Skocz do zawartości

Mass projekt, czyli germańskich "jedynek" kilka


kazio

Rekomendowane odpowiedzi

Kaziu ale te odciski w gruncie jakieś mało jedynkowe są :-)

Dodałbym jakieś śmieci przed murkiem chałupki... Kawałków cegły bym raczej nie dawał. No chyba, że prażone guano.

 

Jeszcze pytanko:

W Pz. IA koła napinające były takie jak masz na fotce swojej (pełne), czy takie jak powinny być w Pz. IB (2 obręcze)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Mariusz, ale to jest pustynia kamienista, nie żwirowa . Odciski po pierwsze są słabiej widoczne, jako że to teren kamienisty. Po drugie - nic nie poradzę, że gumiak Zvezdy to gumiak Zvezdy. Zresztą ślady mogą być częściowo zatarte, a dwa "główne" zrobiłem tylko po to, żeby zaznaczyć dokładne ustawienie panzerka.

 

Koła napinające - w oryginale to był ten sam system co na kołach jezdnych, czyli dwie obręcze i wspawki ustalające w środku. W tej jedynce daję takie, jakie mam, czyli "zalane" plastikiem MB made'y. Chcę ją skończyć jak najszybciej, strasznie mi ten układ jezdny daje popalić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazio, masz zamiar posatwic tylko tanka i nic więcej rozumiem.....?

"Miastowo" w dodatku.....pranie jakies arabskie, ławeczka, latające krzaczywa. Skoro (dalej ciągnąc) miastowo, to i nawet nieco zieleni wrzucić.

No możliwości jest mnóstwo..ooo, kozy na ten przykład

Na pewno zmęczyłbym nieco ścianę(ślinolepkę), słoneczkiem ;)

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazio! Jestem pewien podziwu tego, co zobaczyłem w Twoim wątku warsztatowym. Wychodzi z Ciebie ten poznańsko-pruski ordnung

Trzeba przyznać, że kompleksów można się nabawić obserwując to jak zmienaisz praktycznie w 90% zestaw fabryczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj, dziękuję Panowie, ja tak tylko sobie "lepię" nieudolnie i powoli jakoś zbliżam ku końcowi prac .

 

Rafale - niektóre Twoje sugestie brzmią nader ciekawie (szczególnie ta z fauną), jednakże niewielka powierzchnia cokolika/klocka mocno mnie ogranicza. Już po wstępnej przymiarce panzerka okazało się, że będzie on wystawał przednią i tylną częścią poza obrys rancika. Z flory będzie kilka kęp pędzlotrawy i palemka (tutaj tej jestem ograniczony - półka w gablotce ma tylko 20 cm wysokości, a sam cokolik około 7 cm). Nie wiem, czy w Egipcie/Libii występują palmy butelkowe, no ale inne odpadają z racji zbyt dużej wysokości.

 

p1010984yn8.jpg

 

p1010987cd3.jpg

 

p1010988hh0.jpg

 

I z bohaterką, w sepii...

 

p1010989bg0.jpg

 

Widzisz Rafale - naprawdę ciężko by było wepchnąć tu jeszcze jakieś wiszące pranie/murek/studnię/inną kozę.

Może same kolory są przekłamane na fotkach, ale cieniowanie (przyciemnianie) gruntu jest widoczne. Jak na kogoś, kto nie ma drygu w kwestiach malarskich, jestem nawet kontent z osiągniętego efektu. W kilku miejscach może przesadziłem z tym brązem, tam wrzucę później więcej pasteli/pigmentu. Cieniowałem Humbrolem 84 z domieszką 94. Tym samym kolorem pomalowałem ruinkę (powtórzę jeszcze to malowanie, a jak dalej męczyć kolor ściany, to zapytuję Ciebie, Rafale) – ten odcień brązu jak dla mnie pasuje do cegły mułowej / ”tynku” mułowego. No i pytanie – tył ściany i ten fragment „podłogi” za nią machąć na czarno (tak chciałem zrobić), czy wykonać fragment wnętrza z posadzką (można by wtedy jakieś graty/broń brytyjskiej piechoty wciapnąć za tą ruinkę)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Żeby nie było, że rzuciłem swoją jedynkową obsesję – mały świąteczny łupdejt . Do projektu dołączył Befehl B Italerki (wyszperany na alledrogo – nie miał pudełka/kilku detali). W kolejce do zrobienia czekają również Umsetzfarzeug B (Zvezda) oraz Panzerjager I (Italerka). No i tym sposobem projekt staje się naprawdę mas (s)...

 

O dotychczasowych zmaganiach z befehlową materią słów kilka. Standardowo „pospawałem” kadłub (porobiłem również te spawy, które pomijałem w poprzednich jedynkach), nitów wokół wizjerów nie musiałem robić – na szczęście Befehle B ich nie posiadały. Mówią, że „potrzeba jest matką wynalazków” – moją potrzebą było wykombinowanie, z czego wykonać najmniejsze spawy, które w skali nie mają już faktury. Wpadłem na prosty i efektowny (moim zdaniem) pomysł – użyłem drucika 0,1 mm (gdy da się trochę więcej CA do jego przyklejenia, po pomalowaniu nie będzie nienaturalnie okrągły). Myślę, że jest to dobre wyjście w sytuacji, gdy odpada użycie szpachli. Tą metodą posłużyłem się do „pospawania” kryzy mocującej Kugelblende z obudową kuli jarzma, także do „przyspawania” tylnego holu. Prezentowany wóz to egzemplarz dopancerzony, w wariancie Tropen (taki jaki mają w Bovington – trochę się na nim wzoruję). Nity mocujące płyty dopancerzające wymagały poprawki (były różnej wielkości/uszkodzone). Wybrałem kilka ładnych, zrobiłem foremkę i powymieniałem co trzeba na distalowe maciupinki. Befehl powstaje w wersji „oszczędnościowej” – dodam błotniki Abera + złom aberowo-edkowy, ale zestaw podstawowy Abera sobie odpuściłem (ogniwa będą z MB). Jak widać wykorzystam aberowe zapinki do narzędzi. Kilka uwag na co warto zwrócić szczególną uwagę podczas budowy. Przednia płyta nadbudówki – na dole trzeba ją poszerzyć z obu stron, powinna być nieco szersza od płyty nad transmisją. We wnętrzu wieżyczki/kopułki dowódcy brakuje „szkieletu” (powstawiałem tam trójkąciki z polistyrenu 0,5 mm). Przerobiłem tylną część wanny – usunąłem linię nitów i „schodek”, którego nie powinno tam być. W to miejsce przyszedł spaw (na jednej z fotek widać to miejsce, zaznaczone niebieską linią). Przebudowałem prawą część tylnej płyty wanny – wymieniłem fragment pancerza na polistyren 0,3 mm (płytę po prawej punktowo pocieniłem). Dodałem konstukcję przychodzącą pod tylny grill. Większy grill jest całkowicie skraczowy - analiza fotek Befehla z Bovington wykazała, że Aber zbytnio uprościł ten element. Warto zwrócić uwagę na „płytkę-kontrę” poprowadzoną w przeciwnym kierunku w stosunku do górnej części ściany ogniowej. „Skrzynia” na sprzęt radiowy z tył nadbudówki wymaga poszerzenia o jakiś milimetr z obu stron. Dodałem nowe mocowanie anteny radiostacji, wewnętrzne części mocowań kół napędowych (małe podkładki do śrub + „kryza” z alublaszki 0,1 mm), śruby w ich okolicy. Na zdjęciach nie widać pewnego smaczku – otworów po śrubach (w pokrywie otworu inspekcyjnego nad transmisją oraz w czworokątnych naspawkach do mocowani perforowanej osłony tłumika, której w tym modelu nie założę). Mój materiał referencyjny do afrykańskich Befehli jest bardzo skromny (jedna fotografia archiwalna), wobec czego będę się wzorował na egzemplarzu ze zdjęcia (nie posiada on przednich i tylnych końcówek błotników oraz osłony tłumika, ma za to zamontowny wyrzutnik granatów dymnych nad tłumikiem – element, który często spotykamy na zdjęciach jedynek używanych przez DAK). Reszta zmian – standardowa, jak w „wieżowych” Ausf. B. Z braku właściwych „aberomotylków” dorobiłem własne – dla porównania „skala zapałkowa”).

 

Koniec gadania – teraz fotki (niestety trochę chaotycznie ułożone).

 

p1020008.jpg

 

p1020017.jpg

 

p1020020l.jpg

 

p1020024e.jpg

 

p1020025e.jpg

 

p1020035u.jpg

 

p1020037n.jpg

 

p1020039.jpg

 

p1020040r.jpg

 

p1020041.jpg

 

p1020042.jpg

 

p1020043e.jpg

 

p1020044.jpg

 

p1020045j.jpg

 

p1020046.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak ciągniesz :-) Powolnie ale jednak :-) Ładnie jak zwykle.

Ja pauzuję...

Pędzlowanie okrutnie rozrzutne...

1/. Z czego zrobiłeś te zagięte haki na przedniej płycie? Z igły czy drut?Ładnie wyszły.

2/. Co to za kabelki za kołem napinającym (na osi)?

3/. To są te Dragonowe łańcuszki? Trochę drętwe. Takie rozlazłe jakoś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Mario. Te "kabelki" to łańcuszki wyszabrowane ze złomu edkowego - dlatego są takie "pancerne" (a te z DML'a są do niczego, bo tak je wytrawili, że nie można ich "uprzestrzennić" przez zaginanie ogniw, jak Abera czy Edka). Haki na przedniej płycie - cyna 1 mm (rozwiercone na końcu pod montaż motylków). Grubego stalowego drutu byś tak delikatnie nie wygiął, a igły maja mają wytrzymałość na gięcie i szybko sią łamią . W każdym razie dzięki za ciepłe słowa . Updejt niedługo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Temat wygrzebany z odmętów forum... czas na mały updejt w telegraficznym skrócie. Zrobiłem nową rynienkę spoczynkową dla anteny (zestawowa w ogóle nie przypomina oryginału; nota bene w praniu wyszło, że te rynienki to jakieś chałturowe wynalazki były... każdy Befehl B na fotkach archiwalnych ma trochę inną rynienkę; moja jest wypadkową dwóch "wariantów"). Poprawiłem błotnikowe reflektorki - wyfrezowałem je, potem przyszły powierzchnie odbłyśników z folii samoprzylepnej, a na końcu zamontowałem oprawki z żarówkami (na fotce zapałeczka dla uzmusłowienia zjawiska). Trochę roboty było z "kapelusikiem" (kopułka obserwacyjna dowódcy) i z grillem (samoróbka, zwymiarowana z elementu Abera). Mocowanie anteny radiostacji wkleiłem na stałe, lufa MG 34 (aberowa) włożona na sucho. Czas na fotki (ułożone chaotycznie ).

 

antenat.jpg

 

cao.jpg

 

grillty.jpg

 

kopukaprzd.jpg

 

kopukaty.jpg

 

kopukawntrze.jpg

 

refelktorki.jpg

 

rynienka1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Mały updejt pt. „Kazio i lakiernia, czyli Befehla czas kończyć”. Odsłona pierwsza – panzerek dostał H 67, a że te farby są zawsze za ciemne, został dodatkowo rozjaśniony H 27 z małą domieszką H 67 (do odcieni german gray’ów proponowanych przez innych producentów chyba lepiej pasuje sam H 27). Rozjaśnienia uzyskane w wyniku usuwania z powierzchni farby delikatnej kaszki sztywnym, szorstkim pędzlem. Miejsca ciemniejsze – tam została porowatość po pierwszym malowaniu, która sprawia, że taka powierzchnia "nie łapie” różnych odcieni tego samego koloru.

 

p1020233d.jpg

 

p1020234.jpg

 

p1020235.jpg

 

p1020236r.jpg

 

Odsłona druga – Befehl dostał Afrikabraun 41’ z palety Authentick’ów Testorsa. Widoczne odpryski powstały przy użyciu Maskolu (te większe) i metody solnej (mniejsze skupiska). Pierwszy raz tak mocno „młotkowałem” czołgutka , ale nawet jestem kontent z efektu. Widoczne na niektórych odpryskach białe przebarwienia to goły plastik, odkryty przy usuwaniu masek. Same odpryski w miejscach ubytków german gray’a jeszcze poprawię , a następnie miejscami namaluję te charakterystyczne rozjaśnienia przy krawędziach powierzchni odprysków. Co do „obicia” kopułki dowódcy – miejsce co prawda mało narażone na uszkodzenia mechaniczne powłoki lakierniczej, ale również w tym miejscu chciałem złamać monotonię piaskowego .

 

p1020238a.jpg

 

p1020239i.jpg

 

p1020240m.jpg

 

p1020241y.jpg

 

p1020243u.jpg

 

Oczywiście uwagi i sugestie jak zawsze mile widziane .

 

P.S. Co do koloru piaskowego - w realu jest bardziej stonowany i wcale nie wygląda jak przyprawa curry. To wszystko wina tego złego, masońskiego monitora LCD (no i moich słabych umiejętności foograficznych).

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre obicia w dość dziwnych miejscach porobiłeś. No zobaczymy co dalej Ci wyjdzie :-)

Popraw pls linki. Spacja powoduje, że się nie wyświetlają.

 

Model się dobrze zapowiada.

Ta palma którą mi pokazałeś chyba jest za duża. Radziłbym zrobić dwie o 50% mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Ta palma...

Ta palma jest OK - mniej więcej 2 razy wyższa od ruinki, w skali pień ma jakieś 13 cm (x 35 = 455 cm, czyli "taka młoda palemka").

 

Progres – model prawie gotowy do końcowego montażu. W ramach eksperymentu po raz pierwszy wjechałem na powierzchnię z olejami („zwyczajne” ze sklepu dla plastyków). Faktycznie jest z tym niezła zabawa, moje obawy co do trudności w rozprowadzaniu tych farb były niesłuszne – pędzel zwilżony w WS daje radę. Przed olejami uzupełniłem miejscami odpryski farby piaskowej o trochę jaśniejszy („przetarty”) jej odcień. Potem lakier Vallejo, kalki, filtr-gotowiec MIGa (z braku laku wziąłem ten do DG, ale efektów różnic w odcieniach jakoś nie uzyskałem ), znowu lakier i oleje. Nie wiem, czy tylko u mnie występuje taki efekt, ale ten akrylowy lakier, niby matowy, wychodzi z lekką satyną (czy to kwestia tego, że był kładziony na emalie ?)... Co do kalek – problemy pojawiły się przy numerach taktycznych, trzeba było ciąć naprężoną błonę i punktowo podmalować numerki bielą (dzięki Ci Mario za te kalki). Pomimo użycia niebieskiego płynu Gunze w komitywie z Decal Fixem przy palemce na lewej stronie nadbudówki i krzyżu belkowym z tył wanny widać grubość filmu (jednakowoż płyny zniwelowały efekt błyszczenia filmu i to jest najważniejsze ). Nie mam koncepcji, co dalej z tym fantem malarsko robić, więc wszelkie sugestie mile widziane . Fotki lekko podbiłem w programie graficznym, kolory są ostrzejsze niż w rzeczywistości (balans bieli sobie ręcznie ustawiłem na światło dzienne, próbowałem innych ustawień, ale to najlepiej oddaje barwy).

 

p1020256n.jpg

 

p1020258o.jpg

 

p1020259x.jpg

 

p1020260l.jpg

 

p1020261o.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko:

a) delikatnie (z naciskiem na delikatnie) przybrudziłbym kalki i trochę poszarpał nożykiem (z naciskiem na trochę)

b) Tłumik zdecydowanie za jaskrawy wg mnie

c) Bandaże surowe. Tzn. trzeba je lekko przykurzyć.

Powodzenia! :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ota bene w praniu wyszło, że te rynienki to jakieś chałturowe wynalazki były... każdy Befehl B na fotkach archiwalnych ma trochę inną rynienkę;

Bo z tego co się orientuję to one były robione z drewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były robione z drewna

 

Częściowo dobrze się orientujesz . "Wieżowe" Ausf. A i B miały rynienki z wyprofilowanych listewek drzewnianych obitych cienką blachą, to prawda. Natomiast jeśli popatrzysz sobie po fotkach archiwalnych rynienek Befehli B (które to rynienki nie miały nic wspólnego z wyglądem/kształtem tych "standardowcyh" dla Ausf. A i B, choćby spójrz na te słupki/wsporniki, czasem to wygląda na ciosaną listwę, a czasem jak kawał rurki, który dospawali z braku laku) stwierdzisz, że sama rynienka nie jest wykonana z drewna. Są to 2 listwy z grubej blachy, które czasem ulegały mocnemu wygięciu (konkretnie w warancie Befehla z Rammanteną - jedna z rurek stelażu anteny ramowej wchodziła na styk za rynienkę "błotnikowej" anteny i powodowała wyprężenie listew tworzących rzeczoną).

 

delikatnie (z naciskiem na delikatnie) przybrudziłbym kalki i trochę poszarpał nożykiem (z naciskiem na trochę)

 

Spokojnie Mario , kurzenie zrobię dopiero po montażu układu jezdnego, gdyż muszę je dostosować do podstawki. Kalek nie chcę "młotkować", strasznie podobają mi się palemki DAK i te wielgachne numery taktyczne . Na prezentowanych powyżej fotkach nie widać dobrze tłumika, ale masz rację. To również jest na razie "stan pierwotny", MIGopył i pastelki to trochę przytłumią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach Kazio! Ta Twoja poznańska dokładność! Z wielką przyjemnością będę dalej oglądam Twoje postępy przy budowie "jedyneczek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Podczas prac nad Befehlem pojawiła się zagwozdka natury techniczno-estetycznej. Zagwozdka zwana „ogniwa MB”... W poprzedniej Ausf. B zamaskowałem skrzętnie błockiem wszelkie „błędy i wypaczenia”, natomiast w tym przypadku (pojazd DAK) mowy być nie może o błoceniu czy innych szmatach-zakrywajkach. MB daje modelarzowi niepowtarzalną szansę na utratę zdrowia psychicznego ; podczas prób składania tych ogniw zużyłem większą część słownika inwektyw i wulgaryzmów, a resztkę mojej cierpliwości do materii nieożywionej szlag trafił. Nie łapie ich ani Contacta, ani CA. Efekt tak mnie przybił, że waham się nad zakupem Friuli („jakość” wykonania gąsek w mojej ocenie znacznie zaniża poziom modelu jako całości). Zdjęcia tego nie oddają, ale ilość wykrzywień taśmy/pojedyńczych ogniw, wyprężonych na zewnątrz ogniw (na kołach napinających, mimo mocnego podcinania zębów od wewnątrz), chamskich prześwitów między ogniwami jest przerażająca... normalnie nie mogę na to patrzeć. Lewa gąska wyszła nieco lepiej od prawej, aczkolwiek pojawił się problem z „nadprogramowym ogniwem” – żeby połączyć końce taśmy musiałem wstawić „łącznik” w postaci dodatkowego ogniwa (prawdopodobnie to efekt mojego grzebania przy pozycji kół napinających – pościnałem kołki ustalające). Cały myk polega na tym, iż było dla tego ogniwa zbyt mało miejsca i wepchnąłem je „na siłę”, przez co gąska na lewym kole napędowym nie jest napięta, choć być powinna. Co gorsza, obydwa koła napędowe ustawiłem symetrycznie, a ogniwa w obu gąskach układają się inaczej na odcinkach na kołach napędowych (how can it be? ). Nie przejmować się tym wszystkim czy inwestować we Friule?

 

P.S. Ostrość mi siadła przy tych metalizerach...

 

p1020326s.jpg

 

p1020327.jpg

 

p1020328.jpg

 

p1020330.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że wysztko zależy od jakości plastikowych ogniwek, a także od tego czy zawieszenie robisz ruchome i oczywiście od kasy. Jeśli doprowadziły Cię one do szewskiej pasji to lepiej inwestować w Friule.

 

Dobrze, że kończysz już ten model bo detal fajny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Boozy. Zawieszenie nie jest pracujące, wklejam je na stałe i w razie potrzeby dopasowuję kształt terenu podstawki do wychylenia wózków/wachaczy. W przypadku wypustu MB o jakości należy mówić w dużym cudzysłowie... w każdym razie Magic Tracki to nie są (każde ogniwo trzeba podcinać i indywidualnie pasować do drugiego). Kasa nie jest ważna jeśli efekt ma być przynajmniej dla autora akceptowalny - najwyżej Jadar trochę na mnie zarobi. Coś ostatnio ceny Friuli o 2 dychy w górę podnieśli, czyste zdzierstwo (a na Alledrogo Friulki do jedynek ciężko trafić)...

 

detal fajny

 

I to jest dobry powód do wymiany MB na metal-kapcie. Zapobiegawczo nie przyklejałem gąsek do kół, siedzą praktycznie na wcisk, wystarczy je wysunąć. Thx za motywację .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazio kontrast pomiędzy jakością detalu Twojego modelu, a gąskami MB jest powalający więc zapomnij o tej firmie pls...

Najbardziej rażące w MB są płaskie zęby...

Od MB gorsze są już tylko Zvezdowe gumiaki :-)

 

Polecam gąski Tristara lub najnowsze magic trucks Dragona ewentualnie drogie Friule.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Polecam gąski Tristara lub najnowsze magic trucks Dragona ewentualnie drogie Friule

 

MB zrobiło pa pa, model został obuty we Friule.

***********************************************

Czas na updejt po ponad miesięcznej przerwie (czekanie na Fiule, potem problemy z nimi wynikłe po eksperymencie domestosowo-octowym , które wydłużyły budowę). Koniec prac nad Befehlem bliski. Dostał łosia (rudobrązowego) w linie podziału, więcej obić/rys (te ciemniejsze to nierozjaśniony H 67, nie gun metal), wycieki smaru z końcówek transmisji (to widać tylko w realu) oraz plamy w okolicy wlewów paliwa (olejna siena palona). Konfiguracja tobołów jest ostateczna. Teoretycznie po bokach nadbudówki nie powinno być tych zapasowych odcinków gąsek, ale jak pokazują archiwalia załogi wozów DAK były specjalistami od polowych dopancerzeń. Wyprawki malarskiej wymaga tylne światło pozycyjne, muszę również ujednolicić kolor zapasówki/lewarka/rynieki anteny z nadbudówką pojazdu (to przy kurzeniu). Rynienka jest słabym punktem modelu, wiem, powyginana strasznie, nowej nie zrobię, a ta wygląda jak „po przejściach” ... Pasy szybkiej identyfikacji na kanie "na żywo" nie biją po oczach, dostały migofiltr do Panzergrau + trochę pigmentu. Wielu drobych odprysków/innych smaczków nie widać, ale mam nadzieję iż uda się je uwydatnić na końcowych fotkach.

 

Kolejny etap prac – jeśli nie będzie żadnych sugestii, to już tylko brudzenie/kurzenie pastelami i fajrant (aha – na razie nie doklejam anteny radiostacji, żeby się niepotrzebnie nie ułamała). W tak zwanym międzyczasie dziergam również okolicznościową podstawkę z fragmentem domostwa jakiegoś „turbanogłowego” na wzgórku .

 

p1020432f.jpg

 

p1020433z.jpg

 

p1020435.jpg

 

p1020436.jpg

 

p1020437.jpg

 

p1020438c.jpg

 

p1020440h.jpg

 

I to na razie tyle...

 

P.S. Poprawiłem mały błąd merytoryczny - tak jak w "wieżowych" jedynkach, na osłonie prawego wizjera nie powinno być nitów. Znalazłem potwierdzenie tego faktu na zdjęciach archiwalnych i je pościnałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazio żebyś Ty był taki pieczołowity w malowaniu jak w sklejaniu...

Nie zachwyca to malowanie. Za dużo tego brązowego. Tej niby rdzy. Za chwilę zatracisz kolor bazowy.

Nie można jej leciutko zróżnicować? Wszędzie taka sama barwa.

Poza tym odrapania są mało realistyczne. Skoro już obijasz go gdzie popadnie

to dlaczego nie w miejscach najbardziej wystawionych?

Dlaczego nie na kantach i spawach?...a klamry?

No i jeszcze koło zapasowe i lewar są w tym samym kolorze co podwozie...why?

 

Przyłóż się bardziej bo szkoda tego pięknego modelu.

Pomalutku maluj i delikatnie.

Sorry za krytykę ale już jesteś duży i nie trzeba Cię tylko poklepywać po pleckach :-)

 

PS. nie podobają mi się też te gumy na kołach. Są zbyt czarne. Wg mnie powinny być przykurzone.

Użyłbym nieco aero. Wogóle podwozie masz jak po myciu na myjni... a to chyba ma być pustynia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.