Mikele Napisano 21 Stycznia 2010 Share Napisano 21 Stycznia 2010 Szkoda, że owiewka popękała w czasie podróży na północ, ale grunt, że dało się z nią cokolwiek zrobić. I świetnie, że robota idzie dalej, bo jestem ciekawy finału Twojej pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leta Napisano 21 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 21 Stycznia 2010 Szkoda, że owiewka popękała w czasie podróży na północ Szczerze to nie wiem czy przypadkiem sam jej tego nie uczyniłem w podnieceniu zrywając z niej starą farbę, no ale to już mało istotne, bo i tak jest lepiej jak bez niej! A dzisiaj dokleiłem elementy wykonane wcześniej (poza uzbrojeniem, WN i SO) oraz podmalowalem tu i ówdzie. Prace stają na weekend ale w poniedziałek zaczynam od malowania Sidoluksem, kalki (jażeli Sido wyschnie) i brudzimy... no ale to w poniedziałek. Dzisiaj wrzucam jeszcze kilka fotek. Widać sporo niedoróbek ale i tak jestem z siebie zadowolony (a o to w tym wszystkim chyba chodzi). Pozdrawiam podglądaczy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leta Napisano 25 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 25 Stycznia 2010 Witam! Ostatnimi dniami nakładałem kalki i brudziłem. Efekty widać na poniższych zdjęciach. Kalka z godłem z Iraku jest jednak mojej produkcji... mimo że kolega KRYSTEK przysłał mi ładne kalki to na koniec i tak z nich nie skorzystałem. Powody były 2: były ZA ładne a w warunkach pustynnych na oryginale nie prezentowało się to to tak ładnie, po drugie kalki były (jak się okazało) trochę za małe. Nakleilem je jako pierwsze ale po zastanowieniu wymieniłem na obecne. I jeszcze pytanie do znawców: malować jeszcze Sido czy od razu psiknąć lakierem matowym? I co sądzicie o psiknięciu go mgiełką jakiegoś jasnego koloru (piaskowego) celem przygaszenia dosyć jaskrawych kolorów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leta Napisano 29 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 29 Stycznia 2010 No i szczęśliwie dotarłem do końca budowy i relacji jednocześnie... Po psiknięciu matowym lakierem na modelu powstało coś co wyglądało jak kurz. Nie wiem czego to wina ale musiałem trochę to pościerać i poprawić w kilku miejscach. Oto ostateczny wygląd mojego w bólach narodzonego dziecka. Konstruktywna krytyka mile widziana... Model jest mocno brudzony bo i pod irackim niebem śmigła były mocno styrane służbą. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kermit Napisano 8 Lutego 2010 Share Napisano 8 Lutego 2010 prosze o komentaszNie rozumiem Cię, mamutt. O jaki komentarz Ci chodzi, skoro jest to Twój pierwszy post? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Napisano 8 Lutego 2010 Share Napisano 8 Lutego 2010 Mamut, następny post w tym stylu będzie twoim ostatnim na forum... Ludzie tu maja lepsze zajęcie niż usuwanie twojego spamu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leta Napisano 13 Lutego 2010 Autor Share Napisano 13 Lutego 2010 Podobno nie ważne CO się mówi tylko ważne ŻE się mówi... a tu cisza... więc sam się skrytykuję ;) Dopiero na finalnych zdjęciach zauważyłem że popychacze przy łopatach należało przerobić bo są za grube... no ale nic to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 13 Lutego 2010 Share Napisano 13 Lutego 2010 A ja się tylko chciałem zapytać, jak usuwałeś ze swojego pierwszego oszklenia kabin zabrudzenia, bo mam obecnie ten sam problem. Po zdjęciu masek ukazały się zabrudzenia, najprawdopodobniej farb, i nie wiem, jak się zabrać do tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leta Napisano 14 Lutego 2010 Autor Share Napisano 14 Lutego 2010 Usuwałem nieskutecznie ;) A tak na poważnie to zmywacz do akryli Wamodu jest rewelacyjny. Trochę na patyczek (taki do uszu) i bierze wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yahata Napisano 23 Marca 2010 Share Napisano 23 Marca 2010 Nieco późnawo się odzywam, ale model robi dobre wrażenie, szczególnie jeśli wziąc pod uwagę skalę. Chcący lub niechcący nawet skopiowałeś radosną tworczość malarską na tylnej oporze. Osłona anteny ppk Raduga na Mi-24 D jest w kolorze kadłuba, czarna jest na W. Spokojnie można go było jeszcze dobić. Piach i pył powycierały go miejscami do żółtej podkładówki, łopaty wirnika też były bardziej sterane. Umawiając się , że jest to stan z początku misji , to chętnie bym sobie tego hokeja postawił na honorowym miejscu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leta Napisano 24 Marca 2010 Autor Share Napisano 24 Marca 2010 Chcący lub niechcący nawet skopiowałeś radosną tworczość malarską na tylnej oporze. Co to jest "tylna opora"? Znam tylko te opory pod belkami: przednią i tylną ale to chyba nie o to chodzi. Osłona anteny ppk Raduga na Mi-24 D jest w kolorze kadłuba, czarna jest na W. Zgadza się, ale na tym konkretnym egzemplażu w danym okresie była ona ciemno niebieska... odmalowana. W trakcie służby w PKW zmieniły się też trochę plamy kamo co także starałem się odwzorować, więc wyglądają one trochę inaczej niż na zdjęcach sprzed misji. A jak będę miał możliwość to dorobię jeszcze antenę prostą od ARK-15M. Jakoś o niej zapomniałem i dopiero ostatnio uświadomiłem sobie to niedociągnięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yahata Napisano 24 Marca 2010 Share Napisano 24 Marca 2010 Tylna opora znajduje się na końcu belki ogonowej i zapobiega /amortyzuje/ uderzeniu ogonem /śmigłem ogonowym/ w podłoże przy lądowaniu pod zbyt duzym kątem. Na tym konkretnym smigłowcu , jeszcze w kraju odpłupało sie sporo żywicy z opływu, było szpachlowanie i malowanie na dostepny kolor-w tym przypadku "oczojebny" ciemnoniebieski. Podobnie zreszta z opływem anteny Radugi jak teraz skojarzyłem. Radośni twórcy chwycili puszke z farba i pomalowali czym było. Na poniemieckich Mi-24, które od początku były w Iraku, w wyniku szlifu pyłem-spod farby zaczęły nawet wyłazić krzyże Luftwaffe. Zresztą iracki drobny pył wyłazi z tych maszyn nawet po remoncie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.