Skocz do zawartości

Stug trzeci wczesnej produkcji


polch

Rekomendowane odpowiedzi

Około rok temu po jakichś piętnastu latach "wróciłem" do modelarstwa, choć pewnie adekwatniej będzie napisać lepienia modeli, bo jak patrzę po warsztatach i galeriach to w kompleksy wpadam...

Zacząłem pewnego razu na studiach, bo do akademika ze stancji miałem baaaardzo daleko (z powrotem jeszcze dalej) i na imprezę nie chciało mi się iść, więc za pieniądze przeznaczone na przelew kupiłem sobie tygrysa od Tamiya. Wciągnęło mnie strasznie! Potem była pantera, osiemdziesiątka ósemka z ciągnikiem i inne...Tak się zaczęło i zostało do dziś.

Do tej pory tylko sklejałem modele i malowałem pędzlem, byle jak, niedbale, na sztukę - tak jak potrafiłem... Mam ich trochę i te które się da, będę starał się poprawić, ale to kiedyś... była to pancerka, figurki i pojazdy w skali 1:35, mam też dwa sknocone samoloty 1:24 i naszego „komandosa” 120mm chyba. Wszystko bez rewelacji więc nie ma co pokazywać.

Model, to Dragon 6417 z Abteilung 177 pojazd Georg’a Bose z frontu wschodniego rok 1944, a przynajmniej tak twierdzi Dragon. W zaproponowanym malowaniu miał być w zimowym kamuflażu, ale to za wysokie progi dla mnie... Był on dla mnie „poligonem doświadczalnym” - wszystko co przy nim zrobiłem, poza sklejeniem samej bryły modelu, było nowością. Pierwszy raz pomalowany z podkładem jak Bóg przykazał, pomalowany "normalnym" areografem (kiedyś tam miałem tamke, czy rewela na gaz z puchy, ale to w moich rękach do niczego się nie nadawało...

Oprócz tego próbowałem waszy, filtrów, pigmentów, pasteli, olejów, dodatków fototrawionych i innych bajerów. Co z tego wyszło - oceńcie sami, ale nie bądźcie zbyt surowi (bo się załamie ) - obiecuję że poprawię się przy następnym modelu.

Postaram się przynajmniej, choć obawiam się że to szczyt moich możliwości...

Pozdrawiam!

 

stug0001.JPG

stug0002.JPG

stug0003.JPG

stug0004.JPG

stug0005.JPG

stug0006.JPG

stug0007.JPG

stug0008.JPG

stug0009.JPG

stug0010.JPG

stug0011.JPG

stug0012.JPG

stug0013.JPG

stug0014.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

model bardzo fajnie wykonany. Podobają mi się ślady eksploatacji i scenka, którą zaprezentowałeś.

Jedyne co mi tutaj nie pasuje, to zbyt duży kontrast między czystym pancerzem (mam na myśli przebarwienia, a nie brud) i śladami eksploatacji. Tak ostrzelany pojazd albo miał pecha, bo wszyscy w niego strzelali . Albo trochę już przeszedł i powinien mieć jakieś odbarwienia.

Ogólnie bardzo dobra robota

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Jedyne co mi tutaj nie pasuje, to zbyt duży kontrast między czystym pancerzem (mam na myśli przebarwienia, a nie brud) i śladami eksploatacji..... trochę już przeszedł i powinien mieć jakieś odbarwienia.....

 

Co racja to racja, ale przyznam się bez bicia że nie chciałem przesadzić...no dobra przyznam się. Raczej jeszcze nie potrafię (i pewnie już nie będę) zrobić ich tak jak powinny być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model całkiem fajnym jest. Popełniłeś jednak pewien błąd, tak moim zdaniem, w logice kompozycji.

Ten koleszka stojący na pancerzu aby podać kolejny nabój załogantowi w pojeździe musi przejść przez pancerz i zejść z na płytę nad silnikową.

Dużo prościej by mu było gdyby stał właśnie nad silnikiem i podawał naboje w "ludzkim" ciągu rąk.

No i pozostaje ten czwarty co to stoi i rozmyśla wpatrzony w świetlaną przyszłość. Trochę taki inżynier Karwowski na budowie Dworca Centralnego z niego.

Tamci zapindalają a ten się obcyndala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Popełniłeś jednak pewien błąd, tak moim zdaniem, w logice kompozycji.

Ten koleszka stojący na pancerzu aby podać kolejny nabój załogantowi w pojeździe musi przejść przez pancerz i zejść z na płytę nad silnikową.

Dużo prościej by mu było gdyby stał właśnie nad silnikiem i podawał naboje w "ludzkim" ciągu rąk....

 

Myślałem o tym, ale niestety trzeba by przerobić znacznie figurki, a na to już siłki nie miałem

 

No i pozostaje ten czwarty co to stoi i rozmyśla wpatrzony w świetlaną przyszłość. Trochę taki inżynier Karwowski na budowie Dworca Centralnego z niego.

Tamci zapindalają a ten się obcyndala.

 

W tym akurat nie widzę nic dziwnego? To zupełnie jak ja - pracy się nie boję - wystarczy dać mi ludzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.