Skocz do zawartości

T 34/76 mod.43' - 1:35


Seb

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio trochę radzieckiego sprzętu pojawiło się na forum, no to ja też coś pokażę.

Dla mnie ta odmiana T-34 jest najładniejsza i z niecierpliwością czekam na model dragona tej wersji czołgu, najlepiej z wieżą tłoczoną.

Tymczasem musiałem zadowolić się produktem Zvezdy.

Do modelu dołożyłem:

- lufa Jordi Rubio,

- koła z bandażami Tamiya,

- gąsienice Dragona,

- lina Abera (nie polecam),

- blachy Eduard,

- rury wydechowe Moskit

Od siebie:

- spawy,

- uchwyt na tylnym włazie inspekcyjnym,

- przewód lampy,

- załatałem dziury nad błotnikami.

Model malowany pędzlem farbą Pactra A112:

 

DSC01037-1.jpg

th_DSC01036.jpgth_DSC01035.jpgth_DSC01031-1.jpgth_DSC01033.jpg

DSC01032.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest model zvezdy? Na pierwszy rzut oka nie wygląda Bardzo fajny miki a szczególnie podoba mi się kurzenie na nim. Szkoda tylko że nie ma oznaczeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny model... Ile czasu zajęło ci modelowanie jego

U mnie też jest on w planach w siedem dwójce ale będzeie malowany A41 alo coś z tego siwego...

Ładny model okurzenie rozumiem że pastele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, mam dokładnie takie same odczucia jak z Twoim poprzednim Tygrysem (choć tam się nie wypowiedziałem). Podziwiam budowę, bo naprawdę powala pieczołowitością odtworzenia wszystkich detali i czystością montażu, ale nie podoba mi się jednolitość malowania, przydałby się jakieś mocniejsze akcenty kolorystyczne, coś żeby przełamać monotonię zakurzonej zieleni. Może bardziej rdzawe wydechy, jakieś akcesorium na pakę (ale Ty tego chyba nie lubisz ), albo wyraźne rainsy... Sam efekt kurzenia jest świetny, ale prawdopodobnie za bardzo stłumił efekty malarskie pod sobą. Dodatkowo, o ile elegancko wygląda na burtach, jakby po deszczu, o tyle tylna płyta jest jakby ciut z innej bajki. Ten kurz się zebrał przy śrubach, osłonach wydechu - efekt "podeszczowy" jest właściwie niewidoczny.

Może masz po prostu taki czysty styl (który notabene też prosty do wykształcenia nie jest, ba, wręcz trudniejszy, bo nic nie można ukryć pod szmatą ), ale Twoje modele aż się proszą o jakieś mocniejsze akcenty.

Suma sumarum, gratuluję udanego modelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to racja, nie lubię za bardzo "syfić" modeli, ale poprawię się Chciałem jakieś kalki nałożyć, ale nie mogłem nic dobrać do tej konfiguracji, wolałem zostawić golca. Co do braku jakiś tam klamotów to efekt był zamierzony, bardzo podoba mi się bryła tego czołgu i nie chciałem jej niczym zawalać, oprócz drobnych elementów.

Co do farby to mi wręcz wydaje się za ciemna.

Liny Abera są stalowe, przez co trudno je ukształtować na pancerzu, miedziane Eureki są o wiele lepsze.

Wkrótce następnego T-34/76.

Pzdr

Ps. Model zrobiłem jakieś 1,5 roku temu i to był pierwszy czołg na którym bawiłem się pigmentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrótce następnego T-34/76

Ja też , mod. 1941 cast turret, Dragona - ale chyba prosto z pudełka (przeboleję te toporne boczne siatki).

 

Ps. Model zrobiłem jakieś 1,5 roku temu i to był pierwszy czołg na którym bawiłem się pigmentami.

E, to i tak większość ewentualnych uwag technicznych pewnie byłaby nieaktualna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo smaczny model. Brak oznaczeń to nie przestępstwo albowiem rusaki w ferworze uzupełniania strat nie malowali ich za często. Szczególnie, że za chwilę wozu już nie było. Jak mi się wydaje, model przedstawia czołg chyba gdzieś z lata 1942 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model jest dobrze wykonany i ładnie przybrudzony, ogólnie jest

 

Mam pytanie dotyczące tego:

 

Liny Abera są stalowe, przez co trudno je ukształtować na pancerzu

 

O ile dobrze pamiętam, jak ostatnio w sklepie patrzyłem, to nie mają one tych "koncówek" Z czego je zrobiłeś

 

A co do tego:

 

nie podoba mi się jednolitość malowania, przydałby się jakieś mocniejsze akcenty kolorystyczne, coś żeby przełamać monotonię zakurzonej zieleni.

 

Można np. podorabiać plamy ciemnego koloru, takie osady naniesione rozcieńczonymi olejnymi urozmaicają jednolitą powłokę, po naniesieniu "kurzu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do lin pewnie pomaga wypalenie delikatne nad gazem.

 

Co do modelu to jak poprzednicy napisze tylko, ze ciut za jednostajny

i mimo uzytych detali - to juz moze wina fotek, brak mu fajnych akcentow

przy ktorych ogladaniu czlowiek by robil chociaz lekkie "Uoo!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcówki są oryginalne z zestawu.
No to chyba się pomyliłem

Miałem na myśli, że końcówki lin pochodzą z zestawu Zvezdy. Trzeba było tylko odciąć plastikowe imitacje lin, nawiercić otworki i gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.