Pawel90 Napisano 27 Listopada 2009 Share Napisano 27 Listopada 2009 Witam Was Modelarze:) Pragnę się z Wami przywitać oraz po wielu rozmyślaniach zaryzykować i wstawić coś na warsztat. Umiejętności zbytnio nie mam, mam jednak chęci ulepić coś, co chociaż w ciemnościach będzie przypominało czołg:) Wybór mój padł na Panterę G Revella w skali 1/72. Proszę, nie bijcie;) Lekko wzbogaciłem go blaszkami od innej Panther, a dokładniej Dragona. I pytanie - czy w późnej wersji mogę mieć tak umieszczony zasobnik na wycior? Czy lepiej przenieść go na bok? Te zabrudzenie przy uchwycie na wieży już usunąłem. Na figurkę nie patrzcie zbytnio, wrzuciłem ją by coś w ogóle pokazać Nie wszystkie elementy przykleiłem, to co teraz krzywo jest na zdjęciu to przyklejać będę dopiero:) Antenę też chyba usunę...;) Pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yonex13 Napisano 27 Listopada 2009 Share Napisano 27 Listopada 2009 Dobrze że się pokazujesz na forum Bądź spokojny pomożemy ci we wszystkim. Jak na razie na twój poziom jak piszesz jest ok, tylko nad fotkami popracuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 27 Listopada 2009 Autor Share Napisano 27 Listopada 2009 Dzięki Yonex13, bardzo mi się Wasza pomoc przyda:) Teraz mam zamiar się zabrać za podwozie. Od razu bym musiał wybrać najlepiej kamo do tej panther, aby wiedzieć jak pomalować koła... Czy mógłby ktoś doradzić mi jakieś malowanie dla takiej wersji? Dodać muszę że areografu nie posiadam, więc będę się bawić pędzelkiem:) Będę musiał znaleść takie gdzie ostro kolory przechodzą;) Ale coś późnowojennego spokojnie myślę że się znaleźć uda:) Pozdrawiam:) PS Uzależniające jest takie forum, zwłaszcza jak się doda swój temat:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ritter Napisano 27 Listopada 2009 Share Napisano 27 Listopada 2009 Jeżeli dopiero zaczynasz bawić się w to hobby to proponuje na początek postawić sobie jako cel czyste sklejenie modelu, staraj się żeby używać kleju tylko tam gdzie potrzeba i żeby jego ilości były odpowiednie. W dużej cześci malowanie zależy od tego jak czysto wykonasz model. Oprócz samego uzycia kleju, wchodzą pod uwagę takie aspekty jak szlifowanie, usuwanie nadlewek i szpachlowanie wszelkiego rodzaju ubytków w karoserii Z pewnoscia tak pomalowany model będzie ładnie się komponował i będzie stanowił idealną bazę do dalszych nauk w tym rzemiośle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 27 Listopada 2009 Autor Share Napisano 27 Listopada 2009 Lekki kontakt z modelami miałem już w swoim życiu, jednak nie wygląda zbyt pięknie i teraz postanowiłem się uczyć tak jakby od nowa jak się to powinno robić, aby już nie popełniać tylu błędów. jutro postaram się dodać nowe zdjęcia pantery i może wrzucę jeszcze jeden temat na forum bo mam dodatkowo kubelwagena Italeri rozgrzebanego i brak wiedzy co dalej z nim począć Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yonex13 Napisano 28 Listopada 2009 Share Napisano 28 Listopada 2009 Trochę rozmyślałem nad tym twoim modelem... Hmmm... Proponuje tobie zrobić go w stanie opuszczonym. Wyciągniety km z jarzma włazy otwarte, oczywiście jeżeli postawisz sobie tak wysoko poprzeczke i to malowanie tez ma ostre przejścia i bardzo mi się podoba to z tymi kropeczkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 28 Listopada 2009 Autor Share Napisano 28 Listopada 2009 Wierzę na pewno raczej zrobię otwartą. Gorzej natomiast jeśli chodzi o włazy w kadłubie, bo nie mam w ogóle wnętrza do niej...;) Dzisiaj zająłem się podwoziem - pomalowałem je trochę, zostały mi jeszcze bandaże do pomalowania. Jak je pomaluję to wrzucę fotki nowe. Myślę że z Waszą pomocą może uda się coś ulepić. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yonex13 Napisano 28 Listopada 2009 Share Napisano 28 Listopada 2009 Według mnie to przecież od razu nie trzeba mieć wnętrza jeśli się chce mieć otwarte włazy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ritter Napisano 28 Listopada 2009 Share Napisano 28 Listopada 2009 Zabawę z wnętrzem to sobie na razie daruj, zresztą skala to 1:72 więc to sprawa również nie łatwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 28 Listopada 2009 Autor Share Napisano 28 Listopada 2009 Wnętrze to może kiedyś. Teraz jeszcze przy tej Panther muszę poprawić grille, dokładniej te koło anteny, odwrotnie mi się przykleiło.:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 29 Listopada 2009 Autor Share Napisano 29 Listopada 2009 Pora na kolejną porcję zdjęć z warsztatu. Troszkę zająłem się tą Panther, pomalowałem tak wstępnie jedną część podwozia. Z pozostałości ramek od blach zrobiłem stelaże na narzędzia.;) Nie wyszło za pięknie, jednak i tak chyba lepiej od tych z samego zestawu. Poprawiłem też grille, zauważyłem że dwie siatki były odwrotnie przyklejone, koszmarna pomyłka więc jak widać wyszła, na szczęście spokojnie mogłem poprawić. Zastanawiam się w tym miejscu co zrobić z tym jeszcze jednym elementem który na stelażu się znajduje (nie wiem jak się to nazywa), a dokładniej z czego to wykonać... Mam nadzieję że aż tak bardzo nikogo to nie przerazi... I przepraszam jeśli zdjęcia są troszkę nie wyraźne, starałem się jak najlepiej ale fotograf ze mnie jeszcze gorszy...;) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 29 Listopada 2009 Autor Share Napisano 29 Listopada 2009 Jeszcze jeden update dziś.;) Pobawiłem się trochę drobniejszymi elementami.;) A jeszcze druga strona mi została... Minus jest taki że ten klej brzydki wygląda... Ale coś się zrobi z tym. Jutro pomaluję drugą stronę podwozia i wtedy zaczną się dla mnie schody - malowanie gąsienic... W ogóle nie wiem co i jak... Ale to melodia przyszłości. Komentarze bardzo mile widziane. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yonex13 Napisano 29 Listopada 2009 Share Napisano 29 Listopada 2009 Ale coś się zrobi z tym. Coś czyli- papier ścierny (400-600) w dłoń i jedziesz pomiędzy tymi drucikami :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 30 Listopada 2009 Share Napisano 30 Listopada 2009 Pewnie Ci chodzi o E-haki bo tych nie widzę, próby wyszlifowania z ramki po wypraskach.Jeśli sa za cienkie - przetnij wzdłuż, sklej, wytnij formę/kształt wyjściową haka i reszta to pilniczek i papier ścierny. Jesli o gąsienice się rozchodzi - jeśli skleiłeś na stałe połówki kadłuba..to faktycznie tęgi problem będzie. Ja robiąc ten model wpierw skleiłem podwozie ,później dałem gąsienice a na końcu skleiłem połówki kadłuba. Malowanie gąsek jest chyba jedną z prostszych i przyjemnych czynności, po sklejeniu pomaluj czarnym bądź ciemnym(rdzawym) brązem..np kolorem Vallejo Model Color - Black Brown.Po wyschnięciu umocz w metalizerze( tu polecam metalizery Mr.Hobby/Gunze) pędzel, odsącz na papierze prawie do wyschnięci i tymże szybkimi, krótkimi ruchami ciągnij po ogniwkach gąsek.Możesz użyć kilku odcieni metalizera do najjaśniejszego finalnie.Natomiast najjaśniejszym odcieniem metalu pomaluj powierzchnie pracujące.Zęby gąsienic, zęby kół napędowych o raz napinających.Najprościej jest przetestować samemu jak to może być.Bierzesz kółko, przykładasz do paska gęsi i wykonujesz ruch - jakby jechało..sam zobaczysz gdzie możesz dać wyślizganie do gołej stali. Papieru do gradacji 1000 nie polecam w tej skali.Porysujesz powierzchnię, a kolejne próby "prostowania" tylko pogłębią Twój problem.Prace "szlifowania" zacznij od 1000 w górę(kończąc na papierze wodnym 2000) By miec różne kształty do niedostępnych miejsc, papier możesz ponaklejać na patyczki, wykałaczki etc, będzie pomocne. Do wklejania el. metalowych nabądź klej CA(kropela,cyjanopan) firma nieistotna.Ważne także, abyś zakupił do tego kleju debonder, którym zmyjesz wszystkie naddatki kleju. Wpisując w google hasło debonder na pewno wyskoczy Ci kilka ofert, a być może maja to w Twoim sklepie z modelami. Klej do plastiku. W małej skali im rzadszy, tym lepszy - świetnie się sprawdzi klej Tamiya Extra Thin.Jest rzadki i w miarę szybko łapie(nie na tyle, abyś nie mógł skorygować częsci)Klej z pędzelkiem, który ma dość cienką końcówkę/szczyt...czy jak to się tam w pędzlach nazywa Gęsty natomiast nanoś igłą, zawsze lepiej tyci mniej kleju..jak za dużo;) Postaram się w miarę możliwości zaglądać do Ciebie i conieco podsuwać. Generalnie pamiętaj, że straszniejsza jest myśl o czymś co będzie, aniżeli znalezienie się w sytuacji czasu rzeczywistego. Istotą jest być pewnym tego co się czyni i przed decyzjami przygotować wszystko, co "nagle" może być potrzebne.Pięć razy przećwiczyć ruch do klejenia, 10 razy pasować..a raz i pewnie dokleić - to taka moja powiedzmy "zasada" do wszystkiego związanego z modelarstwem. Tak zabezpieczony możesz śmiało działać, a wprawa z czasem nadejdzie:) p. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 30 Listopada 2009 Autor Share Napisano 30 Listopada 2009 Dzięki Gościu, przydadzą mi się bardzo Twoje porady. Same koła i element do którego one są przyklejone nie jest przyklejony do reszty pojazdu, więc tu problemu nie ma. Te naddatki kleju są właśnie takim klejem CA zrobione. Metalizery właśnie kupiłem, teraz czekam aż pocztą przyjdą, bo innego wyjścia prócz sklepy internetowe to zbytnio nie mam, bo daleko mam niestety do najbliższego sklepu modelarskiego.:( Dzisiaj więc pomaluję na czarno gąski, a jak poczta przyjdzie to je odpowiednio ubarwię w inne barwy.;) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
author21 Napisano 1 Grudnia 2009 Share Napisano 1 Grudnia 2009 używaj kleju CA w Żelu np Patex - nic ci się nie rozleje, Chwycisz uchwyt pęsetą, zamoczysz końcówki delikatnie w kleji i dociśniesz do kadłuba. I masz bez szlifowania, a naddatek w koło druta wygjąda jak spaw - więc naturalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 23 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 23 Grudnia 2009 Dawno mnie nie było, ale już wracam i pora "odśnieżyć" mój temat. Jedna strona posiada już gąski. Jak będę miał aparat to wrzucę zdjęcia. I teraz mam olbrzymią prośbę... Czy ktoś miałby dostęp do jakichkolwiek danych na temat Panter z sPzJgAbt 424 ze stycznia 1945 roku? Pragnę wykonać taką panterę gdyż jedna taka została wysadzona "po sąsiedzku", ale niestety nie umiem znaleźć żadnych informacji prócz tego, że została 21 stycznia zniszczona... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 13 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 13 Stycznia 2010 Tragedii ciąg dalszy;) Pora na efekty pracy. Te efekty wzbudzą pewnie zgrozę i czarną rozpacz... Panther wygląda strasznie, nie wiem, czy mogę jej dać kamo zimowe, czy taka Panther mogła się na zimowe kamo załapać... Przede wszystkim źle dobrałem kolory pewnie... piaskowy to 93, zielony to 117 a ceglany to 100 (wszystkie Humbrole) Cóż... Wszystko do poprawki, otwory w pancerzu pójdą do szpachlowania. Haki na wieży odpadają mi cały czas:( Dodaję jeszcze kilka maszyn które odgrzebałem z zaświatów, nie wiem, może da się jeszcze coś z nimi zrobić... Jeśli będziecie sądzić że któryś ma jeszcze szansę przypominać rzeczywisty pojazd to napiszcie, to wrzucę go na warsztat i może z Waszą pomocą uda się coś ulepić. StuH42 Dragona Pz.Kpfw.38(t) Ausf.G UM Sd.Kfz.251 Ausf.D Dragon - najbardziej skrzywdzony... Dostałem jego odpadki - brak wnętrza i odcięte poręcze wewnątrz pojazdu (stąd chęć zrobienia go całego zasłoniętego plandeką.) Kt Revella Jutro postaram się dodać lepsze fotki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gościu Napisano 13 Stycznia 2010 Share Napisano 13 Stycznia 2010 Oj, no kolorek wyszedłbył Ci mocno jaskrawy...ale, to nie jest problem. Spróbuj go zgasić, używając farbki tej samej firmy - ale rozrzedzonej w kolorze ciemnego brązu.Nanieś transparentną powłokę, daj temu wyschnąć - zobaczysz czy gaśnie - jeśli tak, ponawiaj proces do skutku. Przy kolejnym starcie używaj nieco bardziej rozjaśnionej zieleni i żółtego, po zapuszczeniu płukanek nieco stonują się - podlega to takiemu samemu postępowaniu jak wyżej. Nie załamuj się, tylko walcz dzielnie - nawet jeśli finalnie nie będzie to to, co chciałbyś widzieć...po tych staraniach będziesz o krok bliżej sukcesu ;) 3mam kciuki p. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrek2142 Napisano 13 Stycznia 2010 Share Napisano 13 Stycznia 2010 Nom ceglany to pomarańczowy wyszedł. Czemu malujesz tak dziwnie? Pomaluj pierw na kolor bazowy a później nanieś kamo, będzie ci łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 8 Lutego 2010 Autor Share Napisano 8 Lutego 2010 Biedna Panther wyląduje w krecie, póki co odpoczywam od niej, grzebiąc lekko przy Hanomagu. Robię go w malowaniu "z głowy", Grossdeutschland, 1944 rok, gdzieś na wschodzie. Póki co pomalowany jest Humbrolem H93, bez żadnego brudzenia, oraz przed lakierowaniem. Kalki się strasznie świecą, mam nadzieje że po lakierowaniu ten przykry efekt zniknie. Na zdjęciach widzę że muszę sporo elementów jeszcze raz pomalować, ale to raczej drobne poprawki będą. Myślę że ten model nie jest już taką klęską jak ta Panther, która myślę że byłaby zwyciężczynią w konkursie "największej porażki w historii tego forum". A teraz czas na fotki Hanomaga: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 12 Kwietnia 2010 Autor Share Napisano 12 Kwietnia 2010 Witam Pora odkurzyć temat tak dawno już zapomniany. W ramach urozmaicenia prac nad maszynami w panzergrau zabrałem się znów za panterę, jednakże teraz zmieniam strategię prac - ustaliłem malowanie: Militaria Nr.134, Panzer Colors V i opierając się na m.in. tym rzucie będę się opierał budując znów ten model (jest to realne malowanie? Czy ktoś posiada jakieś zdjęcia tej maszyny z frontu?). W tym momencie biedak jeszcze schnie, gdy wyschnie poprawię malowanie, by nie było tak plamiaste, brzydko się to prezentuje z takimi plamami... Brzydkimi śladami po cyjano akrylu na wieży się nie przejmuję, przyjdą gąsy, wszystko zasłonią. Dobra, koniec marudzenia, na zdjęcia. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 12 Kwietnia 2010 Autor Share Napisano 12 Kwietnia 2010 Dorzucam kolejne fotki. Ten przód jeszcze ma smugi od tej gęstej farby... Coś zdziałam jeszcze by to lepiej wyglądało. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R_Mazzi Napisano 12 Kwietnia 2010 Share Napisano 12 Kwietnia 2010 Każdy kiedyś zaczynał Może na początek postaraj się lepiej wymieszać farbkę w puszce. Nie tylko potrząsając ale również po otwarciu, jakimś gwoździem na przykład. Humbrolki aż tak tragicznie nie kryją. Chyba, że miałeś mocno zatłuszczoną powierzchnie modelu, ale po krecie raczej to się nie zdarza chyba. Warto by też było przy okazji następnego modelu spróbować malowania rozcięczoną nieco farbką. Fakt wymaga to większej cierpliwości i trzech czterech warstw (czyli na dobrą sprawę tyle samo dni, aby warstwy miały czas dobrze wyschnąć). Jeśli nadal będziesz miał problem ze smużeniem możesz w ostateczności ostatnią warstwę wklepać prawie suchym pędzlem pionowo z góry (operacja ta dość mocno niszczy pędzel więc raczej użyj starego). Powstaną co prawda drobne grudki ale te od biedy da się wygładzić w kolejnych etapach. Głowa do góry, nie święci garnki lepią PS. Czemu tygrysa pomalowałeś najpierw na zielono? On w sumie wygląda najlepiej ze wszystkich... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 13 Kwietnia 2010 Autor Share Napisano 13 Kwietnia 2010 Witam i od razu dziękuję za pomoc. No pierwszą warstwę malowałem bez rozcieńczania, następna warstwa farby już przeszła zderzenie z benzyną lakową. Zobaczymy jutro jak to wszystko ładnie wyschnie, jak będzie to wyglądać, mam nadzieje że już nie będzie tak straszyć jak przed chwilą. No człowiek na błędach się uczy, mam nadzieję że uda mi się ich wreszcie mniej popełniać. A tygrysek... Próbowałem szukać na samym początku jakiegoś własnego sposobu, jak mi to najlepiej by się malowało, jeśli nie uda mi się już go ładnie dunkelgelbem pomalować, to zgodnie przemaszeruje do kreta... Czy jest najlepszy - myślę że te moje panzer III wygląda od niego lepiej.;) Wracając do pantery. Minimalne postępy zrobiłem, podwozie z jednej strony złożyłem do kupy, jutro druga strona identycznie będzie zrobiona, a w międzyczasie reszta pojazdu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.