Skocz do zawartości

PZinż 160 (1/35) Diorama


Gość widd

Rekomendowane odpowiedzi

Jendrass, dobrze przeanalizuj dostępne zdjęcia TKS-D lub mój model ;). Na żadnym nie ma śladu po stelażach na skrzynki amunicyjne nad zbiornikami z paliwem. Jak sobie wyobrażasz tankowanie wozu. Na zdjęciach widać, że faceci opierają się ramionami o błotniki bo jest im bardzo ciasno. Wsiadając musieliby chodzić po stelażach ze skrzynkami. Po stronie działonowego i ładowniczego nie ma miejsca nawet na jedną skrzynkę, nie mówiąc o kilku.

 

Co do OPL to mylisz chyba obronę przeciwlotniczą obszaru kraju i na to szły zdecydowane środki od obrony przeciwlotniczej wojsk. To dwie zupełnie inne sprawy. W wojsku zdecydowanej poprawy raczej nie było, chyba że uznamy wprowadzenie Boforsów na miejsce ... niczego. Co było nowego na szczeblu dywizji, brygad i pułków – raczej nic. Zmotoryzowane baterie przydzielane były odgórnie a cześć z nich była przydzielana do osłony obiektów (mostów) a nie wojsk na linii frontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że tam było mało miejsca Poczucie tankietkowej ciasnoty znam z autopsji. Skrzynki z amunicją, na podstawie mojego i Twojego modelu zgadam się, ze nie pasują na bokach wozu. Może gdzieś upchnięta była jedna skrzynka czy dwie, ale nie na całej długości burt. Problem "Co zrobić z zewnętrznym łokciem?" znam Wsiadanie do wozu hmm no nie wiem... przecież nie musiały stać jedna przy drugiej. Nie wiem.

Problem w tym, że Twoja lokalizacja za kierowcą wysoce niekomfortowa dla ładowniczego. Jeśli pociski faktycznie były tam, to również rola amunicyjnego jest bardzo ograniczona- tak długo dopóki nie wysiedli z wozu i nie zmontowali działka na zewnątrz.

 

Co do OPL w mikro i makro skali to szeroki dyskurs był już na odkrywcy, nie ma sensu go wznawiać, zwłaszcza tu. Tam jest wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tezą, że świadomości obrony opl nie było, STANOWCZO się nie zgadzam. Proponuję oglądnąć samochody pancerne wz.29, kanonierki rzeczne typu "Z". Magnuski rysował w oparciu o opis twórcy, który wojnę przeżył. Według danych były dwa ckmy i jeden opl. Można się kłócić co do typu itd, ale nie do faktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że obrona OPL wojsk na linii frontu w 1939 to ciekawy wątek, ale nie w tym temacie. Twoje przykłady to nie jest „planowy system opl”. Po za ckm-ami z podstawami do strzelań plot w kompaniach ckm, reszta to pełna improwizacja. Czy spotkałeś w literaturze opis ostrzału samolotów z TKS-ów?

 

W Wikipedii można znaleźć taki opis wieży Ursusa wz 29:

"W wieży zainstalowano także drugie jarzmo dla karabinu maszynowego. Było ono usytuowane na jej dachu i miało służyć do mocowania km-u podczas strzelań przeciwlotniczych. Szybko wzrastająca prędkość samolotów spowodowała, że stało się ono bezużyteczne, gdyż strzelec nie był w stanie "prowadzić" poruszającego się szybko celu i dlatego nie było ono używane" - czy to jest przekład planowej opl?

 

Co do modelu, to moim zdaniem drugiego ckm-u nie było, tylko uchwyt do mocowania tego z przedniej płyty.

 

PS. Chyba z rozpędu dodałeś trzeci ckm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, ale mogę Ci dać zdjęcie z wyciągniętym Hotchkissem na uchwycie...

Magnuski podaje dwa kmy wz.25. Ja mam jednak taką tezę, że PZInż 160 był projektowany w 1937 roku. Wtedy też założenia mogły obejmować wz.25. W momencie projektowania armata wz.37 nie była jeszcze w produkcji, ani nie było pancernej płyty dla ckm wz.30.

 

Spór polega na czym innym. Ja sugeruję się jak moge rysunkiem,momentami błędnym, zrobionym na podstawie pamięci konstruktora. Ty naromiast rozważasz konstrukcję w oparciu o konstrukcje późniesze - np. mocowanie ckm wz.30 w pancernym łożu.

 

Są one ciekawe, oczywiście, szczególnie ckm wz.30 w łożu jak w 10TP, bo możemy uznać, że w tm kierunku poszłaby modyfikacja.

 

Gdzie dodałem trzeci ckm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ckm-u "nielegalnej kopii Browninga " nie upieram się. Może docelowo tak by było, natomiast w prototypie raczej nie. Stanowisko opancerzone powstawało w konkurencyjnym dla PZInż biurze - BBT Br Panc. Natomiast w tym samym czasie , nie później.

 

Zauważ, że w MIF 33 str. 70 i 71, na rysunku są dwa ckm-y, natomiast na planiku jest jeden ckm plus uchwyt plot - ja optuję za tym rozwiązaniem .

 

PS. Planik (s. 71) jest całkiem logiczny, chociaż mam wątpliwości co do rozmieszczenia siedzeń. Dca musiał chyba klękać przed swoim siedzeniem aby głową sięgnąć celownika

Kierowcę posadził jednak p. Magnuski na wale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę odległości u siebie w modelu i nie musiał. Musiał natomiast nachylić się. Proponowane przez Ciebie opancerzone łoże do ckm jest logiczne i muszę przemyśleć, jak je zamontować. Niestety kierowca nie może siedzieć na wale, bo inaczej nogi ma pod brodą oparte o skrzynie biegów... Wał musi iść środkiem. Natomiast siedzenie ładowniczego z tyłu może być jak w przypadku PZInż 152 - składane do burty, za kierowcą. Co o tym myślisz??

 

Rozpracowałem łoże armaty wz.37.

 

Dziękuję za tą dyskusję, bo dała mi faktyczne nieco do myślenia nad rozwojem sił pancernych. Model na rysunkach może faktycznie przyjmuje nieco stare koncepcje 2 ckmów.

 

A co powiesz na temat budowy szafki na amunicję? Jesli nie na burtach, to czy taka sama jak w 7TP? Nie wiejdzie tam jednak 120 pocisków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda szafa na amunicję w Su-57. Poszedłbym tym rozwiązaniem.

 

6f78e9729a58e1cf.jpg

 

Kwestią do wyboru jest czy w szafce będą pociski, czy skrzynki. A może i to i to?

Według moich szacunków skrzynka amunicyjna w 1:35 ma 5x5x11mm. Ile skrzynek zmieści Ci się poziomo z tyłu?

Siedzenie ładowniczego zostawiłbym jak na planiku.

Nurtuje mnie przesunięcie tego wału. Według opisu armata miała być nisko położona, chyba dzięki temu, że wał był obok. Jak to pogodzić bez pasowania w modelu nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 7TP była szafka na pociski, więc skoro to wiadomo, to może pójść tym tropem.

 

Armata nadal jest nisko położona - na wysokości błotnika, bo pojazd jest głęboki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast siedzenie ładowniczego z tyłu może być jak w przypadku PZInż 152 - składane do burty, za kierowcą.

W moim odczuciu jak najbardziej siedzenie plecami do kierowcy jest nieergonomiczne i bardzo utrudniałoby pracę ładowniczemu. Tak samo z resztą fakt, że w TKS-D ładowniczy siedział tyłem do celowniczego musiało mu utrudniać pracę. Lepiej wiedzieć równolegle do działa, niż stale się do niego "przekręcać" podczas ładowania. Jarek się nie zgodzi, ale takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.