Search the Community
Showing results for tags 'hellcat'.
-
Cześć i czołem! Tym razem diametralnie zmieniłem teatr działań i skierowałem swój wzrok nad wody Pacyfiku. Będzie to moje pierwsze podejście do lotnictwa Stanów Zjednoczonych także gdybym strzelił jakąś gafę to pisać od razu. Od dłuższego czasu kusił mnie z półki F6F w wersji nocnego myśliwca od Eduarda w wydaniu profipack i w pudełku jest chyba wszystko czego potrzeba. W pudełku znaleźć można 3 ramki z szarego plastiku, jedna przeźroczysta, 2 blaszki, kalki i arkusz z maskami. Mimo, że model ma już kilka lat na karku (na kalkach i blaszkach widnieje data 2012r) to części są świetnie zdetalowane i wyglądają bardzo dobrze. Zestaw proponuje 4 warianty malowania, zdecydowałem się na ostatni, przedstawiający maszynę Bruce'a Portera: Na początek udało mi się skleić i pomalować kokpit. Tyle na początek. Niedługo kolejne zdjęcia z postępami budowy.
-
Szybki model zmontowany z zestawu Eduarda. Jako, że zestaw jest z serii weekend edition, budowałem go tylko w weekendy. Zajęło to 8 weekendów, Samolot znany i popularny, E-L z lotniskowca Emperor, malowanie z września 1944 roku. Zsetaw składało się bezproblemowo, w modelu skupiłem się na malowaniu a raczej głównie na brudzeniu. Po pomalowaniu całości i pobrudzeniu, dochodzę do wniosku, że trochę z brudzeniem przesadziłem, bo za wyraźnie je widać na zdjęciach. Po zrobieniu fotek też wyszło parę niedoróbek i krzywizn. Wnikliwi oglądacze na pewno je wychwycą. Zapraszam!
-
Po różowym Focke-Wulfie jest kolejny babski samolot w skali dla królewiczów. Zestaw to staronowy Hellcat Eduarda w edycji ProfiPack (7074) wzbogacony tylko o koła żywiczne dedykowane do zestawu. Standardowo malowany farbami MR. Paint (wodne i lacquer), weathering farbami olejnymi van Gogh i Winsor&Newton, cieknopisami Pigma Micron i pigmentami Szmal. Podstawka to PSP Display również Eduard.