Skocz do zawartości

BA-64 B [ACE 1/72]


R_Mazzi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Wypluskać w krecie zawsze można, jak wyjdzie koszmarek to go wrzucę do kwasu

Możesz spróbować z poczciwym denaturatem. Naprawdę nieźle zmywa akryle - nakładasz to to pędzlem i warstwa po warstwie schodzi. Osobiście wypróbowałm nie jeden raz - nie uszkadza detali i nie odpadają blaszki, elegancko wypłukuje farbę ze szczelin, co prawda woń tego specyfiku docenić są w stanie tylko koneserzy win owocowych i innych tego typu wynalazków ale prawdziwa sztuka wymaga wyrzeczeń .

W odwodzie pozostaje zmywacz akryli Wamodu - doskonała rzecz!

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ktoś tu miał niestety rację....

Po fuszerce na lakierni autko wróciło na montaż końcowy

 

Golasek wygląda teraz tak:

04_01.jpg

04_02.jpg

 

Chyba będzie to pierwszy model jaki pomaluję akrylami (hehe ach te noworoczne postanowienia

Troszkę pogooglałem i skłaniam się ku gunze C głównie ze względu na trwałość powłoki i ponoć łatwość w malowaniu pędzlem.

Ktoś ma z nimi jakieś doświadczenie w pędzlowaniu?

 

Hehe a najprawdopodobniej kupię po jednym pojemniczku kilku producentów i sam się organoleptycznie przekonam które farbki leżą mi nabardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, akryle..

 

Rafałku, ja kupiłem se na święta pactry i pod pędzel..to one mi ni w 5 ni w 10. Żeby pokryć żółty plastk italeri musiałem chyba z 5 warst kłaść. 1/3 buteleczki zużyłem...jednak zostanę przy humbrolach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Odświeżę nieco swój temacik...

Albo ja albo ten cholerny samochodzik z ACE

 

Po kolei, autko już było poskładane, pomalowane, pocieniowane olejami i ... po raz pierwszy mi się zdarzyło, żeby SET wszedł w reakcję z olejami :(

MiG'i widać potrzebują więcej czasu od "zwykłych artystycznych" na schnięcie.

Na tyle nieciekawe "mazy" się zrobiły, że następił kolejny "kret".

Tym razem miałem już na tyle wprawy w składaniu, że minął zaledwie tydzień i samochodzik wygląda tak:

 

08_01.jpg

 

08_02.jpg

 

08_03.jpg

 

Z lekka krzywo te detale, ale słabi mnie już składanie w kółko tego autka niestety.

 

Jutro znów sobie pomaziam farbkami, mam nadzieję, że do trzech razy sztuka, hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

męska decyzja, sam fotki widzisz..ja bym dziadowi kajbel z reflektora wyjął, a zbity, a co!

 

Cześć Rafciu!

Nie do końca rozumiem czy męską decyzją był kret czy też postanowienie malowania wypierdka w takiej postaci jakiej jest

(niezbyt świeży umysł dziś mam, szwagier został tatusiem heheh

 

Aaaa, lampka może rzeczywiście będzie zbita, bo Mikro Krystal mi się chyba z lekka po trzech latach przeterminował...

 

Swoją drogą, fajnie, że wróciłeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylo że się krawedzie rozmyły przy tych wszystkich opercjach. Ale cóż będzie taki "ala fiat punto"

 

heh to prawda, poszedłem na kompletną łatwizne i kret był typu "patyczek do uszy + debonder". Czyszczenie trwało 15 minut

Niestety nie obyło się to bez szkody dla szpachlowanych krawędzi.

Dobrze, że fiat 500 mi nie wyszedł

 

Ale z drugiej strony, właśnie mu się krytycznie przyjrzałem, gołym okiem nie wygląda aż tak okrągło

Poza połączeniami środkowych płyt górnej części kadłuba krawędzie są w miare ostre.

 

Maluj go i do galerii dziada!

 

Jakiś miesiąc i będzie gotowy (mam nadzieję).

Zobaczymy jak się położy lifecolorek, testy były całkiem obiecujące

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"patyczek do uszy + debonder". Czyszczenie trwało 15 minut

 

No to nieźle Cię to musiało kosztować. Debonder tani nie jest

Ale z drugiej strony, właśnie mu się krytycznie przyjrzałem, gołym okiem nie wygląda aż tak okrągło

Poza połączeniami środkowych płyt górnej części kadłuba krawędzie są w miare ostre.

 

To dobrze bo na zdjęciach to tak sobie wygląda. Ale to przez ten biały plastik, który nie lubi się fotografować.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nieźle Cię to musiało kosztować. Debonder tani nie jest

Tia, ale weź pod uwagę, że autko jest krótsze od zapałki

Tak pi razy oko to nie poszło więcej niż 1/20 buteleczki, czyli coś koło złotówki z paroma groszami...

Debonder nie śmierdzi więc udało mi się to zdziałać bez przyciągania uwagi młodego

 

Ale z drugiej strony, właśnie mu się krytycznie przyjrzałem, gołym okiem nie wygląda aż tak okrągło

Poza połączeniami środkowych płyt górnej części kadłuba krawędzie są w miare ostre.

To dobrze bo na zdjęciach to tak sobie wygląda. Ale to przez ten biały plastik, który nie lubi się fotografować.

Hmmm albo co bardziej prawdopodobne moja akceptacja wynika z lekkiej niechęci do dłuższego dłubania przy tym wozidełku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia, ale weź pod uwagę, że autko jest krótsze od zapałki

Tak pi razy oko to nie poszło więcej niż 1/20 buteleczki, czyli coś koło złotówki z paroma groszami...

Fakt. Zapomniałem jakie to ogromne Ale i tak uważam że oszczędny jesteś że tak mało Ci poszło.

 

Debonder nie śmierdzi więc udało mi się to zdziałać bez przyciągania uwagi młodego

Racja - jeden z przyjemniejszych płynów. A młody jaki młody?

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale i tak uważam że oszczędny jesteś że tak mało Ci poszło.

 

że niby skąpy jestem, tak?

 

A młody jaki młody?

 

Młodszy o parę latek od Twojego

Na dniach będzie miał dwa... czyli jak pewnie jeszcze pamiętasz bardzo dobra mobilność i niczym nie ograniczona ciekawość

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że niby skąpy jestem, tak?

 

Dobra. Już nic nie mówię...

 

Młodszy o parę latek od Twojego

Na dniach będzie miał dwa... czyli jak pewnie jeszcze pamiętasz bardzo dobra mobilność i niczym nie ograniczona ciekawość

 

Nie bój nie bój. Ani się obejżysz a zacznie kleić!

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko opędzlowane bazowym kolorkiem.

Pierwsze "poważne" użycie lifecolorów. Hmmm jak pomaziałem model testowy to wyszło lepiej. Cóż trzeba będzie jeszcze trochę treningowo popędzlować przed następnym modelem. Ale suma sumarum jak na debiut z akrylami jestem dość z siebie zadowolony (wiosna, wiosna w końcu, słoneczko, nic nie jest w stanie chyba zepsuć mi humoru, zresztą każdy chyba jest happy

 

Co by nie było za nudno samochodzik troszkę "z olejowałem" głównie żółtą i szarą. Ciapy może i mocne, ale później wszystko się ładnie stonuje (mam nadzieję

 

Wygląda to tak.

w cieniu:

09_01.jpg

 

09_02.jpg

 

09_03.jpg

 

09_04.jpg

 

w słoneczku:

 

09_05.jpg

 

09_06.jpg

 

09_07.jpg

 

09_08.jpg

 

ech zoom jest bezlitosny ale co tam, szczery do bólu jestem hehe

Paproszki oczywiście się usunie.

 

Trochę żałuję rozmycia tych krawędzi na burtach ale kurcze.... sam na to nie zwróciłem uwagi, a jak Zbyszek podpowiedział to już miałem podkład i pierwsze dwie warsty farbki....

Ale i tak później cały poniedziałek w robocie sie zastanawiałem, zmywać czy nie .... ostatecznie leń zwyciężył

 

Teraz wózek sobie schnie. Dam mu czas do końca tygodnia coby znów mi się nie rozmazało

Później kalki, filtry, biedrony, młotki, łosie, pigmenty wszystko inne co tak bardzo lubimy

 

PS. Acha- hmmm Rafcio i co? Odpowiednio jasny? Czy wciąż za ciemna baza? W sumie to zobaczymy na końcu co z tego wyjdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie. No i powiedz, jak lajfkolorki w stosumku do hambrolków? Nadają się pod pędzel, wydajne, fajne itp? :]

 

Hej.

Na razie jeszcze muszę trochę więcej z nimi podziałać, żeby się przyzwyczaić.

 

Na pierwszy rzut oka w porównaniu z humbrolkami:

- są dwa razy droższe ale mają większą pojemność (10zeta za pojemniczek 22ml przy 5zł za 14ml emalii), są dość gęste

 

- krycie - muszę jeszcze opanować jak je rozrabiać, na razie wypróbowałem dwa odcienie zielonego, jeden krył bardzo dobrze (hehe po nim właśnie natychmiast się napaliłem na te farbki i kupiłem więcej kolorków , drugi już gorzej, przy czym to gorzej oznacza mniej więcej tak jak humbrolki, na BA jest 5 warstw. Chyba potrenuję z ciut gęstszą farbką.

 

- schną do godziny (pewnie nawet szybciej)

 

- pędzle można umyć pod kranówą (dla mnie mega plus bo czasami muszę się w ciągu minuty zwinąć z warsztatem)

 

- największy minus jaki na razie zauważyłem, momentalnie zlazły mi numerki z etykietek a buteleczka nie jest na tyle przeźroczysta żeby na oko od razu rozpoznać kolor (w przypadku podobnych do siebie odcieni oczywiście

 

tyle mogę napisać na gorąco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.