relaks czyli Honda Jazz 1:24 Tamiya

Stwierdzam, że w ramach po-świątecznego/przed-sesyjnego relaksu przyłączę się z drugim projektem (prawie) prosto pudła. A mianowicie z Hondą Jazz od Tamci. Tu jest in-box świeży jak oddech po płynie do płukania ust .

Mam nadzieję, że napoczęte blaszki z wycieraczkami nie będą problemem, ale nie ma sensu kupować kolejnej blaszki specjalnie na konkurs.

Jak widać użyłem tylko dwóch wycieraczek z tego dość dużego zestawu.

Możliwe, że będą także toczone wentyle, ale zobaczymy.

Jeszcze tylko

i można zaczynać .

Będziesz robił seryjne czy jakiś tuning? Widziałem te hondy w serii i jakoś mi nie podchodzą. Można z nich fajne, małe tuningowe jeździdełka zrobić

Czerwona z czarnymi felgami prezentowała by się wyśmienicie Czekam na pierwsze fotki z prac.

Pozdrawiam

Będziesz robił seryjne czy jakiś tuning?

(prawie) prosto pudła

Raczej będzie seryjny.

Czerwona z czarnymi felgami prezentowała by się wyśmienicie

Zastanowię się nad tym, dzięki za pomysł.

Albo jakaś grafika po boku... powierzchnia spora, można poszaleć.. Powodzenia w budowie.

Hm.... w dodatku czerwony metalik xD

Ciekawy model, fajnie że będzie seryjny. Model ma kierownice po prawej czy lewej stronie

Powodzenia w budowie.

Przepraszam wszystkich, że musicie tyle czekać na jakieś postępy, ale jak pisałem w innym wątku- sesja.

Narazie mam powycinane i oszlifowane części. Jutro pewnie położę podkład. A zdjęcia zobię przy okazji robienia zdjęć do galerii z innego projektu.

Pozrawiam

Maciek

Do zaszpachlowania były łącznie 3 elementy. Wiem, że mam marne postępy, ale jakoś to nadrobię. Narazie mam trochę inne priorytety.

Pozdrawiam

Maciek

Witam po przerwie. W międzyczasie pomalowałem wszystko, co trzeba podkładem. Zacząłem też kłaść na kastę lakier (czerwony metalik), ale rodzina się buntuje z powodu dość specyficznego zapachu. Dzisiaj skończę kłaść lakier i położe werniks.

Pzry ostatnim zdjęciu przez pomyłkę ustawiłem maksymalną kompresję, stąd taka marna jakość.

Za tydzień poaluję wnętrze. Już mam upatrzoną kolorystykę.

Niestety maski do szyb trzeba było samemu wycinać. Na szczęście nie było to trudne. Zastanawiające jest, dlaczego do innych modeli miałem zawsze maski gotowe do pryklejenia, a tu nie.

Pozdrawiam

Maciek

Trzeba trochę odświeżyć wątek.

W weekend wynokałem większośc malowania.

Położyłem też wszystkie warstwy lakieru na kastę. W piątek jak wrócę to ją wyszlifuję.

Niestety nie miałem czasu zrobić zdjęć, ale w sobotę/niedzielę się takowych spodziewajcie.

Może uda mi się wyrobić na czas.

Na koniec pytanie do znawców. Czy czas od niedzieli wieczorem, o piątku wieczorem jest wystarczający na utwardzenie się lakieru Tamiya w sprayu?

to czekamy na foty

Obiecane zdjęcia:

Lusterka nie są jeszcze przyklejone, dlatego są tak krzywo.

Dzisiaj będzie finisz.

Foty wnętrza:

Koniec (kliknij zdjęcie, aby zobaczyć galerię):

Krzywo polożony lakier na desce rozdzielczej, oraz pytanie: czy malowałeś model bezbarwnym ? Jest straszna skórka pomarańczu.

Model pomalowałem bezbarwnym, nawet częściowo wyszlifowałem, ale jako, że skończył mi się clear, a warstwa była cienka szlifowanie jest dobre tylko w niektórych miejscach. W pozostałych może być delikatna skórka pomarańczy.