robiona próba na szczelność. Nie korzysta się wtedy z aparatury ABC do wytworzenia nadciśnienia.

 

A tak na temat granatu to jak koledzy pisali. Jak bez amunicji to tylko załogę skasuje. Jak zahaczy o amunicję to wtedy mogą być fajerwerki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybuch granatu wewnatrz czołgu to istotnie musiałaby byc masakra dla załogi. Nie dość, że gwałtownie rozprężające się włazy, to jeszcze odłamki i granatu i osprzętu.. Ale raczej mało prawdopodobne jest by wybuch granatu mógł wyrwać wieżę. No chyba żeby przy okazji zdetonował amunicję do działa...

 

Jakby taki czołg zzewnatrz wyglądał? Hmmm... Mógłby mieć wyrwane z zawiasów pokrywy włazów (albo chociaż wypaczone i powykrzywiane), a także okopcenia wokół tychże włazów, byćmoże złuszczoną farbę... Bo i przecież do pożaru wewnetrznego mogło dojść przy okzaji... Ale sam pancerz pozostałby "nie ruszony".

 

No ale ja nigdy w życiu granatu do czołgu nie wrzucałem, także to tylko są moje przypuszczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem było by tylko okopcone miejsce po wybuchu, kilka rys i ewentualnie odkształcony jakiś drążek... kadłub by nie uległ deformacji!!!

no czyba że wybuchł by w nim cały skład amunicji... ?????????? nie jestem pewien co do tej opcji... pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm a mi się wydaje że będzie tak jak z butelką czyli: przykładasz petarde na bok butelki i co się dzieje : nic

wrzucasz petarde do butelki co się dzieje butelka wybucha

 

mój wniosek taki że wszystkie elementy typu jakieś wzierniki klapy poprostu poodpadają wieża może też troche się przesunąć albo raczej mieć uszczerbek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by poszperać po pamiętnikach. Spotkałem się ładnych kilkanaście lat temu na opis takiego zdarzenia. Podsumowując - masakra wewnątrz, zero śladów na zewnątrz. Niestety za cholerę nie pamiętam, gdzie to czytałem, w jakiej książce, może czasopiśmie i nie mogę wykluczyć, że nie zapamiętałem dokładnie. Chyba był to jakiś wypadek na poligonie w jednym z krajów arabskich z T-55 jako ofiarą (i załoga). To był przypadek esplozji w czołgu z pozamykanymi włazami.

 

Eksplozje w czołgach z otwartymi zdarzały się od czasu do czasu, na przykład podczas wojny Iom Kipur - Arabowie mieli T-55 bez klimatyzacji 9i jeździli za często z otwartymi górnymi włazami, przez które wpadały do środka różne niespodzianki. Niestety w tej chwili nie pamiętam, gdzie widziałem fotkę z takiego wydarzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

ciekawy temat... mam kolege ma ksywe komados jest oficerem z Lublinca oszolom jezdzi po wszystkich mozliwych konfliktach balkany, jak mowi "wakacje na Golan", irak X2, afgan i raz jeszcze na dniach afgan i jeszcze misje o ktorych mi nie powie bo musial by zabic. zapytalem go czy mieli jakies szkolenia czy cos w temacie. mowi to (biorac od uwage granat reczny odlamkowy) co wy gazy roznice cisnien masakra zalogi itd itp. ale wspomnial ze w afganie i iraku 90% czolgow t 72 itd. mialo zwalone wieze i specjalnie zwracali uwage czy sa slady po posickach kumulacyjnych i w iwelu nie bylo. rozmawial w afganie ze starym "duchem" i tamten wspominal ze wlasnie dosc nieroztropnie zachowywali sie rosyjscy pancerniacy otwierajac wlazy no i duchy ladowali im rozne podarki do srodka nawet to jakos tam sie u nich nazywa taki podarek w wierzyczke. wiec mysle ze koledzszy mowiacy iz z zewnatrz to tylko w miescach nie pancernych i tam gdzie niebo widac to mozna pokusic sie o uszkodzenia no i moze troszke nadszarpnieta wierzyczka...chwilka moj kuzyn byl w pancernikach zapytam pszy njblizszej okazji.

 

a jak nadal dylemacik pozostaje to moze bby sie zciepnac na jakis T 72 i go zdetonowac hihihihii ale by byl ubaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.