Ferrari California Revell 1/24

Witam

W końcu udało się skończyć jakiś model. To moja pierwsza osobówka, wcześniej zrobiłem parę pasażerów. Spróbowałem się zmierzyć z niełatwą sztuką złożenia modelu samochodu. Wyszło to już sami ocenicie, model potraktowałem jako poligon doświadczalny do nauki różnych technik. Całą wiedzę w tym temacie czerpałem z internetu a głownie z tego forum. Co prawda rzadko się udzielam ale na bieżąco śledzę wątki warsztatowe.

Co do samego modelu składałem go dosyć długo, w czasie prac miałem przez niego kilka ataków serca i z niezliczoną ilość stanów przedzawałowych Mimo przeciwności dokończyłem go. Z efektu jestem połowicznie zadowolony z wad które zresztą widać na zdjęciach to oszklenie (maskowanie, wklejenie) nie jest moją mocna stroną , lakier z tym co widziałem na forum jeszcze mi "TROCHĘ" brakuję. Cóż wszelkie błędy popełnione w tym modelu postaram się wyeliminować przy budowie następnego Ferrari Może jak otworze warsztat na forum zmobilizuję mnie do szybszej pracy a i rady udzielone szybciej przyswoję ( heheh sam się przekonałem następny model będzie z warsztatem )

Do malowania użyłem w 80% farb akrylowych Model Master reszta to Revell akrylowy.

Postaram się jeszcze dorzucić później zdjęcia w plenerze zrobione przy świetle dziennym.

Pozdrawiam

Fajnie wyglada. Może jedynie linie podziału na drzwiach są trochę za grube i ciemne, następnym razem mocniej rozciencz farbe do washa. Podoba mi się tez kolor - jaka to farba?

Moje ulubione Ferrari

Cieszę się, z kolejnego modelu tej pięknej maszyny na forum. Twoja Ferrarka ma swoje wady i zalety. Zacznę od tych pierwszych:

- To California

- Czyste i schludne wykonanie

- Ładnie wykonane światła

- Brak widocznej skórki pomarańczowej na powierzchni lakierniczej

Wady natomiast to głównie:

- Dominujące nad całością zalane linie podziału (a przy tym nie podkreślone wloty powietrza). Linie znacznie lepiej by wyglądały gdybyś zamiast je zalewać, solidnie je pogłębił;

- Lakier pomimo braku skórki, nie ma idealnego połysku.

- Zabawkowo wyglądająca, a przy tym odróżniająca się od całości płyta podłogowa i wydechy

- Nienaturalnie błyszczące się wnętrze. Przydałby się satynowy lakier bezbarwny.

- Drobne nierówności w malowaniu oszklenia

To wszystko są sprawy do dopracowania przy następnym modelu. Już teraz widać niezły warsztat i jestem niezmiernie ciekaw, co nam pokażesz w kolejnych projektach. Coś czuję, że będzie ciekawie

Powodzenia i pozdrawiam!

Kornik

Witam!

Ferrarka prezentuje się bardzo fajnie. Koledzy wymienili już niedociągnięcia. Ja od siebie wrzucę coś na temat kół. Wiem, że to nie do końca Twoja wina, ale opony i felgi mi się nie podobają. Nie chodzi o Twoje wykonanie - chyba wina zestawu. Trochę wystają, opony dziwnie na nich leżą, całość wygląda przez to zabawkowo. Gorąco polecam przetestowanie pogłębiania linii podziału za pomocą pinesek (takich z plastikowym-kolorowym łbem, np. na tablice korkowe). Chwile pomęczysz się ze szczelinami, ale - tak jak koledzy - zapewniam Cie, ze efekt będzie o niebo lepszy. Ogólnie na półeczce musi wyglądać znakomicie! Czekamy na więcej.

PZdr.

Witam

TO również moje ulubione Ferrari

Dziękuję za opinie dotyczące modelu. Niedociągnięcia które tutaj wymieniliście postaram się w następnym projekcie nie powtarzać.

Co do koloru to jest to farba akrylowa Model Mastera GUARDS RED. Z liniami podziału to się zgodzę nie był to najlepszy pomysł ale na żywo nie wyglądają tak źle Oczywiście następnym razem zastosuję się do uwag kolegów i pogłębię je. Co do wnętrza potraktowałem je satynowym lakierem, na zdjęciach rzeczywiście się błyszczy, w rzeczywistości mniej taki urok fotografii albo nieumiejętności fotografa A koła, mam jeszcze jedną Californie to pracuję nad tym elementem Chyba że ktoś wcześniej z kolegów na forum wrzuci wątek warsztatowy z tym Ferrari, z miłą chęcią popatrzę i się pouczę

Mam nadzieje że z nowym projektem ruszę do końca tygodnia, będzie on podparty warsztatem na forum, Liczę na pomoc i kibicowanie, motywacja musi być

Pozdrawiam

Kolejny ładny model tej marki - gratuluje

TO również moje ulubione Ferrari

To może teraz czas na kabriolet ?

kornik_69 musiał byś pogłębić linie podziału na wylot by dobrze się prezentowały w modelu. Samo pogłębienie to za mało, zwłaszcza przy jaskrawych kolorach. Zapuszczanie linii jest wręcz konieczne, trzeba jednak to umiejętnie zrobić bo nie istnieje tylko jeden kolor do linii podziału jakim jest czarny. Tak samo jak można wycieniować wnętrze, tak samo można i cieniować linie podziału, ale to wymaga wprawy i... chęci.

Co do modelu - dużo wycisnąłeś z revella a to już coś. Przyłożyłeś się do polerki, co widać. Wydaje mi się że lustro na lakierze jest słabo widoczne z powodu oświetlenia - pokombinuj trochę z różnymi światłami, odbiciami by wyciągnąć połysk na zdjęciu.

Zdaje sobie sprawę że czerwony kolor kasty jest trudny do robienia zdjęć, wiec tym bardziej gratulacje że jego nasycenie i barwa ładnie ci wyszły.

Jeżeli to są początki, to idziesz dobrym torem i zapowiada się bardzo obiecująco.

Pozdrawiam

Messer

TO również moje ulubione Ferrari

 

To może teraz czas na kabriolet ?

Już zacząłem dłubać przy modelu wkrótce relacja w warsztacie

Messer dzięki za opinie co do polerki i lustra na lakierze może nie jest jeszcze takie jak na prezentowanych na forum modelach.Z efektu jak na pierwszy raz jestem jednak w miarę zadowolony, nie znaczy to ze może być lepiej.

Zacne te farrari. Ja osobiście wolę enzo i f430 .

Podoba miSie (takie żyjątka leśne). Może podkreśl jeszcze te wyloty powietrza na błotnikach i będzie super Podoba mi się jeszcze, że linie podziału wewnątrz samochodu (tapicerka) nie zrobiłeś na czarno (co mi się strasznie nie podoba), ale dałeś fajny, brązowy kolorek. Polerka też mi się podoba (słupek na 11 zdjęciu od góry wygląda elegancko), jeszcze może ci troszeczkę brakuje, ale jak na pierwszy raz to jest bardzo OK (moja pierwsza polerka na pojeździe z projektu grupowego nie umywa się do twojej). Zapał masz, wiem że kolejne modele będą jeszcze fajniejsze

Pozdrawiam