Skocz do zawartości

IBG M11/39 Italian Medium Tank (1:72) - In-box i wstępna recenzja.


Kustosz

Rekomendowane odpowiedzi

IBG ostatnio na poważnie wzięło się za włoski sprzęt, więc jest i kolejny wóz do kolekcji - czołg średni M11/39.

IMG_20240905_174747.thumb.jpg.a96f3cdb2c743f58e0172d5e15d1a0b8.jpg

 

Szybka dawka historii:

M11/39 był pierwszym włoskim czołgiem średnim produkowanym seryjnie. Do służby trafił w 1939 roku. Wyprodukowano zaledwie 100 egzemplarzy, po czym produkcję przestawiono na usprawniony model M13/40. Z owych 100 czołgów utworzono I i II batalion czołgów średnich, a także samodzielną kompanię dla Włoskiej Afryki Wschodniej (AOI). Jeden batalion liczył 36 czołgów w dwóch kompaniach, a kompania samodzielna składała się z 24 maszyn w pięciu plutonach. 

Obydwa bataliony trafiły do Afryki Północnej, gdzie w 1940 roku wzięły udział w inwazji na Egipt, a następnie zostały zniszczone na przełomie '40 i '41 roku. Kompania dla AOI została podzielona na dwie mniejsze o numerach 321 i 322, które także utracono razem z koloniami na wschodzie w 1941.

Pozostałe 4 egzemplarze trafiły do ośrodków szkoleniowych na terenie Włoch, z czego conajmniej jeden został rozmontowany. Po raz ostatni czołgu M11/39 w boju użyły wojska Włoskiej Republiki Socjalnej w 1944 roku. 

 

Zawartość pudełka:

IMG_20240905_175008.thumb.jpg.553d1329c833b481b0c41c850b9e2c88.jpgIMG_20240905_174909.thumb.jpg.f481c348a8352a7026f38c2c8784152c.jpgIMG_20240905_175138.thumb.jpg.a5c7d33d828adc53d0feac845c24ce9a.jpgIMG_20240905_175325.thumb.jpg.5dac37b75a1db1c908c45fb8e8f6548a.jpg

 

Instrukcja:

IMG_20240905_175549.thumb.jpg.2c88d20e2b5b42ed26b313b9bcc80ccd.jpgIMG_20240905_175855.thumb.jpg.43e6d731a2790b863029f0cfeeeb0b85.jpgIMG_20240905_175931.thumb.jpg.42900e30c8df81c7a4338eada2584b79.jpgIMG_20240905_180139.thumb.jpg.2d08b75cb44322a7468ce4bba941a626.jpg

 

Schematy malowania:

IMG_20240905_180328.thumb.jpg.c7cedf7284d2a6270584816457a0f04a.jpgIMG_20240905_180434.thumb.jpg.99922dec1053ca5884480467b7c933f2.jpgIMG_20240905_180530.thumb.jpg.2212f14af8cf7b583400ced9df3cbba2.jpgIMG_20240905_180625.thumb.jpg.40ebf8e6be0e1b26a2d5cda2e3cfee96.jpg

 

Wstępne spostrzeżenia:

Pozytywne:

Detale modelu są zdecydowanie zgrabniejsze, niż w przypadku poprzednich włoskich maszyn. 

Odchudzono gąsienice, koła napędowe i koła powrotne. Zdecydowanym plusem jest zmiana sposobu montażu dwóch wspomnianych kół, co zmniejszyło przerwę między połowami.

Zmieniła się także ilość żeber wylotów powietrza na pokrywie silnika - teraz jest ich więcej, co bliżej odpowiada pierwowzorowi. 

Ogółem czołg został odwzorowany całkiem dobrze. 

 

Negatywne:

Niestety projektanci IBG po raz kolejny popełnili ten sam błąd dotyczy kształtu błotników. Tak jak i w poprzednich przypadkach kompletnie nie przypominają pierwowzoru, jednak tym razem problem jest zdecydowanie bardziej zauważalny. Przy okazji poprawienie ich na własną rękę może okazać się sporym wyzwaniem ze względu na specyficzny kształt. Front błotników modelu jest zdecydowanie za krótki i brakuje mu przedniego punktu mocowania, co widać na załączonych zdjęciach:

 

Błotnik typu wczesnego (16 czołgów) 

Widać też inny sposób montażu haków. 

IMG_20240625_195300.jpg.bf402c1df8a1cdab1431493312a893f9.jpg

 

Błotnik typu późnego (84 czołgi) 

IMG_20240625_195222.jpg.058af60b41122f6e25c1f004372d2644.jpg

 

Błotnik IBG

IMG_20240905_192020.thumb.jpg.6426ca9153f1e3ec8de5c68ade9b8559.jpg

Warto zaznaczyć, że błotnik z ilustracji na pudełku to niehistoryczna kombinacja dwóch odmian. 

 

Mimo wszystko najwięcej błędów pojawia się w schematach malowań.

Lećmy więc po kolei. 

 

Uwagi ogólne:

- Żaden M11/39 nie miał namalowanej przedniej rejestracji. Praktyka ta została wprowadzona dopiero na wiosnę 1941 roku, gdy do produkcji trafiała najpóźniejsza odmiana czołgu M13/40, a ani jeden M11 nie pozostał w czynnej służbie. 

- Schematy sugerują, że powinniśmy namalować ogumienie na kole powrotnym, jednak w rzeczywistości takowego nie było. 

- IBG źle dobrało kolory do proponowanych malowań, więcej poniżej. 

 

Schemat numer 1:

Po pierwsze i najważniejsze - schemat, który chciało nam przedstawić IBG w rzeczywistości nie był dwukolorowy, a trójkolorowy.

Trzy kolory widać wyraźnie na tym zdjęciu:

IMG_20240905_200722.thumb.jpg.f53a6103dad93a073bf5ef93a702e46a.jpg

Był to kamuflaż improwizowany, malowany w polu. Składał się z kolorów piasku (1), zielonego (2) i szarego (3), najprawdopodobniej pochodzących ze zdobycznych brytyjskich zapasów. Mogły więc to być te same kolory, których Brytyjczycy używali w swoim wzorze "Caunter". IBG proponuje użycie kolorów "Saharyjski Khaki" i "Szaro-zielony", które w tym wypadku nie są odpowiednie. 

Kolejnym błędem jest oddział, któremu IBG przypisało owe malowanie - producent mówi o II. batalionie, jednak w rzeczywistości był to I. batalion. 

 

Schemat numer 2:

Znów rozchodzi się o kolor. 

IBG proponuje jednolity "Szaro-zielony", problem jednak w tym, że żaden M11/39 nigdy nie został pomalowany w ten sposób. 

Standardowym malowaniem fabrycznym tych czołgów były duże, naprzemienne pasy w kolorach "Rdzawy Czerwony" i "Ciemny Zielony". W trójkolorowy kamuflaż opisany w punkcie powyżej przemalowano tylko 36 egzemplarzy należących do I. batalionu, natomiast cała (lub prawie cała) reszta pozostała w malowaniu fabrycznym. Gdy czołgi w zielono-brązowych pasach służyły na pustyni farby, którymi je pomalowano blakły i zlewały się ze sobą, przez co na czarno-białych zdjęciach czołgi z II. batalionu i kompanii dla AOI najczęściej wyglądają na jednokolorowe. 

Niewykluczone, że czołgi treningowe pozostające we Włoszech w pewnym momencie przemalowano w "Saharyjski Khaki", ale z pewnością żaden z nich nie był całkowicie zielony. 

Warto nadmienić, że Australijczycy nie przemalowywali zdobycznych czołgów włoskich. 

 

Schemat numer 3:

Ten  schemat przedstawia wóz oryginalnie należący do kompanii dla AOI, zdobyty przez siły południowoafrykańskie. Malowanie to wzór fabryczny opisany w punkcie powyżej, jednak znów IBG podsuwa nam zły kolor. 

"Rdzawy Czerwony" oznaczony literką G się zgadza, ale zamiast prawidłowego "Ciemnego Zielonego" zasugerowano "Szaro-zielony". 

Nie zgadza się też opis, bo kompania walcząca na wschodzie nigdy nie miała "plutonu dowodzenia" - czy to przed podziałem, czy po nim. W każdym przypadku dowodził jeden czołg. 

 

Rozpiska wszystkich wymienionych kolorów:

- Saharyjski Khaki/Saharian Khaki/Kaki Sahariano (FS 33434)

- Szaro-zielony/Grey Green/Grigioverde (FS 34159)

- Ciemny Zielony/Dark Green/Verde Scuro (FS 14036)

- Rdzawy Czerwony/Rusty Red/Rosso Ruggine (FS 20100) 

Dokładnych kolorów używanych do malowania kamuflażu "Caunter" niestety nie znam, bo brytole to nie moja działka. 

 

Swoją drogą wiem nawet z jakiej książki IBG czerpało informacje, bo sam ją posiadam.

Jak widać na załączonym zdjęciu skopiowano nie tylko schematy, ale i zawarte w nich błędy. IMG_20240905_195632.thumb.jpg.8a03d40253a02b28b323790834c0508a.jpg

Książka to "Carro M Vol.2" autorstwa Antonio Tallillo, Andrea Tallillo i Daniele Guglielmi. Ogólnie bardzo dobra publikacja, jednak posiadająca parę błędów, takich jak te wymienione wcześniej. Wynikają głównie z faktu, że doborem ilustracji zajmowała się osoba trzecia, a nie jeden z autorów. 

Wczytując się w tekst można je wyłapać, jednak najwyraźniej osoby odpowiadające za research w IBG tego nie zrobiły. 

Tekst z pierwszej strony instrukcji także zawiera trochę baboli, ale już nie będę się przesadnie rozpisywał. 

 

Podsumowując:

Na pierwszy rzut oka model wydaje się być całkiem porządny. Poprawiono sporo wad poprzedników, a detal jest naprawdę fajny. Zawiódł jedynie research team. 

A no i klasycznie - błotniki. 

Edytowane przez Kustosz
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kamuflażu nr 1 to trzeba uczciwie przyznać, że Tallillo piszą wprost, że były dwie wersje, dwu- i trzykolorowa.  Na niektórych zdjęciach rzeczywiście bardzo ciężko ten trzeci kolor znaleźć. Więc nie wiem, może dwukolorowy jednak był. Co do tego, że używali brytyjskich kolorów nie jestem przekonany. Narzekali na swój kamuflaż już po starciach poprzedzających wrześniową ofensywę, a na propagandówkach kręconych we wrześniu nowy geometryczny kamuflaż jest. Nie wiem też czy mieli okazję zdobyć "caunterowe" farby w jakichś tyłowych warsztatach pamiętając, że Caunter dopiero jest wprowadzany i nie malowały go jednostki w polu (eksperymenty w maju, późną wiosną/wczesnym latem zaczyna przechodzić na niego przynajmniej 7 pancerna a wierchuszka klepnęła go dla wszystkich w listopadzie).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
2 godziny temu, AchtungCancer napisał:

Co do kamuflażu nr 1 to trzeba uczciwie przyznać, że Tallillo piszą wprost, że były dwie wersje, dwu- i trzykolorowa.  Na niektórych zdjęciach rzeczywiście bardzo ciężko ten trzeci kolor znaleźć. Więc nie wiem, może dwukolorowy jednak był. Co do tego, że używali brytyjskich kolorów nie jestem przekonany. Narzekali na swój kamuflaż już po starciach poprzedzających wrześniową ofensywę, a na propagandówkach kręconych we wrześniu nowy geometryczny kamuflaż jest. Nie wiem też czy mieli okazję zdobyć "caunterowe" farby w jakichś tyłowych warsztatach pamiętając, że Caunter dopiero jest wprowadzany i nie malowały go jednostki w polu (eksperymenty w maju, późną wiosną/wczesnym latem zaczyna przechodzić na niego przynajmniej 7 pancerna a wierchuszka klepnęła go dla wszystkich w listopadzie).

Tallillo w 2012 roku faktycznie napisali o kamuflażu dwukolorowym, ale później dodali, że nowsze zdjęcia i brytyjski raport potwierdzają istnienie trzeciego, szarego koloru. Obecnie właściwie panuje konsensus, że wzór nie występował w wersji dwukolorowej. 

Trzeba pamiętać, że książki braci mają już swoje lata i niektóre zawarte w nich informacje są nieaktualne. 

 

W przypadku podlinkowanego zdjęcia raczej ciężko cokolwiek oceniać, bo jedynym widocznym fragmentem, na którym dałoby się jednoznacznie dostrzec różnice w odcieniach szarości jest tył wieży. 

Tu natomiast mamy zdjęcie tego konkretnego egzemplarza, na którym wzorowano schemat:

IMG_20240906_193747.jpg.aa64a069e78e9246b345417ae95736b7.jpg

Po przyjrzeniu się można zauważyć, że fragment na bocznym włazie (w schematach przedstawiony jako zielony) jest nieco jaśniejszy od zielonego na wieży i rogu z którym graniczy, a przy tym tylko trochę ciemniejszy od piaskowej bazy pod nim.

To właśnie przez tak subtelną różnicę w odcieniu czasem ciężko dostrzec trzeci kolor.

Innym czynnikiem, który nie sprzyja rozróżnianiu jest pył osadzający się na kadłubie.

 

Jeśli chodzi o Caunter to tak jak napisałem, Brytyjczycy nie są moją działką, choć nie wykluczałbym obecności farb do tego kamuflażu już na tym etapie. 

W przypadku Włochów Kaki Sahariano (oficjalnie wdrożony dopiero na wiosnę 1941) na front zaczął docierać już w styczniu/lutym tego samego roku. 

W każdym razie faktem pozostaje, że pochodzenie farb nie jest znane, ale nie mogły być to standardowe kolory włoskiej pancerki. Może farby lotnicze? 

 

A no i ważna sprawa - jeśli miałeś na myśli opis grafiki ze strony 160, to nie sporządzali go bracia Tallillo, ani Guglielmi, tylko Claudio Pergher odpowiadający za ilustracje. Pan ten nie wykonał swojej roboty najlepiej i narobił masę błędów zarówno w tej, jak i pierwszej części książki. To on chociażby uznał, że omawiany kamuflaż był charakterystyczny dla II. batalionu mimo, że autorzy jasno stwierdzili, że był to I batalion. 

 

M11/39 ze strony 159 bynajmniej nie jest jedyną grafiką z błędem. Inne znajdują się na stronach: 161, 165, 166, 167, 170, 173, 174 i 178. 

Edytowane przez Kustosz
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, India napisał:

Patrząc na ostatnie zdjęcie, błotnik co najmniej prawy, jest w stylu błotnika z modelu.

Zdecydowanie nie, to błotnik typu późnego. W żadnym włoskim czołgu średnim nie było błotnika w kształcie, który podsuwa IBG. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, AchtungCancer napisał:

Nie wiem też czy mieli okazję zdobyć "caunterowe" farby w jakichś tyłowych warsztatach pamiętając, że Caunter dopiero jest wprowadzany i nie malowały go jednostki w polu (eksperymenty w maju, późną wiosną/wczesnym latem zaczyna przechodzić na niego przynajmniej 7 pancerna a wierchuszka klepnęła go dla wszystkich w listopadzie).


Caunterowe kolory pochodzą z B.S. 381 : 1930 'Colours For Ready Mixed Paints’, czyli ogólnie wykorzystywanego wzornika w celach komercyjnych, do budowlanki itd.
Już wcześniej, przynajmniej od połowy lat 30-tych, (inne) kolory zeń dobrane używano do malowania pojazdów armii brytyjskiej używanych w "okolicy" (i nie tylko).

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
2 godziny temu, India napisał:

Na typ późny sięga za wysoko, na typ wczesny , brak otworu. Choćby...

Otwór jest, tylko go nie widać, bo:

A) Zdjęcie wykonano w ruchu

B) Prześwitujące przez niego tło zlało się z błotnikiem

Taki efekt fajnie obrazuje ten fragment zdjęcia czołgu M13/40:IMG_20240907_130116.jpg.ffb476d474761ba8a80bfc3c1dfde962.jpg

Dolna część otworu jest wyraźnie widoczna, bo prześwituje przez nią gąsienica, za to górna zlewa się z tłem i kontrastuje jedynie z ciemnym frangentem. 

C) Perspektywa - otwór powinien zaczynać się nad punktem, gdzie przednia płyta styka się z bokiem błotnika. Nawet jeśli tło miałoby większy kontrast, to otwór i tak byłby ledwo widoczny, bo praktycznie w całości zakrywa go drugi, bliższy aparatu błotnik. 

 

Przy okazji jestem pewien, że to późny błotnik z bardzo prostego powodu:

Po prostu nie istniał żaden trzeci typ, a skoro kształtem odpowiada wersji późnej, to musi nią być. 

Edytowane przez Kustosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

To ja dorzuce swoje opinie.

 

Na wielki plus to, że wreszcie są rysy historyczne w modelach IBG i to niemałe. Widać że ktoś tu zrobił risercz  i widać, że ktoś starał się upchać tyle informacji ile się dało. Warto dodać, że grupa Maletti nie miała wlasnych pierwotnych m11/39 ale otrzymała wozy wydzielone z grupy Babini'ego, która była głównym dysponentem puli m11tek w Libii. Nie dodano tego w tekście zapewne z braku miejsca, skoro jest tam info o tym  że praktycznie wszystkie wozy włączono do grupy Babini, zresztą świrusy to wiedzą a laik itak nie zwróci uwagi:)

 

Mimo uproszczeń także widze progres a z wad to obok błotników zwłaszcza słabe narzędzia na garbie.

 

Malowania. Obok wspomnianych minusów to w opisie malowania jest niejasność jest niby 2 batalion (ale nie dodano że Ariette", Maletti czy Babibi- bo to jest główny komponent) no i że specjalna brygada pancerna, co jest  trochę niejasne i nie współgra z opisem. Laik może nie zrozumieć o jaką przynależność chodzi. Widać, że opisy do kalek i monografie z pierwszej strony robił kto inny.

 

Minus, którego nie zauważyłeś to ten z "Somalii", w rzeczywistości "Somaliland" tłumaczy się jako "Somali brytyjskie", które stanowi część obecnej Somalii dopiero. W opisie historii pojazdu na pierwszej stronie tego błędu nie popełniono, jest natomiast w schemacie malowania.

No i ja bym dodał, że w Afryce Półnnocnej występowało jeszcze co najmniej jedno udokumentowane malowanie  w postaci natryskowych wężyków najprawdoposobniej zielonych, wg niektórych niektórych wizualizacji zdarzały się jednolite piaskowe ale to niemożliwe do dowiedzenia bo kurz lubi udawać farbę...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jerzype napisał:

To ja dorzuce swoje opinie.

 

Na wielki plus to, że wreszcie są rysy historyczne w modelach IBG i to niemałe. Widać że ktoś tu zrobił risercz  i widać, że ktoś starał się upchać tyle informacji ile się dało. Warto dodać, że grupa Maletti nie miała wlasnych pierwotnych m11/39 ale otrzymała wozy wydzielone z grupy Babini'ego, która była głównym dysponentem puli m11tek w Libii. Nie dodano tego w tekście zapewne z braku miejsca, skoro jest tam info o tym  że praktycznie wszystkie wozy włączono do grupy Babini, zresztą świrusy to wiedzą a laik itak nie zwróci uwagi:)

 

Rysy historyczne to fajna sprawa, ale w tym tu też pojawiło się parę błędów i nieścisłości, chociaż to raczej drobnostki:

- Łączna liczba czołgów w I i II batalionie to zawsze 72 maszyny, nigdy nie miały 96;

- "Ariete" pisze się przez jedno "t";

- Nigdy nie było takiej jednostki jak "Zgrupowanie Babini";

- Do Maletti'ego nigdy nie przydzielono więcej niż 16 maszyn;

- M11/39 nie walczyły pod Beda Fomm, ostatnie 4~ sztuki w Afryce Płn. utracono pod Derną w końcowych dniach stycznia 1941;

- Ostatni egzemplarz przetrwał conajmniej do 1944 roku w szeregach RSI i brał udział w operacji przeciwpartyzanckiej Nachtigall. 

 

2 godziny temu, jerzype napisał:

Malowania. Obok wspomnianych minusów to w opisie malowania jest niejasność jest niby 2 batalion (ale nie dodano że Ariette", Maletti czy Babibi- bo to jest główny komponent) no i że specjalna brygada pancerna, co jest  trochę niejasne i nie współgra z opisem. Laik może nie zrozumieć o jaką przynależność chodzi. Widać, że opisy do kalek i monografie z pierwszej strony robił kto inny.

 

Tu nie ma żadnej niejasności, za to jest jeszcze więcej błędów. 

I i II batalion dywizji Ariete to te same jednostki, które później walczyły w Afryce Północnej. Maletti dostał tylko jedną kompanię z II batalionu. 

"Brigata Corazzata Speciale" z kolei to poprawna nazwa jednostki określanej błędnie jako "Grupa Babini". 

Poprawny schemat (z założeniem zachowania daty podanej przez autorów oryginału) powinien przedstawiać czołg w kamuflażu trójkolorowym, podpisany jako:

"Czołg M11/39, I Batalion, I Zgrupowanie Czołgistów "Aresca", Rezerwa Pancerna, Libijska Komenda Czołgów, Afryka Północna, wrzesień 1940". 

 

3 godziny temu, jerzype napisał:

Minus, którego nie zauważyłeś to ten z "Somalii", w rzeczywistości "Somaliland" tłumaczy się jako "Somali brytyjskie", które stanowi część obecnej Somalii dopiero. W opisie historii pojazdu na pierwszej stronie tego błędu nie popełniono, jest natomiast w schemacie malowania.

 

Dobre spostrzeżenie, dzięki. 

 

3 godziny temu, jerzype napisał:

No i ja bym dodał, że w Afryce Półnnocnej występowało jeszcze co najmniej jedno udokumentowane malowanie  w postaci natryskowych wężyków najprawdoposobniej zielonych, wg niektórych niektórych wizualizacji zdarzały się jednolite piaskowe ale to niemożliwe do dowiedzenia bo kurz lubi udawać farbę...

 

Ten schemat nazywa się "imperiale" i nigdy nie był używany na froncie. Malowano nim niektóre prototypy, właśnie takie jak M11/39 czy M6. Poza wozem prototypowym mógł być krótko używany na czołgach przedseryjnych, ale ostatecznej wszystkie przemalowano na wzór fabryczny. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.