kamit Napisano 1 Listopada 2009 Autor Share Napisano 1 Listopada 2009 Zastrzały boczne służą przede wszyskim by chronić przed uderzeniami bocznymi - jest to fragment samochodu gdzie skutki uderzenia mogą być tragiczne w skutkach gdyż nie ma w zasadzie strefy bezpieczeństwa dla przeżycia. Klatki bezpieczeństwa ewoluowały na przestrzeni lat w sporcie samochodowym podnosząc standardy bezpieczeństwa. Jak większość pamięta w latach 60 i 70 a nawet początki 80-ych klatka bezpieczeństwa to były w zasadzie pałąki "przeciw kapotarzowe" stosowane na wysokości słupka "B" z podporami do tyłu nadwozia! (i to jest element najważniejszy przy "dachu") Nie stosowano w ogóle wzmocnień dachu w przedniej części ani słupka "A" , gdy wchodziła Grupa B a później A stosowano wzmocnienia przedniej części nadwozia ale dalej w ubogiej wersji tłumacząc, że auto ma w samej swojej konstrukcji podstawowej wzmocnienia. (B grupa to konstrukcja rurowa odziana w elementy karoserii, A grupa to nadwozie zintegrowane z klatką bezpieczeństwa tworząca jedną całość - w późniejszych latach). Nie ukrywam, że zastrzały boczne mocno wzmacniają konstrukcję całej strefy załogi jak i konstrukcji pojazdu, co stało się standardami bezpieczeństwa w sporcie samochodowym - w tym i Driftu (patrz D1GP) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fliper_nx Napisano 1 Listopada 2009 Share Napisano 1 Listopada 2009 kamit Zgadza się , poza tym jak piszesz jest to klatka do "dacha", więc nie musi mieć bocznych zastrzałów. Rozmawiałem już też o tym z mechanikami rajdowymi. Oczywiście im więcej wzmocnień tym bardziej pancerny samochód, ale w drifcie nie o to chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamit Napisano 1 Listopada 2009 Autor Share Napisano 1 Listopada 2009 Przyśpieszyłem z pracami i można powiedzieć, że model zakończyłem... Potraktowałem go jako doświadczenie i eksperymenty z nowymi rozwiązaniami, przetestowałem firmę Aoshima, spróbowałem budowy klatki i nowe możliwości z malowaniem... Przy montażu podwozia z nadwoziem wyszło parę rzeczy które drażnią ale już nie będę tego poprawiać bo zniszczę całą pracę. Pierwsze to błąd Aoshimy, który spostrzegłem dopiero po montażu: Fotele są zbyt wysunięte do przodu a deska rozdzielcza zbyt "płytka" (powinna bardziej sięgać wgłąb wnętrza). W oryginale oparcia foteli są na wysokości słupka "B" a tu jakaś porażka!! Druga rzecz to efekt wizualny klatki po montażu podwozia do nadwozia wynikły z grubości szybki w okolicach dachu... Cóż wyszło jak wyszło choć nie jest źle to nie jest też dobrze.. Ale cieszy ogólnie efekt końcowy i to jak się prezentuje. Następny będzie lepszy i mam nadzieję, że zacznę go już niebawem i dołączę do konkursowiczów Galeria: viewtopic.php?p=278153#278153 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.