Skocz do zawartości

BA-64 B [ACE 1/72]


R_Mazzi

Rekomendowane odpowiedzi

Ten model świetny jest ;]

A nawiasem sam bym takie coś sobie sprawił tylko pytanie do prowadzącego warsztat: czy warto?

słyszałem, że ACE robi bardzo wymagające wprawy modele - czy to prawda??

z góry dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ten model świetny jest ;]

A nawiasem sam bym takie coś sobie sprawił tylko pytanie do prowadzącego warsztat: czy warto?

słyszałem, że ACE robi bardzo wymagające wprawy modele - czy to prawda??

z góry dzięki

 

Dzięki

Co do samego modelu.

Cóż, jak to z produktami Ace bywa trzeba im poświęcić nieco więcej uwagi przy składaniu niż dajmy na to produktom dragona (hehe ale to dyplomatycznie napisałem, nie?

 

Tak na prawdę to kadłub jest bardzo kiepsko spasowany.

Jak wyglądał w pierwszej fazie montażu możesz zobaczyć tu. To właśnie ten biały koszmarek obok teciaka.

Większość małych części ma spore nadlewki i jest rozmyta.

 

Z kolei plastik, z którego jest odlany model, jest bardzo przyjemny w obróbce. Ja, aby uprościć sobie szpachlowanie cały kadłub ogoliłem z detali. Nie było ich znów tak dużo, więc dorobienie ich z blaszek nie było wielkim problemem (fakt uprościłem sobie odrobinę przednie błotniki)

 

Należy też pamiętać, iż jest to jedyny (chyba) dostępny model tego autka.

Polecać to Ci go nie polecę, po co masz mnie później przeklinać, musisz sam się zdecydować.

 

Ja mimo pełnej szafy modeli do złożenia właśnie się napaliłem na kolejny produkt ACE, tym razem na armatkę. Znalazłem fajniste zdjęcie opuszczonego PAK'a i momentalnie zapragnąłem mieć takiego w składziku a później na półce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy warto? słyszałem, że ACE robi bardzo wymagające wprawy modele - czy to prawda??
Należy też pamiętać, iż jest to jedyny (chyba) dostępny model tego autka.

 

I na tym właśnie zasadza się sedno: tego NIKT inny NIE produkuje (są wyjątki oczywiście).

Jak pisałem już to wielokrotnie: trzeba pamiętać że to technologia typu "short-run". Poza tym modele BARDZO POPRAWNE MERYTORYCZNIE, KSZTAŁTEM I WYMIAROWO. Detale zawsze moża dorobić.

 

blitz249: jeśli chcesz wykonać MODEL konkretnego pojazdu to polecam. Jeśli chcesz SKLEIĆ ZESTAW to odradzam.

Zestawy ACE trzeba traktować jako bazę, punkt wyjścia, co widać bardzo dobrze w tym projekcie.

 

Ja mimo pełnej szafy modeli do złożenia właśnie się napaliłem na kolejny produkt ACE,

 

I tak to właśnie jest: kto raz zacznie..... to już tak ma i tyle

 

Pozdrawiam

 

 

R_Mazzi: no czekam i czekam na ciąg dalszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego modelu to chcę go skleić ponieważ jest mi potrzebny do bitewniaka OWW;II

Rzeczywiście nikt nie robi tego pojazdu oprócz ACE chyba, że żywiczne...

A co do armat to mi się spodobał ten PaK43/41 i to samo pytanie bym miał:

ktoś miał z tym styczność??

 

Sory R_Mazzi za zaśmiecanie tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory R_Mazzi za zaśmiecanie tematu

 

spoksik

 

no czekam i czekam na ciąg dalszy!

 

Hehe prace troszkę utknęły, pogoda na razie nie zachęca do siedzenia w domu.

No i wstyd się przyznać, moja Żonka... próbuje mnie wkręcić w porządki przedświąteczne

Więc wolę się nie wychylać na razie za bardzo hehehe

 

Myślę, że w święta coś podziałam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, żeby nie było, że w ostatnim tygodniu tylko sprzątałem

 

Wydłubałem sobie zarys podstawki:

To kwadratowe to ma być studnia

 

10_studnia_1.jpg

 

10_studnia_2.jpg

 

10_studnia_3.jpg

 

10_studnia_4.jpg

 

Drucik zaplątał się przypadkowo, będzie jeszcze pozioma belka ze sznurem i korbką, może jeszcze jakieś wiaderko się trafi.

Tam gdzie teraz bieli się gips będzie w przyszłości droga.

 

 

Samochodzik aktualnie wygląda tak:

10_01.jpg

 

10_02.jpg

 

Przepraszam za lipne zdjęcia. Ale między Bogiem a prawdą to na razie nie ma się specjalnie czym chwalić.

W końcu w miarę wyschły mi oleje więc dodałem trochę smug i zacieków.

Pobawiłem się też w obicia, jak zwykle na tyle udanie, że do kolejnej sesji zdjęciowej pewne większości z nich już nie będzie

Zwłaszcza jakoś dziwnie mi krawędzie wyszły

Jutro mam plan podpicować właśnie młotkowanie i jak się uda z czasem to zapuścić łosia.

 

Smacznego Jaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja patrzę na acowe RSO. Ślinka mi cieknie. A portfel krzyczy "Nieeeeee!!!"

Modelik naprawdę się coraz lepiej prezentuje. Ja bym mu jeszcze po łosiu zaaplikował lekki suchy pędzel. Taki ledwie, ledwie, żeby z tej zieloności wydobyć detale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie teraz bieli się gips będzie w przyszłości droga

 

Dzisiaj tutaj jest ściernisko, ale budjet San Francisco .

 

Bajecznie to wygląda, a za "temat ojczyźniany" (orzełka) masz duży plus . Kółka wyszły bez przesadyzmu - błotko skumolowane jedynie w szczelinach bieżnika. I te kable od reflektorów - dodają mu niewątpliwie uroku.

 

P.S. Makro to pewnie tylko uwydatniło za bardzo, ale zerknij na tłumik - od strony przedniego błotnika widać tam coś jakby nieusunietą linię łączenia form.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Makro to pewnie tylko uwydatniło za bardzo, ale zerknij na tłumik - od strony przedniego błotnika widać tam coś jakby nieusunietą linię łączenia form.

 

Tłumik się "spigmentuje" w którymś z kolejnych kroków więc raczej tego specjalnie widać nie będzie (mam nadzieję).

Kółka jeszcze do poprawy, raczej nie będzie tyle syfu na felgach.

Na razie chciałem zapchać bieżnik od strony błotników, żeby się tym nie kłopotać po przyklejeniu kół.

 

Duży za obywatelską czujnuść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę fotek z ostatnich dwóch dni:

 

Niedziela:

Poprawiłem nieco obicia i otarcia farby, próbując iść w stronę nieco większej subtelności, ale cięzko mi się powtrzymać jak już zacznę obijać.

Trzeba zacząć chyba ćwiczyć silną wolę

Wyszło tak (nawet byłem zadowolony)

11_01.jpg

 

11_02.jpg

 

11_03.jpg

 

Dziś:

Najpierw obicia potraktowałem rdzawym specyfikiem ze stajni Lifecolor'a. Całkiem przyjemna jak dla mnie farbka, można uzyskać bardzo delikatne (jak na moje umiejętności) efekty co w przypadku 72 wydaje się być znaczną zaletą.

Następnie korzystając z faktu, że młody wciąż śpi, wyciągnąłem z pudła wash'e Mig'a.

Podziałałem neutralnym i odrobinę brązowym, pewnie gdyby nie to, że siedziałem w full słoneczku, to na tym bym skończył.

Ponieważ jednak planowałem jeszcze użyć pigmentów to efekt wydał mi się za słaby i pojechałem (jak się później okazało mocno po bandzie) większość miejsc ciemnym.

W rezultacie wyszedł jak na mój gust zbyt duży kontrast.

 

W cieniu (z lekkim rozjaśnieniem fotek) autko wygląda tak:

 

12_01.jpg

 

12_02.jpg

 

w pełnym słoneczku:

 

12_03.jpg

 

12_04.jpg

 

12_05.jpg

 

12_06.jpg

 

Jak widać na zdjęciach, niektóre zacieki washa ewidentnie są do poprawy.

 

Następnym krokiem (właściwie to już ostatnim) będzie warstwa jasnych (kurzowo sucho błotnych) pigmentów.

Kto miał okazję kulać się autkiem po upalnym tygodniu polną drogą będzie wiedział co mam na myśli.

Pewnie nawet dam ich mniej niż powinno być

 

Przymierzam się też do jakieś narzutki na wierzę. Poszperam po warsztatach i sprawdzę co będzie lepsze: chusteczka czy sreberko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chłopaki, poza pigmentami już nic nie chcę kombinować, bo znów skończy się na kolejnym "resecie" malowania

I tak jest już mocno "przedobrzony" jak na swoje rozmiary...

Mam mocne postanowienie, że następny tank nie będzie aż tak flejtuchowanty i znacznie mniej sfatygowany

 

Szmata musi być bo wieża jest beznadziejnie pusta ...

Z góry założyłem, że będzie to szybki projekcik więc nic w środku nie grzebałem, a on ciągnie się jak flaki z olejem już od jesieni...

 

Po paru próbach ułożyłem chusteczkę tak:

13_01.jpg

 

13_02.jpg

 

co z grubsza rozmiarowo zgadzałoby się z fotką archiwalną.

 

Co do kolorystyki wymyśliłem coś takiego:

 

13_03.jpg

 

13_04.jpg

 

Teraz kwestia techniczna

Na razie chusteczka jest na ślinę (za przeproszeniem).

Czy konieczne jest przed malowaniem potraktowanie chusteczki mieszanką wody i wikolu?

Wikol jak się domyślam ma wzmocnić naszą szmatkę...

Kawałek "testowy" pomalowałem na "goło" i się nie porwał ale jak widać minimalne dziurki się zrobiły. No i faktura chusteczki jest znacznie przeskalowana ale to już chyba nie do przeskoczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał, zamiast wikolu bardzo skuteczny jest nasz przyjaciel sidolux...

 

O to super, zaraz wypróbuję

Wikolu gdzieś mi się zawieruszył i miałem iść jutro kupić.

A sido jest...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już chyba ostatni odcinek relacji warsztatowej.

 

Autko stoi już na podstawce. W końcu widać koniec

Ufff.... trochę za długo to trwało...

 

Fotki w cieniu:

 

14_01.jpg

 

14_02.jpg

 

14_03.jpg

 

14_04.jpg

 

14_05.jpg

 

14_06.jpg

 

i w słoneczku (zbyt ostrym chyba jednak):

 

14_07.jpg

 

14_08.jpg

 

14_09.jpg

 

14_10.jpg

 

14_11.jpg

 

14_12.jpg

 

Do podmalowania zostało jeszcze wiaderko i może jakiś wash na pokrywce od "studni".

Prawdopodobnie odrobinę podpicuję jeszcze kolorystykę podłoża i kurzenie samego autka (muszę go dobrze pooglądać ze wszystkich stron i tam gdzie potrzeba coś dodać, coś ująć).

Reasumując w przyszłym tygodniu powinien trafić do kolegów na półeczkę

 

PS. Na podstawkę mam zamiar przykleić tabliczkę z napisem "GO Wisła, Bieszczady 47"

Przyznaję się bez bicia i z niejakim wstydem, nigdy w Bieszczadach nie byłem.

Z tego co wygooglełem, studnia raczej powinna być z żurawiem, ale taka raz, że nie zmieściła by się obok autka, to dwa, średnio mi się widziała.

Mam nadzieję, że merytorycznie nie zostanę zjedzony, jak co niektórzy

 

 

Edit: podłoże jeszcze schnie, stąd tak duża różnica w kolorze "drogi" i okolic studni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeno człowieczka jakiegoś brak

 

tiaaaa....

Dość rozmyślnie zostawiłem kupę placu przed autkiem, ale czy kiedyś pojawią się tam jakieś figurki (myślałem o dwóch rozmawiających ze sobą wojakach, czy też w drugiej wersji o żołnierzyku i pasterce znając siebie... wątpię.

A tak w ogóle to są na rynku figurki które mogły by udawać piechociarza LWP?

Chyba trzeba by czerwonoarmistów jakoś pociachać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał, aż się prosi o żołnierzyka i pasterkę! a na poważnie to można byłoby spróbować przerobić jakąś figurkę z zestawu rosyjskich czołgistów Preisera. Piechotę robił Warrior z żywicy ale po pierwsze już nieaktualne bo firma nie istnieje a po drugie drogie. scenka jest godna uzupełnienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Rafał! Fajny klimacik się zrobił! Dołączam się do głosów rządających ludków Zrób jak pisał Andrzej: wykorzystaj figurki preiser-a. A jak się boisz przeróbek to zobacz co z ludzikami wyprawia kolega rtoipmodest.

 

Gratulacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.