Skocz do zawartości

North American P-51 D Mustang ICM


Spit

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Przedstawiam zdjęcia modelu P-51 D Mustang w skali 1/48 firmy ICM.

Samolot należał do 487th FS z 352nd FG ,latał na nim najpierw Kapitan Raymond Littge , a potem Ryssel Ross.

 

Zapraszam do oglądania i komentowania.

 

 

09321cae87ee0243.jpg

 

614084fa223cd4a9.jpg

 

3c90021335ef1b0e.jpg

 

308fd8c0632542b1.jpg

 

7809aa51be6a1aae.jpg

 

6546286fdf564e89.jpg

 

 

5a6b7531354ed8e2.jpg

 

8485a919f9d93193.jpg

 

e692798cb1f200e9.jpg

 

22a62754ff397717.jpg

 

64ba6de401b6f8ab.jpg

 

c99de0d46d1e0803.jpg

 

655b455bcf47b362.jpg

 

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super modelik, czy aby ICM sie nie "chlapnelo"? z materialow jakimi dysponuje tzw "garbata" oslona kabiny stosowana byla w modelach D i K juz po zakonczeniu WWII. Take oslony mialy m/in Mustangi w Korei w 1950 (ale tez nie wszystkie)...

 

pzdr.

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Co do owiewki to chyba masz rację, co prawda ICM daje dwie, ale co z tego jak obydwie dokładnie takie same.

 

Pozdrawiam i dzięki za komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do owiewek, to bylo tak, ze produkowaly je dwie fabryki - Dallas i Inglewood. Zakladano je zamiennie w wersjach D i K jeszcze podczas trwania IIWS, w zaleznosci od tego, ktora partia dotarla w danym momencie do farbyki, w ktorej skladano samoloty do qpy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Ponownie

 

Jeśli chodzi o tego Mustanga, to jest to model z kontrastami. Patrząc z pewnej odległości, przyciąga do siebie, przyglądając się jednak szczegółom można stwierdzić, że traci on trochę na wizualnym efekcie...

 

Plusy:

 

1. Wygląd ogólny metalizera i innych kolorów na modelu;

2. Ułożenie kalek;

3. Pięknie wykonane okopcenia przy wydechach;

4. Dbałość o "Mustangowe szczegóły";

5. Wykonanie odrzucanych zbiorników paliwa;

 

Minusy:

 

1. Przy bliższym przyjrzeniu się powierzchnia metalizera posiada sporo syfków, rysek i trochę grudek;

2. Kolejny raz krawędź natarcia nie wygląda tak gładko jak powinna;

3. Poharatany "Mustangowy Spód", który został podkreślony washem;

4. Dziwny ślad eksploatacji w miejscu łazengowania pilota i personelu naziemnego;

5. Krzywo pomalowane i niewłaściwe pod względem kolorystycznym wydechy;

6. Szew przejścia kolorów pomiędzy niebieskim i metalizerem;

7. Brak jakichkolwiek poprawek i waloryzacji modelu ICM-u, który sam w sobie ma wiele uproszczeń. Szkoda, że nie pokusiłeś się o zwaloryzowanie wnęk podwozia i wymianę ohydnej owiewki (oszklenie ICM-u to istny dramat);

 

Wiem, że moja ocena jest surowa, ale chciałbym, żeby twój następny Mustang był pozbawiony powyższych błędów. Mam nadzieję, że następnym razem wybierzesz model inny niż ICM oraz, że zaserwujesz mu kilka dodatków. Jeśli będziesz miał jakieś pytania, wal do mnie jak w dym.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

 

Konstruktywna krytyka jest najlepsza , a więc się nie gniewam.Generalnie wszystkie wady które wytknąłeś mają miejsce w rzeczywistości.

 

Co do następnego mojego modelu to będę miał pytania.Mianowicie zamierzam za jakiś czas sklejać Mustanga w wersji B firmy Tamiya, zestaw numer 61042.Chcę go zrobić w malowaniu pudełkowym czyli Shangri La.Zamierzam dołożyć blachy eduarda.

Tylko mam problem , bo zastanawiam się jakie kolory będą potrzebne do tego malowania.Jeżeli nie stanowiło by to dla Ciebie problemu to byłbym wdzięczny za radę , ja maluję humbrolami więc taka numeracja była by mi najbardziej pomocna.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że tak do tego podchodzisz.

 

Ja również dwa tygodnie temu zakupiłem ten zestaw i za jakiś czas zabiorę się za to Gentileowe cudo

Co do waloryzacji to polecam jednak płytkę Parta lub kokpit Airesa oraz Airesowskie wnęki podwozia.

Co do wyboru farb, to jeśli masz trochę funduszy, to szczerze polecam Ci farby Tamiyowskie i to w większości te z instrukcji.

AS-6 i AS-7 są bardzo dobrymi odcieniami do malowania standardowego kamuflażu USAAF (co najwyżej można nieco przyciemnić AS-6 czernią). Biel Tamiya XF-2, Czerwień może być A-07 Pactry (jest to połysk,ale daje dobry odcień). Kokpit standardowo jak przy innych Mustangach P-51 B/C (Mk.III). Wnęki podwozia Yellow Zinc Chromate (Humbrol lub Model Master) z odznaczającymi się według dokumentacji detalami. Przyda się również Olive Drab Tamiya XF-62.

Z Humbrolem daj sobie spokój. Ja używam tylko kilku jego kolorów, ale nie robię tego chętnie (czarnego połysku pod metalizery, yellow zinc chromate'a i H-120 do RAF-owskich kokpitów, czasem zdarza mi się jeszcze użyć H-11 do retuszy metalizera).

Metalizerów (jeśli nie chcesz kupować dość drogich Alcladów) używaj Model Masterowskich. Są niezłe i na dobrym podkładzie dają ładny efekt.

 

W razie innych pytań pisz tutaj bądź na gadu gadu.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

 

No właśnie z funduszami u mnie dość cienko będzie bo dużo innej chemii muszę kupić bo mi się zapasy kończą.Jeżeli jednak polecasz Tamiyę to pójdę w tą stronę.

Co do blaszek lub żywic to rozejrzę się za nimi.

Mam nadzieję że Twojego Mustanga będzie można zobaczyć na forum.

tak ogólnie to sam ze sobą się umówiłem ,że ten Mustang Tamyii będzie rozpoczęciem nowego etapu w moim modelarstwie, mam nadzieję ,że pomożesz mi wyeliminować błędy bo zapewne założe relację.

Powiedz mi jeszcze czy można zgłaszać się do Ciebie w sprawie dokumentacji bo jedyne co mam to parę zdjęć trochę kiepskich planów i monografię "Mustangi B/C nad III Rzeszą" Tomasza Szlagora.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki mi internetu nie odetną i tylko będę miał chwilkę czasu, to zawsze będę próbował jakoś pomóc

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyne co mam to parę zdjęć trochę kiepskich planów i monografię "Mustangi B/C nad III Rzeszą" Tomasza Szlagora.

 

Jak chcialbyc kilka szzegolow Mustanga to mam w miare przyzwioicie obfotografowane dwa egzemplarze - jeden z Imperial War Museum w Londynie, drugi z Goraszki (wlazlem jako "prasa" wiec mogle lazic do okola stojanek bez limitow. Niestey oba przezentuja wersje "D". Dodatkowo mam kilka fotek Mustanga z Hendon RAF Museum, ale juz nie tak szczegolowe.

 

pzdr.

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba są pięknie odnowione, ale nie mają całego, oryginalnego wyposażenia i posiadają pewne zmiany w malowaniu. Nie należy budować modelu P-51B/C na dokumentacji do D ponieważ pomiędzy nimi doszło do zmian, również w kolorystyce kokpitu i wnęk podwozia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

B i D to zupełnie inne samoloty, pozatym tak jak mówi kornik 69 odnowione maszyny posiadaja inne wyposażenie , nie tylko kokpitu ale i zawnętrzne.Zapomnieałem dodać że mam też monografię Kagero ze wszystkimi możliwymi szczegółami ale właśnie wersji D, pozatym do D wersji posiadam dużo innej dokumentacji w tym dobre plany i zdjęcia.

Narazie zbieram środki na sam model i dodatki ,a co do dokumentacji to się do Was jeszcze odezwę.

 

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O którą monografię Kagero Ci chodzi? Mustangi nad III Rzeszą czy może jej kontynuację o P-51 D. Książki Kagero o Mustangach można traktować raczej jako monografie typu Osprey: Aircraft of the Aces, ponieważ mówi głównie o działaniach P-51, a nie dokładnie o konstrukcji samego samolotu.

Możesz podać po tytułach co masz z dokumentacji ?

Zbieram i studiuję dokumentację już od dłuższego czasu, dlatego mniej więcej mogę powiedzieć na czym można polegać, a co jest uproszczone i niedokładne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.