flynavy Napisano 11 Marca Share Napisano 11 Marca (edytowane) Witam Prośba o pomoc w rozpoznaniu kotwicy która znajduje się na terenie Stoczni Remontowej Nauta S.A. Stocznia przygotowuje publikację na 100-lecie działalności i gromadzimy ciekawostki które mogłyby pojawić się w przedmiotowej publikacji. Teraz trochę historii - Po zajęciu Gdyni tereny stoczniowe Stoczni Gdyńskiej ("stara" stocznia na ul. Waszyngtona oraz "nowa" stocznia - tam gdzie funkcjonował Stocznia Gdynia) zostały przemianowane na Deutsche Werke Kiel- Werk Gotenhafen. Zdjęcie pierwsze terenu - doki na dole fotografii (źródło Wilhelm Gustloff Museum) Po sprzedaży terenów po Stoczni Gdynia część tych terenów kupiła Stocznia Remontowa Nauta S.A. Swoje doki pływające zostały umiejscowione przy Nb. Stoczniowców - dokładnie w tym samym miejscu gdzie znajdowały się doki niemieckie - patrz druga fotka terenów aktualnie . No i tu mamy zagadkę - mamy na terenie Stoczni kotwicę która ma przeszłość hitlerowską - fotki w załączeniu - oprócz hitlerowskiego ptaszyska mamy na niej następujące oznaczenia: M/N4715 oraz z drugiej strony 25001/1942/KMX Prośba o pomoc w rozpoznaniu okrętu z jakiego ona pochodzi Edytowane 11 Marca przez flynavy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 11 Marca Share Napisano 11 Marca (edytowane) moje subiektywne swobodne dywagacje z cyklu "nie znam się to się wypowiem"..... co jest wiadome na pewno.... - jest to kotwica typu Halla - 1942 to rok produkcji - bez wątpienia Kriegsmarine wg mnie 2500 to jest masa - czyli ~2,5t a teraz gdybanie i poszlaki.... biorąc pod uwagę rok 1942 to może to być kotwica z jakiegoś większego okrętu ---> Gneisenau pasowałby rocznikowo bo przybył do Gdyni w kwietniu 1942 i był potem w remoncie i przebudowie... chociaż gabarytowo wydaje się za mała (niemieckie pancerniki miały standardowe kotwice 9,5t oraz pomocnicze 4,75t) ale... Gneisenau miał być rozbrojony i przebudowany na okręt pomocniczy (przebudowę wstrzymano '43) więc może były plany wymiany kotwic na mniejsze i lżejsze.... podobna sytuacja ze Schlesienem .... też znajdował się w Gdyni w 1942 i też zaczęła się wtedy jego przebudowa - jako okręt plot i częściowo hulk dla załóg szkoleniowej flotylli ubootów. Biorąc pod uwagę że okręt miał być na stałe zacumowany w porcie to wymiana kotwic też mogłaby być realna tym bardziej że był on wtedy przebudowywany.... poniżej rufowa kotwica z Gneisenau a coś mniejszego... niszczyciele... tu by pasował gabaryt ale rocznik nie bardzo... żaden z niszczycieli Kriegsmarine nie był remontowany w Gdyni w latach 1942-43... krążowniki... teoretycznie pasowałby Köln jednak on był remontowany w Królewcu a ponadto dopiero pod koniec 1943 , następnie został wycofany do Niemiec... teoretycznie pasowałby również Emden który służył na Bałtyku do celów szkoleniowych i są informacje archiwalne że przechodził remont w 1943 (ale było to bez wątpienia w Gdańsku) tekżetego... nie pomogłem ale podrzuciłem trochę tropów Edytowane 11 Marca przez M.A.V. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flynavy Napisano 12 Marca Autor Share Napisano 12 Marca (edytowane) Gneisenau stał w doku Schwimmdock C (nośność 70 000 t) który stał w basenie VII - fotka tego okrętu w doku poniżej. Dwa budynki w dolnej części fotki dalej istnieją. Obecnie inny kształt ma Nb XXX (wtedy nie istniało). Dok zbombardowali amerykanie 18 grudnia 1944. Wg informacji otrzymanej kotwica była w basenie VI - tam gdzie stało 5 mniejszych doków . Edytowane 12 Marca przez flynavy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flynavy Napisano 9 Lipca Autor Share Napisano 9 Lipca Witam W powyższej sprawie mam wymianę zdań na niemieckim forum historycznym - wg najnowszych informacji stawiają na krążownik Leipzig - był w stoczni w Gdyni po kolizji z Prinz Eugen 15 października, 1944. 18 grudnia 1944 był ciężki nalot na Gdynię gdzie największe doki pływające zostały zniszczone - może wtedy kotwica poszła do wody. Często są one spuszczane z łańcuchami na barkę która mogła ulec zniszczeniu. Prośba do Kolegów specjalizujących się w niemieckich jednostkach - poszukuję planów modelarskich tej jednostki z detalami kotwicy - porównam z oryginałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TerraIncognita Napisano 9 Lipca Share Napisano 9 Lipca Początkiem 1945, kiedy Leipzig służył jako pływająca bateria, miał jeszcze rufową kotwicę. Ale wielkościowo ta znaleziona wygląda właśnie na 2,5t kotwicę Halla - czyli taką jak na zdjęciu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 9 Lipca Share Napisano 9 Lipca w temacie Leipziga - trochę fotek które udało mi się znaleźć... rysunek kotwicy z publikacji Profili Morskich : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flynavy Napisano 10 Lipca Autor Share Napisano 10 Lipca Dziekuję Rysunek jest trochę uproszczony patrząc na fotki ale porównując nadesłane fotki z oryginałem - to chyba ta sama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Lipca Share Napisano 10 Lipca Jest to wielce prawdopodobne ale sprawa wg mnie jest niestety dalej otwarta bo to tylko poszlaki a "twardych kwitów" brak.... Tak jak napisał wcześniej @TerraIncognita w marcu '45 rufowa kotwica była na swoim miejscu.... Ponieważ okręt przetrwał wojnę zachował się dziennik pokładowy gdzie nie ma wzmianki o stracie kotwicy , możemy z niego wyczytać że 25 marca 1945 o 19:30 opuścił Zat.Gdańską i w małym konwoju ruszył wokoło Helu na zachód (ewakuował m.in. ponad 500 rannych żołnierzy) a 29 marca zakotwiczył przed przejściem przez Mały Bełt w Aabenraa (Dania) gdzie zastał go koniec wojny.... W owym dzienniku pokładowym też są wymienione wszystkie prace remontowe i od czasu kolizji z Prinz Eugen (15.10.1944) nie ma w nich nic na temat kotwic... przy okazji dla ciekawskich - jest tam nawet artystyczny ręczny szkic z tej kolizji z opisami ad rem... można by przypuszczać że po remoncie w Gdyni (16.10-31.12 , w pływającym doku 40.000t w basenie IV) kiedy to okręt wycofano z linii i przeznaczono jako artyleryjski hulk liczbę kotwic zredukowano ale zdjęcia temu przeczą... co do remontów i napraw jakie okręt przechodził w Gdyni to wg dziennika pokładowego wygląda to tak : 18.10-30.12.1944 poza naprawami kadłuba po kolizji na okręcie wykonano : - demontaż dwóch zdwojonych stanowisk działek 37mm (z obu stron komina) - demontaż dwóch poczwórnych stanowisk działek 20mm (z platformy nad pomostem nawigacyjnym i z rufowej nadbudówki) - demontaż dwóch pojedynczych działek 20mm z pokładu rufowego i ich powtórny montaż na platformie nad pomostem nawigacyjnym w miejsce gdzie było stanowisko 4x20 - montaż dwóch pojedynczych działek 20mm na nadbudówce rufowej koło dalmierza 3.01-28.02.1945 (okręt cumował w Gdyni w basenie V koło Gneisenau) : - ponowne uszczelnienie burty po kolizji (wykonane wcześniej spawy przeciekały) - naprawa pasa demagnetyzacyjnego - montaż na głównym pokładzie pomocniczego agregatu Diesla (silnik wymontowany z ciężarówki) 25.03.1945 na dziobie wymalowano obustronnie białe odkosy mające zmylić potencjalnych obserwatorów (sztuczne fale) i to tyle.... acha - między 10 a 24 marca okręt prowadził intensywny ostrzał wojsk radzieckich zbliżających się do Gdyni - znajdował się wówczas albo w porcie (foto wstawione przez @TerraIncognita) albo krążył po Zat.Gdańskiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TerraIncognita Napisano 10 Lipca Share Napisano 10 Lipca Całkowicie zgadzam się z tym co napisał M. A. V., moim zdaniem nie ma żadnych przesłanek, że kotwica ta pochodzi z Leipziga. Co więcej fakty temu przeczą, stoją za tym tak dziennik okretowy jak i dostępne fotografie z epoki. Kotwica jest mała to widać. Masa odpowiada tylko jednostkom klasy Leipzig (ale tylko jako pomocnicza rufowa) bądź jako główna w niszczycielach i jeszcze mniejszych jednostkach. Jedyny trop jaki mi się nasuwa tkwi w literach Kmx. Może to być skrót od towarzystwa certyfikujacego lub nazwy jednostki. Jedyna nazwa własna jaka znam w języku niemieckim zaczynająca się od X, to Xanten. Był mały okret wybudowany w czasach cesarskich a w 1942 odkupiony od Rumunii i przebudowany na ścigacz okrętów podwodnych - Uj116 Xanten. Co prawda nigdy nie zawitał do Gdyni, ale zatonął na Morzu Czarnym w 1944. Może sowieci przywieźli tą kotwice do Gdyni jakiś czas po wojnie i ja zgubili. Oczywiście to wszystko dywagacje i chyba tylko kontakt z Bundesarchiv pomoże być może rozwiązać problem. Skoro kotwice miały swoje numery to zapewne mają ich spis z określeniem przeznaczenia. Pomocne mogą okazać się również oględziny napisów z kotwicy Bluchera znajdującej się w Oslo. Ogólnie temat bardzo trudny do rozwiązania, o ile w ogóle możliwy. Sam typ kotwicy Halla nic nie mówi, 99% okrętów Kriegsmarine taki miało. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flynavy Napisano 11 Lipca Autor Share Napisano 11 Lipca Witam Fotki z kolizji Prinz Eugen z Leipzig oraz z dokowania jednostki Prinz Eugen w doku C w Gdyni 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 11 Lipca Share Napisano 11 Lipca a tak go połatali..... ( fotka już powojenna , lato '45 ) tak , tak to drewniana obudowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.