Skocz do zawartości

Citroen Xsara wrc 2004, Italeri 1:24


Marti_nez

Rekomendowane odpowiedzi

No i skończyłem cytrynę. To moja pierwsza rajdówka i jestem z niej całkiem zadowolony. Model składał się przyjemnie, nie miałem zbyt wielkich problemów.

Co do przeróbek to zmieniłem trochę tylny spoiler, dorobiłem pasy bezpieczeństwa, rozwierciłem wydech, dodałem zaczepy dla lin z drutu i cienkie, druciane antenki

Lusterka są krzywe, ale przyklejałem je co najmniej trzy razy, więc w końcu chciałem, żeby po prostu się trzymały.

Model czekał na sesję zdjęciową parę dni, dlatego jest na nim trochę kurzu czy odciski paluchów.

IMG_1508.jpg

IMG_1505.jpg

IMG_1504.jpg

IMG_1502.jpg

IMG_1500.jpg

IMG_1497.jpg

IMG_1496.jpg

IMG_1494.jpg

IMG_1493.jpg

IMG_1490.jpg

IMG_1489.jpg

IMG_1488.jpg

IMG_1487.jpg

IMG_1485.jpg

IMG_1483.jpg

IMG_1482.jpg

IMG_1479.jpg

IMG_1478.jpg

IMG_1477.jpg

IMG_1476.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bałeś się takiej dokładnej sesji, za to duże brawa niestety wyszła masa błędów, zresztą sam pewnie je widzisz. Musisz przyłożyć większą uwagę do czystości budowy i malowania detali, przy następnym modelu wyjdzie z pewnością lepiej

Ogólna koncepcja fajna, błotko całkiem realistyczne, chociaż rzeczywiście brakuje go na kołach.

Nie będę się już czepiał, czekam na następny model

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak koledzy pochwalę Cię za błoto. Sama koncepcja błota na rajdówkach jest według mnie bardzo słuszna i mile przeze mnie widziana, jednakże w przypadku Twojego modelu błoto bardziej chyba posłużyło odwróceniu uwagi od pewnych technicznych braków. Jakość samego błota jest całkiem do rzeczy, jednakże jego umiejscowienie dość swobodne...

 

Widać, że ma zapał do tego typu maszyn jednakże podobnie jak przedmówcy muszę zwrócić uwagę na niestaranność pracy. Lakierowi daleko do doskonałości. Powierzchnia lakiernicza jest dość gruba i widać na niej grudki. Detale wyglądają jakby były doklejane i wykańczane na siłę. Widać nierówności w ich malowaniu. Również linie podziału są mocno niedoskonałe. A wystarczyło tylko trochę pogłębić je igłą lub grzbietem skalpela.

 

Koniec końców Citroen wyszedł Ci nieco karykaturalnie. Według mnie w końcowej fazie pracy trochę odpuściłeś bo chciałeś o jak najszybciej skończyć. Czy nie tak właśnie było ? To częsty błąd popełniany przez wielu modelarzy. Staraj się podejść z większą dozą cierpliwości do kolejnych projektów (w szczególności tych cywilnych wymagających wyjątkowej schludności wykonania).

 

Wybacz, że się tak przynudzająco rozpisałem, ale powinieneś wiedzieć co zrobiłeś źle, aby w kolejnych modelach nie popełniać podobnych błędów.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak po kolei...

O kołach całkiem zapomniałem, bo miałem z nimi poważniejszy problem. Trochę czasu zeszło mi na ustawieniu samochodu równo do podłoża i brudzenie wyleciało mi z głowy.

Świateł nie przymierzałem wcześniej i wyszło źle.

Karoserię malowałem dwa razy, bo farba odeszła razem z taśma maskującą, dlatego warstwa jest dosyć gruba. Co do grudek to kurz osiada na modelu podczas malowania i schnięcia, muszę nad tym popracować. Najbardziej wkurza mnie ubrudzony, biały dach, ale nie chciałem malować go po raz trzeci, bo Pactra słabo się kładzie.

Zazwyczaj składam samoloty, a Citroena zobaczyłem w składnicy harcerskiej i tak jakoś go kupiłem . Teraz mam ochotę na jakieś ładne zabytki, może Cadillac od italki. Chcę trochę poeksperymentować z różnymi farbami, bo od nich zależny bardzo dużo. Jak lakier spierniczę, to później do reszty przykładam się mniej i efekt jest mierny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.