Skocz do zawartości

Modele z druku 3D made in China


Sampo

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu pojawiły się w sprzedaży, chyba tylko na E-bayu, modele drukowane techniką 3D oferowane przez różnych chińskich producentów. Co jakiś czas coś wpadnie w Nowościach, ale temat nie doczekał się osobnego wątku, a chyba warto go założyć. 

Ja jakoś przegapiłem wysyp tego typu modeli. Zacząłem się przyglądać dopiero w tym roku, a okazuje się, że można znaleźć ciekawe projekty, tak niszowe, że raczej nie doczekają się realizacji techniką wtryskową, albo w postaci klasycznej żywicy.

Nie wiem, czy te projekty robi jakaś jedna firma, a są sprzedawane przez szereg dostawców, czy to kilka manufaktur, nie mniej ich oferta rozrasta się w zastraszającym tempie. Co więcej Chińczycy po etapie kopiowania tematów z gier komputerowych zaczeli wypuszczać okręty pływające pod ich banderą, a ponieważ część ma pochodzenie radzieckie można pokusić się o podjęcie krajowej tematyki. I tak udało mi się zlokalizować: 

- kutry torpedowe projektu 183,

- trałowce projektu 254,

- ścigacze okrętów podwodnych projektu 122,

- ścigacze okrętów podwodnych projektu 194.

Z tego co popatrzyłem można sobie zamówić różne skale, ja poszedłem w 1/350. Przy dużych jednostkach, z tego co mówią na forach/youtubach sa problemy ze spasowaniem elementów. W przypadku małych okrętów kadłub i główna bryła nadbudówki przychodzi w całości, pozostaje dokleić drobnicę w postaci uzbrojenia wyposażenia pokładowego itp. Zachęcony poszedłem w coś większego i zamówiłem sobie protoplastę naszego Wichra i Burzy, francuskiego Bourrasque. Wygląda to tak:

IMG_20251102_201120.thumb.jpg.beb7f01c5c8febf480224a133b37484e.jpg

 

IMG_20251102_201138.thumb.jpg.9f710f6d58dd64636457df192bb3c5ff.jpg

 

IMG_20251102_201146.thumb.jpg.a71a0b45fc8e668315a619977318ca21.jpg

 

IMG_20251102_201206.thumb.jpg.af8d2c50687bd7c2a715720fcba79479.jpg

 

IMG_20251102_201219.thumb.jpg.d91e029b63d12e5f62d97e8594a4049a.jpg

 

Sam się zastanawiam co z tego wyjdzie. Wrażenia mam generalnie pozytywne. Na ile to jest poprawne merytorycznie to wyjdzie po zebraniu literatury. Minusem jest brak blach, trzeba będzie dorabiać relingi i inne drobne elementy. Niemniej druk jest dobrej jakości i za niewielkie pieniądze, rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu dolarów można pokusić się o modele wcześniej niedostępne na rynku.  Dłubię sobie kilka mniejszych łódek od chińczyków, jak ktoś będzie zainteresowany do mogę wrzucić jak to wygląda w szczegółach.

 

 

IMG_20251102_201157.jpg

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie - to ewentualnie jako baza do ciężkiej własnej rzeźby.  Sam nie wiem, co jest bardziej ujmujące - ot, gniazdo przedniej wyrzutni torpedowej ciut się omskło panu projektantu, czy też zanikające pod powierzchnią wody podziały poszycia (wiadomix, pod wodą światło się inaczej załamuje). Z drugiej strony - raczej nie doczekamy się modelu Burzy lepszej jakości (może zapytam Bena z Black Cata?...). Więc jak się poszuka detali od Black Cata i Swordfisha, duuuużo poprzerabia, wypije cysternę melisy, to jest szansa na ciekawy efekt końcowy. 😉  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszy rydz niż nic. Jako baza tak - ale czy to jest za parę złotych? Może w tej cenie to może bardziej warto :) ale ja na Ali widziałem twojego francuza za ok. 300 zł. Za niszczyciel Momi zapłaciłem 200. No i jako baza może i OK ale detali tam niewiele - chwilowo odłożony. Niemniej kolega ma rację - niektóre tematy nie ujrzą wyprasek z plastiku i pomimo wielu wad pewnie jeszcze coś tam kupię z myślą o dogłębnej waloryzacji. Niemniej na tą chwilę żywiczne chińczyki od Triumph Model bardziej mnie kręcę. Niszczyciel Mutsuki zakupiony - jest w drodze a Shiratsuyu zaklepany w preorderze. Trzymam kciuki i chętnie zobaczę co koledze wyszło z tego wydruku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tojarro napisał:

Jako baza tak - ale czy to jest za parę złotych? Może w tej cenie to może bardziej warto :) ale ja na Ali widziałem twojego francuza za ok. 300 zł.

14 godzin temu, Sampo napisał:

Sam się zastanawiam co z tego wyjdzie. Wrażenia mam generalnie pozytywne......

 

moja subiektywna ocena na podstawie zdjęć --> wygląda to jak na żywca przeskalowana 700

za takie pieniądze to wg mnie gra niewarta świeczki bo  żeby zrobić coś z tego żeby w miarę przypominało nasze okręty to trzeba by chyba zostawić sam kadłub...

swoją drogą nie wiem co to za kaniony na pokładzie - tzn nie bardzo rozumiem co autor miał na myśli

pytanie jak to trzyma geometrię ale jeśli odwzorowanie jest takie jak w przypadku artylerii głównej :

50.jpg.7f004d5b9737dafd3ec10407e49c70d8.jpg

podobieństwo jest niczym trumpkowe 120tki z Tribali :szczerbol:

zatem trzeba by robić wszystko od podstaw , a najlepiej samemu wszystko produkować 3D

 

nie wiem jak Koledzy ale ja do tej pory tylko dwa razy się bawiłem rzeczami drukowanymi i jest to bardzo ciężkie w obróbce - np taki kadłub...

plastik poszlifujesz i poryjesz , żywice poszlifujesz i poryjesz a tutaj to zaraz się bedzie wszystko kruszyć i łamać (bo puste w środku)

 

z własnego doświadczenia podobnych wyrobów ....

mam niszczyciel Oriani włoskiej firmy Thetis gdzie jakościowo to wygląda co najmniej półka wyżej a jeszcze są duże blachy w komplecie, metalowe lufki i maszty, kalki (jednym słowem wszystko co potrzeba) - chociaż kadłub jest żywiczny nie w druku 3D. Nie są to tanie rzeczy bo cenowo to wychodziło jakoś pod 400PLN za model z przesyłką , ale ja ten tutaj kosztuje pod 300 to sorry.....

 

konkludując - jakościowo to jeszcze nie ten poziom żeby się zabierać za profesjonalne klejenie takich wyrobów chyba że na jakiś "10letni projekt życia"

 

 

EDIT --------------

 

ale dzięki @Sampo za zainwestowanie kasiory i wrzucenie zdjęć :super:    przynajmniej wiadomo jak to wygląda realistycznie

 

 

EDIT 2  --------------

 

4 godziny temu, tojarro napisał:

Niszczyciel Mutsuki zakupiony - jest w drodze a Shiratsuyu zaklepany w preorderze

jak to cenowo wychodzi? ( całościowy zakup nie sam model ) , przy okazji prośba jak już będziesz miał to w rękach to wrzuć ze 2-3 fotki jak to wygląda w realu.

Edytowane przez M.A.V.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo wyjaśnienia z mojej strony. Nawet nie przewiduje przerabiania tego na naszego Wichra.🙂 Z kolegą @socjo1 dywagowaliśmy na ten temat i liczba przeróbek mija się z celem. Tzn wszystko można, ale po co..

Poza inną rufą, inne były też nadbudówki no i kadłub miał inne wymiary, jak ktoś już chce wchodzić w detale.

 

Druga sprawa, że z chińczykami można dowolnie negocjować ceny i na te  podawane na ebaju nie warto patrzeć. Po wejściu w ofertę następnego dnia jest informacja o zniżce 5-10% po trzech dniach już 15% a jak się zapyta to miły dostawca jeszcze coś dorzuca. Informacyjnie, ja za tego Bourrasque zaplaciłem 39.95$ w jakimś preorderze, jak tylko się pojawił (po dłuższej negocjacji ze sprzedawcą).  Zerknąłem teraz i widzę, że jest 2 razy droższy. Za tyle to bym nie kupił.

 

Wrzuciłem temat jako generalną dyskusję nad tymi chińskimi wydrukami, bo jednak mają one coraz lepszą jakość. Nie jest to jeszcze konkurencja dla plastiku, albo żywicy jeśli na rynku jest dostępny konkretny model. Ale jak nie ma...

Druga sprawa, że przy mniejszych jednostkach da się coś z tego wydłubać. Dla przykładu (jeszcze nie skończone, ale nabierają kształtów):

image.thumb.jpg.bd7c363b116f28484504aff92e189b81.jpg

 

IMG_20251102_204136.thumb.jpg.11a0ad769ef7670071d65acf0e8d8089.jpg

 

IMG_20251102_204533.thumb.jpg.8afa70952473e30f330891a00a99e7e8.jpg

image.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotnie, te maluchy wyglądają fajniej. Ale tak, ja zastanawiam się nad przeróbką nad Burzę 1943. Ale to plany na dalszą przyszłość. Dłubię teraz stary zestaw HMS Starling z White Ensign Models i tam właściwie też wszystko zerwałem do zera. 

Edytowane przez socjo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, maluchy wyglądają OK.  W planach mam też zakup niszczyciela Matsu - bo poza 1/700 nikt go nie robi. Wiem, że to będzie baza i już powoli do niego zbieram blaszki. Generalnie gdyby były blachy i lufki, maszty itp. to ja bym przymknął oko - a tak to trochę masochizm. Choć nie wiem czy na forum było ale niszczyciele klasy Stuart w 1/350 od AJM to dopiero masakra. Poza blaszkami i lufkami detal nie występuje w odlewie, który nawet na obcych forach jest recenzowany jako koszmarny. Niemniej - blachy ratują i po strasznych bojach, z daleka, jakoś to wygląda. Niebawem wrzucę jakieś fotki w galerii. 
Co do zakupu Mutsuki - jak wyjdzie na koniec dam znać. Obawiam się, że jeszcze jakieś cło lub inne myto mi dorzucą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sampo napisał:

Dla przykładu (jeszcze nie skończone, ale nabierają kształtów):

fajne szkraby :super:      co to za holownik ?  (na zbiorczej force najniżej)

 

3 godziny temu, tojarro napisał:

niszczyciele klasy Stuart w 1/350 od AJM to dopiero masakra. Poza blaszkami i lufkami detal nie występuje w odlewie, który nawet na obcych forach jest recenzowany jako koszmarny.

przyznam że jestem trochę zaskoczony... 

nie lepiłem go bo zalega gdzieś w szafie, lecz w momencie kiedy go nabyłem (z 8-7 lat temu) prezentował się dość przyzwoicie i jakościowo porównywalny był z Kombrigami.

Kiedy go kupowałeś? może formy już się zjechały i detal się zmydlił :szczerbol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej chwili gdy go kupiłem, sierpień '25, chciałem go odesłać ale postanowiłem się potorturować. Jak widziałem później relacje z budowy na Koszalińskim Portalu Modelarskim też stwierdziłem, że jakość odlewu kiedyś była lepsza - no ale gdzie jest kontrola jakości? Jak można sprzedawać za 300 zł model, którego część podwodna jest dłuższa i szersza niż nawodna, gdzie cały odlew kadłuba jest w otworach po bąbelkach powietrza, gdzie drobne elementy nie są odlane - znaczy są, ale nie wiadomo co przedstawiają bo to niekształtna żywiczna masa. No i na koniec - a potem twierdzić, że się wychodzi ze skali 1/350 bo się nie sprzedaje? Nie będę komentował bo mam na myśli tylko brzydkie słowa.

 

dla niewiernych kilka zdjęć z forum kitmaker.net

 

f89263ec6365ab5549893bdfd2b2192b60ba8e16

 

 

9fa5debe4e33c68f87b3da846e9f00d5087b10c3

 

24e8623c902821fa779517f10b3a68df83e6b0ff

 

6bd6eb9928043fa5ac7314ed266eb01ba61a0903

 

a, relacja jest z 2023, więc jakość już poleciała - jeśli była - dawno temu. No i jak tu narzekać na te chińskie wydruki przy takim rodzimym cudeńku?

Edytowane przez tojarro
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są rzeczy trudne do odzobaczenia. 

Oczy płaczą same.

Idę wąchać cebulę, może będą płakać mniej.

Edytowane przez socjo1
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście wygląda to strasznie...     :miecz:

to mój na pewno nie był tak skasztaniony...  chociaż

17 godzin temu, tojarro napisał:

odlew kadłuba jest w otworach po bąbelkach powietrza

to pamiętam że było i jeśli mnie pamięć nie myli to całkiem sporo tego było ale drobnych i głównie na rufie - to jest do ogarnięcia  :szczerbol:

Edytowane przez M.A.V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.11.2025 o 18:16, M.A.V. napisał:

fajne szkraby :super:      co to za holownik ?  (na zbiorczej force najniżej)

@M.A.V.według chińskiego wytwórcy jest to poprostu US Harbor Tugboat. Wg. mnie typ ST (Small Tug), których chyba 3 trafiły do Polski po wojnie, a 2 zostały oddelegowane do Wojsk Ochrony Pogranicza i pływały jako DP-51 i DP-52.

Swoją drogą bardzo dobrze wykonany, najlepszy wydruk z tych trzech.

1444205260_IMG_20250311_1408582.thumb.jpg.e8a9efef5bb58bdf231a8bef15a85cc1.jpg

 

IMG_20251102_203929.thumb.jpg.c5a0f0ade9fbdc8b2f02520e1ce51594.jpg

A tu zdjęcie z książki Marka Soroki, "Polskie Okręty Wojenne 1945-1980" do celów dyskusji 

IMG_20251104_212330.thumb.jpg.10e1b8ef4a04a4dfbd2b907063149e09.jpg

 

IMG_20251104_212222.thumb.jpg.f4eeda88e48aae5c83ec3ef7caa5825d.jpg

 

 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to nie jest holownik klasy Woban. Jeśli tak - panowie projektanci z Kraju Środka wiedzieli, skąd czerpać wzorce, delikatnie mówiąc🤣. Kupiony z 15 lat temu, bardzo fajny modelik. Teraz jest też dostępny na e-bayu chyba w wersji z blaszkami. Pewnie niedługo wmaszeruje do mojej stoczni.

 

PS. A ja bym poprosił @Sampo o jakies dodatkowe info i fotki nt. okrętu nr. 2. (Ścigacz op.  Błyskawiczny?). Całkiem zgrabnie pływadełko!

DSC_4483.JPG

Edytowane przez socjo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, socjo1 napisał:

Nie wiem czy to nie jest holownik klasy Woban.

@socjo1 możliwe, nie wchodziłem głęboko w tematykę amerykańskich holowników😄

Okręt numer 2 to przedstawiciel dużych ścigaczy projektu 122, typ BO (bolszoj ochotnik). Mojemu dokleiłem numer burtowy 364 więc będzie to jednostka o poetyckiej nazwie "Zwrotny". Udało mi się dosztukować takie cyfry, więc tak zostanie. Generalnie te nazwy zdarte z radzieckich niszczycieli jakoś mi nie pasują do polskich okrętów, ale taki był klimat w okresie stalinizmu. Czeka mnie jeszcze pajęczyna, trochę bardziej pobawię się "zużyciem powierzchni" ale klejenie skończone. A na razie prezentuje się tak:

IMG_20251102_204136.thumb.jpg.dbdbc0a3ced737e203c199a9857bfc55.jpg

 

IMG_20251102_204147.thumb.jpg.9d3e5b826e8c9ddfd83d2cf3f34bc40b.jpg

 

IMG_20251102_204214.thumb.jpg.653e12cab4cc27c006545f990281e320.jpg

 

Widzę, po zdjęciach, ze relingi się poodklejały ehhh..😬

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.