
frugoman
Members-
Content Count
29 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
0 NeutralPersonal Information
-
Location
Warszawa
-
Modelik bardzo mi się podoba, niedawno robiłem mustanga więc znam ból przy spasowaniu przedniego zderzaka czy lampek na dolnym pasie pod zderzakiem. Na plus malowanie - bardzo pomysłowe zestawienie kolorów, ja się troche boję malowania pasów - mam obawy czy linia wyjdzie mi prosto, i czy nie poszarpie się farba na krawędziach. Bardzo rzuca się natomiast w oczy brak BMF-u na klamkach . Mogłeś się pokusić o usunięcie ich i dorobienie nowych-przy twoim warszacie nie stanowiłoby to problemu. Analogicznie oznaczenie wersji silnikowej na przednim błotniku. Fotki wykonane elegancko, tylko chyba
-
Fakt, przejrzałem fotki i przyznaję rację. Mimo wszystko kalki revella sa źle wyskalowane, wychodza poza obręb kapselka i raczej nie dodają feldze urody. Ja zrezygnowałbym z tych kalek, i pomalował tylko tę zaślepke jakimś GunMetalem czy czymś w ten deseń. Oczywiście autor projektu robi według swojego gustu
-
Hmm z tą kalkomanią przemyślałbym jeszcze sprawę. w Mustangu GT na feldze jest symbol Mustanga a nie logo Forda.
-
Revell wymaga nieco więcej od modelarza, ale robi modele aut których nie spotkasz u innych producentów.
-
Jeśli nie DOTem to Kretem ją. Czasem wymaga to więcej czasu i trochę szorowania ale powinno zadziałać bezbłędnie...
-
Jak mówi tak robi. I jest szansa że projekt przekształci się w grupowy (jeśli 2 osoby to grupa ;-))
-
Miałem kiedyś w rękach ten model, moim zdaniem ma podstawowego babola w postaci klamek-są za małe. Proponuję Ci zrobić mały zabieg: zaszpachlować klamki po czym ostrym narzędziem zrobić jeszcze raz po zewnętrznej krawędzi wnęki na klamki ich obrys. Będzie to wyglądało o wiele lepiej niż teraz. Chodzi mi o coś takiego:
-
Spróbuj pastami polerskimi Tamki. Ewentualnie na początku bardzo delikatnie papierem (co najmniej 2500). Powinno zadziałać
-
Nono, urzeczywistnienie modelu na fotografiach niemal doskonałe, zwłaszcza na pierwszej. Wyrazy uznania! Sama cytryna również wykonana na najwyższym poziomie
-
ale to jeden wyraz a czy samochod ktorym jezdzi Twoj Tato ma mokry lakier? Proponuje przeczytac moj post ponownie i zastanowic sie "co poeta mial na mysli"? ;)
-
zostaw muszkę, będzie realistyczniej, jakby zjechał z autostrady Ciekawe tylko czy muszka trzyma skalę, może będzie ją trzeba pomalować w żółto-czarne paski żeby udawała szerszenia
-
śledzenie poczynań pewnej osobistości na forum ma już u mnie symptomy uzależnienia
-
Rzeczywiście dość uproszczony jak na tę skalę, mogli się bardziej wysilić. Z drugiej strony będziesz miał większe pole do popisu Fajnie wyglądają te monstrualne kołpaki, możnaby sobie zrobić breloczek do kluczy
-
Oj różnie to bywa z tą szczegółowością, w niektórych boczki drzwi są odlane razem z karoserią, inne natomiast rzeczywiście potrafią być dość dobrze odwzorowane. To chyba zależy od roku wydania danego odlewu. Za to jeśli chodzi o spasowanie to kuleją po caaałej linii, zarówno nowe jak i stare amt-ki. Przykład mam akurat pod ręką, Plymouth którego teraz robię: Kończę temat zanim dostanę mandat za OT
-
Modele Amt faktycznie jakościowo nie dorównują konkurencji, ale za to mają w ofercie pojazdy których nigdzie indziej nie uświadczysz, szczególnie jeśli chodzi o osobówki. W USA ceny ich produktów sa faktycznie niskie (10-25$ z tego co wiem), ale z powodu małej ich dostępności w PL trzeba płacić sporo więcej. Reasumując wymagają na pewno większego nakładu pracy, ale myśle że są tego warte. Elefantes diamond wychodzi Ci bardzo czysto i elegancko, jake kalki bedziesz kładł? Wieelka szkoda że nie jest czarny