Flakpanzer IV "Wirbelwind"/Tamiya/zima 1945

Model: Flakpanzer IV "Wirbelwind"

Firma: Tamiya

Skala: 1:35

Okres prac: listopad 2009 - czerwiec 2010

Poziom trudności: nisko-średni

Cena: 87 zł

Front: Nieznany, późna zima 1945

Ocena: 9-

Modelik świetny, nowo-stara Tamiya rządzi! Oprócz kilku baboli takich jak gąsienice czy dziury nad nimi to w modelu nie ma praktycznie nic nieudanego.

Wszystko pasuje rewelacyjnie, instrukcja czytelna, modle intuicyjny i bardzo dokładny pod względem szczegółowości detali (widać np. nierówności metalu na włazach. Nadlewów praktycznie nie ma. Do zestawu dołączono 5 fugurek, z czego 4 mają zimowe mundury, oczywiście dobrze odwzorowane.

Szkoda, że ukazano tylko 1 wzór malowań.

Założyłem stare gąsienice od Tamiyowskiego Jagdpanzera. Te od Wirbelwinda po pierwsze nie przyjmowały farby (cały czas brudziła palce po 3 dniach od malowania), ponadto były sporo za długie. Zresztą, wyglądały żałośnie. Te też są niespecjalnie dobre, ale za to pasują. W przyszłości planuję zamienić na Friule.

Proszę zwrócić uwagę na ręcznie dorabiany celownik optyczny. W oryginalnej, płaskiej części wyciąłem otwór i dorobiłem z kawałka przeźroczystego plastiku soczewkę. Pierwsza mi spadła na podłogę i zginęła, tak samo druga, a trzecia pękła. Wtedy dokładnie się przyjrzałem rysunkom i odkryłem, że ten model nie miał celownika optycznego, a zwykły druciany krzyżyk :p W każdym razie otwór się przydał. Poniżej zdjęcia z soczewką i bez niej.

Model czysty, brak łosza i obić, pobaw się z nim więcej bo to na pewno go ożywi i doda uroku. Spróbuj usyfić wannę, koła, gąski, dodaj kurzu i filtrów.

No chyba że wolisz takie czyściutkie bo to zapewne kwestia gustu

Znasz mnie , ja bym go jeszcze przybrudził i zrobił mocniejszego "łosza" żeby wpuklić krawędzie i nadać mu ciężkości.

Znam Ciebie ;]

Wash i obicia są, tylko może nie tak drastyczne jak to teraz jest modne w modelarstwie ;]

No i na zdjęciach nie powychodziły zbyt wyraźnie...

model wykonany schludnie i czysto z tego co widzę ale...

-gdzie tu jest ta zima? bo na fotach jej nie widać, pojazd wyglada jakby śmigał w afryce i nie chodzi mi tu tylko o otoczenie w ktorym robiles zdjecia ale i o sam model.

-nie wiem skad ten zachwyt nad tym starym wypustem, porównaj sobie detale z nowymi modelami dragona.

-zeby trafnie ocenic takie cos jak model przydalyby sie jakies zblizenia ;)

-mało tego washa i obic dzieki czemu model wyglada jak zabawka. btw o ile dobrze widze to zamalowales drewniany klocek do podnośnika na bazowy;P tyle ode mnie.

Bardzo ładny modelik. Podoba mi się.

Jednak wygląda trochę zabawkowo. O jakości modelu nie dyskutuję. Nawet z najbardziej starego zestawu można coś wycisnąć.

Sam model jest fajnie pomalowany i nic poza tym. Jest zdecydowanie za płaski. Brak cieniowania, filtrowania, washa itp, czyli wszystkiego tego co z zabawki robi replikę. Żle dobrany kolor sprzętu saperskiego. Jakiś dziwny ten gunmetal. Poza tym nielogicznie rozrzucone graty na pojeżdzie, te magazynki, panzerfausty itp. Jeśli to zima to zrób tak, co by tę zime było widać na modelu (błoto, zacieki, ślady eksploatacji, obicia itp). Słabo wyglądają koła i tracki. Koła pomalowane tak sobie. Tracki prawie dziewicze.

Poza tym wszystko jest OK, a celownik wyszedł uroczo.

Rzeczywiście przydałby się trochę mocniejszy wash ale bez tego model wygląda bardzo dobrze. Podoba mi się zwłaszcza kamuflaż

Pozdrawiam

Dzięki Cesarz i marioba za krytykę. Mówiłem, ze wash jest, tylko a zdjęciu go nie widać. Nie każdy czołg musi być od góry do dołu uwalany błotem.

http://mojehobby.pl/academy-1333-wirbelwind-20mm-p-1-103773.html

To jest ten sam model skopiowany przez academy w 2004 roku więc jakością wymięka przy dzisiejszych. Choć przyjrzałem się nim i niektóre z części i jedna wypraska wyglądają bardzo podobnie w przeciwieństwie do reszty(największe części)więc nie jestem pewien.

Niech eksperci ocenią czy wypraski są w części zerznięte.