Skocz do zawartości

Fairey Fulmar, Trumpeter 1/48


GrzegorzM

Rekomendowane odpowiedzi

Samolot z 806 Naval Air Squadron z lotniskowca HMS Illustrious, na którym William "Bill" Barnes otworzył na początku września 1940 r. konto zestrzeleń od 2 bombowców SM.79 i trzeciego zestrzelonego wspólnie z innym myśliwcem. Później już na Fulmarach z innymi oznaczeniami przyszły kolejne zwycięstwa: trzy Z.501 oraz Ju-87 i Ju-88. Łącznie dziewięciu pilotów z tego dywizjonu osiągnęło tytuł asa myśliwskiego, najbardziej znanymi oprócz Barnesa są Stanley Orr oraz Jackie Sewell. 

Sam samolot nie miał, mimo mocnego silnika (Merlin) jakichś nadzwyczajnych osiągów, był jak na myśliwiec duży i ciężki. Jednak dzięki taktyce opartej na wykorzystaniu solidnej długotrwałości lotu, udało się podczas walk na Morzu Śródziemnym w 1940/41 r. osiągnąć dobre wyniki. Późniejsze walki w Norwegii już takie udane nie były, nie miał również Fulmar szans wobec przewagi myśliwców Japońskich na Dalekim Wschodzie. Ostatecznie został zastąpiony maszynami zakupionymi w USA oraz wersją rozwojową Fairey Firefly.

 

Model Trumpetera składa się dobrze, większość części jest prawidłowo dopasowana. Problem miałem jedynie z ruchomą częścią oszklenia kabiny pilota. W wersji zamkniętej trzeba nieco przeszlifować kadłub albo szkiełko, które jest minimalnie za długie. Gorzej jest z wersją otwartą, ze względu na grubość elementu nie da się go prawidłowo umieścić na prowadnicy. Można dość łatwo wykonać zamiennik z kawałka blistra, ta część ma akurat mało skomplikowane kształty, nawet taką wykonałem, ale ostatecznie sylwetka samolotu tak mi wpadła w oko, że zrobiłem zamknięte. Model pomalowany farbami Vallejo Model Air 71.110, 71.309 oraz 71.40

7. 

20240910_221801~2.jpg

blend100824214026~2.jpg

blend100824214732~2.jpg

20240910_222044~2.jpg

20240910_221937~2.jpg

20240910_221918~2.jpg

20240910_221908~2.jpg

20240910_221828~2.jpg

20240910_221701~2.jpg

20240910_221723.jpg

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod krytykę można poddać, za czyste ogumienie na kołach i śmigło, które wygląda jak nówka sztuka.

Światła pozycyjne na krawędziach skrzydeł wydają się za duże, wręcz karykaturalne, jak przeglądam teraz zdjęcia maszyny to są zdecydowanie mniejsze.

No i dodatkowo trochę odrapałeś krawędzie pokryw dostępowych, jakby samolot miał nastukane sporo godzin nalotu, ale powierzchnia jest dość sterylna. A jest tu pole do popisu:

fulmar-5.jpg

 

Model fajnie się prezentuje, ale wymaga jeszcze dopieszczenia.

Edytowane przez DamianPoltorak
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Panowie widzą te światła. Mają eleganckie ramki z nitami, których nie pomalowałem, dlatego są za duże. Mam taki zwyczaj, że szkła świateł wklejam na końcu no i wszystko miałem pomalowane, gdy zauważyłem ten szczegół. Chyba pierwszy raz trafiłem światła z "okuciami", cóż ten już taki zostanie. Ale fajnie, że modelarstwo tak się rozwinęło w detalu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne wykonanie. Ogromny plus za przytoczenie historii samolotu, przyjemnie się czytało i się człowiek czegoś nowego dowiedział.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.