Messerschmitt Bf 109 E3 1:48 TAMIYA

Cześć!

Mój pierwszy model w skali 1:48.Prosto z pudełka, bez dodatków i w malowaniu polecanym przez producenta. Jest kilka błędów w malowaniu, przyznaję się, ale może coś jeszcze poprawię! Proszę o wskazówki i rady .

P.S. Jakość zdjęć nie jest powalająca, ale też chyba nie najgorsza ...

bardzo ładnie zrobiony, bez elementów eksploatacji, chyba też wrócę do tej formy ostatnio zepsułem sobie Łosia pierwszą próbą w mojej karierze zrobienia wateringu zmug spalin i oleju

Ładny czysto sklejony.

Nie wiem jakie masz doświadczenie przed tym modelem, ale wygląda porządnie.

Z moich uwag ciemniejszy metalizer na rury wydechowe oraz niepotrzebnie szpachlowałeś kadłub wzdłuż, gdyż tam szło łączenie.

Co do brudzenia itp, nie należy się tego bać tylko próbować i jeszcze raz trenować. Byle z umiarem i przedtem poczytać tudzież popytać.

Ogólnie ładny i starannie wykonany, ale mógłbyś jeszcze spróbować zapuścić czarnym golenie, koła i oddzielić powierzchnie sterowe i lotki. Może jeszcze smugi za wydechami, ale to już niekoniecznie, skoro ma być czysty. Nie zapomnij o kółku ogonowym, dzięki łoszowi mogą zniknąć nierówności w malowaniu opony.

No i chyba stateczniki poziome trochę "oklapły", ale wynika to z błędu autor, czyli Tamiyi, która zaprojektowała za krótkie zastrzały do nich. Ale wynika to z formuły prosto z pudła. Reszta fajnie.

Bardzo mi się podoba. Wersja prosto z fabryki

według mnie jedyną jego wada jest to ze za bardzo sterylny. Poza tym ok

Naprawde dobrze i czysto wyglada, co do statecznikow zgodze sie z jmx-em, ciut za mocno w dol. Googlnij sobie zawsze jakies zdjecia, bedziesz mial do czego porownac.

Dzięki za pozytywne opinie,tak potrzebne niedoświadczonemu żółtodziobowi w stawianiu pierwszych kroków w lotnictwie. Model malowany farbami Paktra i aerografem.Teraz spróbuję sił w brudzeniu i nakładaniu śladów eksploatacji. Wyniki pokażę