Skocz do zawartości

Hawker Typhoon Mk.Ib -----> Airfix 1/72


Abominus

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim!! Minęło ponad 1,5 roku mojej modelarskiej absencji ale powróciłem ponownie do tego jakże miłego hobby. Otóż po "odzyskaniu" całego sprzętu modelarskiego jak i samych modeli w końcu mogłem spokojnie zasiąść na krześle i kontynuować to co zostało dawno temu zaczęte i leżało głęboko w otchłani szafki. Tym czymś był airfixowy Typhoon, zrobiony powiedzmy "do połowy", którego chciałem pierwotnie poświęcić jako bryłę do przypomnienia sobie technik malowania aerkiem, washu i tego wszystkiego. Tę myśl szybko wyautowała mi z głowy moja kobieta, która nakazała abym jednak zrobił ten model do końca jak trzeba. Ciężko mi było z tym "jak trzeba" bo nie uważam się za profesjonalistę i wiedziałem, że efekt finalny tyłka urywać nie będzie tak jak bym tego sobie życzył. Mimo to natchniony nowymi siłami rzuciłem się w wir walki...

 

Cały modelik malowany był Pactrami za pomocą aerka, tu i tam coś maznąłem pędzelkiem. Dodam, że to mój czwarty samolot malowany aerografem ale pierwszy, przy którym przesiadłem się na aerko od H&S i muszę powiedzieć, że to sama przyjemność. Potem położyłem kalki, zmiękczone odpowiednim płynem, które siadły bezproblemowo. Miałem lekki problem z pasami inwazyjnymi na spodzie skrzydeł więc połowa to kalki a połowa malowana, niestety miejscami jest nierówno. Następnie wykonałem wszelakiej maści zakurzenia, osad z kolektorów itp. - wszystko to Vallejo'wskie pigmenty. Kolejnym zabiegiem były delikatne obdrapania. Tutaj nie jestem zadowolony. Robiłem je Pactrą koloru aluminium za pomocą suchego pędzelka. Albo będę musiał to udoskonalić przy kolejnym modelu albo wypróbuję Worn Effect z AK, który niedawno nabyłem. Na to wszystko położyłem matowy lakier Pactry i na koniec wash. Typhoon'y tej serii posiadały z tyłu za owiewka jeszcze taki niewielki masz antenowy, którego w zestawie nie było a nie za bardzo wiedziałem, z czego by go dorobić, jak coś możecie podpowiedzieć. Jeśli chodzi o uzbrojenie ofensywne to stwierdziłem, że dam bomby ponieważ wszędzie w necie gdzie bym nie szperał to model pokazany jest z pociskami. Jeśli chodzi o fotki to po raz pierwszy bawiłem się programem do obróbki zdjęć. Wyszło jak widać. Wprawieni modelarze wyłapią zapewne więcej niedociągnięć, które postaram się zlikwidować przy budowie kolejnego modelu.

 

Teraz troszkę o samolocie i jego właścicielu;)

 

Model przedstawia samolot Hawker Typhoon Mk.Ib ZY-Y, no.MP126 będący na stanie 247 Sqn.RAF od września 1944 roku. Była to osobista maszyna d-cy dywizjonu Squadron Leader'a Basil'a Gerald'a "Stapme" Stapleton'a. 5 grudnia 1944 roku samolot ten "pożyczył" sobie pilot holenderskiej narodowości P/O Fricky Wiersum, który został zestrzelony przez Flak w pobliżu Rhede i lądował awaryjnie za linią wroga.

Stapleton na początku wojny latał w 603 Sqn. RAF gdzie brał udział w Bitwie o Anglię. Należał do panteonu asów z dorobkiem 6 zestrzeleń pewnych + 2 wspólne, 8 prawdopodobnych i dwóch uszkodzeń.

 

1owz89.jpgqoaujc.jpg

2vubmtu.jpg

2jb9u2b.jpg

1603nl4.jpg

2v8fw2g.jpg

2e2hwlf.jpg

2vccjl0.jpg

34j4o7c.jpg

2mzfp5v.jpg

ddexvs.jpg

acacmf.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewe światło pozycyjna zawsze czerwone, prawe zielone. Nigdy odwrotnie.

Model nie jest fajny, bo widać szpary łączenia połówek kadłuba, nie poszpachlowałeś łączenia skrzydła na dole kadłuba, tak jakoś odstaje poziom montażu od ambitnych zamiarów. Czystość montażu kuleje i psuje efekt końcowy. Inwestycja w szpachlówkę będzie lepsza niż w specyfiki do brudzingu.

Z błędów czysto merytorycznych pozostaje jeszcze mi wskazać nadużycie żółtego na końcówka łopat śmigła i nadmiernie rozmyte granice kolorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że ta szpara od dołu straszy na kilometr. Surfacera pod ręką miałem a nieskorzystanie z niego to czyste lenistwo z mojej strony ale zapewniam, że następny model, który tworzę już takich wpadek nie posiada. Błędy przy przejściu kolorów również będą następnym razem prawidłowe. Człowiek uczy się na błędach. W każdym razie jestem wdzięczny za słowa uznania i krytyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.