ryszardb Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Ten modelik zrobiłem po przeczytaniu paru pism modelarskich i jak zaczęłęm przeglądać internet. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Posted November 29, 2009 Super Moderator Share Posted November 29, 2009 Fantastyczna I jakże inna od rzymskiej Triremy... Efekt super Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jędrek Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 klasa! świetnie zrobiony model, bardzo podobają mi się pokłady i olinowanie Jędrek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tornado Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 Miodzio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luck1985 Posted December 2, 2009 Share Posted December 2, 2009 Olinowanie robiles na podstawie instrukcji czy materialow z ksiazek/neta? Czaje sie na ten model ,ale mam stracha przed tym olinowaniem wlasnie - nigdy nie sklejalem lodzi/okretow/statkow/zaglowcow .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ryszardb Posted December 3, 2009 Author Share Posted December 3, 2009 Olinowanie robiłem podpatrując zdjęcia innych modeli jak i nowo odtworzonych statków w 1:1 . Pod koniec dostałem plany z Mod.Okrętowego. Tak że jest to skladanka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudypiotrek7 Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Ja po prostu doznałem szoku patrząc na te zdjęcia.. I to z zachwytu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Forest Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Będzie lekko oficjalnie: Panie ryszardb, pański kunszt modelarski i wiedza po prostu powalają na kolana. A już tak mniej oficjalnie, wciąż zbieram szczękę z podłogi ps. Witam wszystkich po długiej nieobecności Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Posted January 7, 2010 Super Moderator Share Posted January 7, 2010 Aż dziw bierze, że z takich plastikowych skorupek, często wątpliwej jakości Hellera, można wyczarować takie cudeńka No chyba, że w kwestii jakości Heller zrobił postępy - wtedy zwracam honor Niezależnie od tego - efekt niezwykły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtek B. Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Witam. Gratuluję, oglądając też miałem , model co tu dużo pisać po prostu piękny. Mam pytanie związku z tym, że na pewno kupię sobie żaglowiec; czy ten model jest "przyjemny" w sklejaniu . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudypiotrek7 Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Wojtek w kwestii modeli Hellera nic się nie zmieniło. Sprawa wygląda tak że raz wyprodukowana forma do wtryskarki pozostaje już taką jaką była od początku. Nikt nie będzie inwestował ogromnych pieniędzy w nową formę jeżeli ma już taką samą i co z tego że gorszą. To moja praca coś o wtryskarkach i formach wiem. Dla ciekawości powiem że forma może być kilka razy droższa niż nowa wtryskarka prosto z fabryki. A model sam w sobie jak na tradycję Hellera jest po prostu nie do końca dopracowany. Nie wszystko do siebie pasuje i trzeba używać szpachlówki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ryszardb Posted January 7, 2010 Author Share Posted January 7, 2010 Masz w 100 % rację. Modele są źle dopracowane. Santa Maria miała prześwitujące burty miejscami prześwitywały dziury. Jednak dzięki uprzejmości importera (mam go na miejscu w Oliwie) otworzyli z moją córką bo ona tam pojechała, kilka pudełek (z nowej wtedy dostawy) i wybrali dobry kadłub. W Le Glorieux pawęż ryfowa nie pasowała do kadłuba nie mówiąc już o kasztelach rufowych, co widać na zdjęciach. Poza tym instrukcje pisane są fatalnie. Troszkę za dużo tych pochwał. Mam teraz wolny czas to staram się robić w miarę dobrze, a że paluszki jeszcze pracują to jest czasem względnie. Dziękuję . A sam model jest prosty i robi sie go przyjemnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtek B. Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 chudypiotrek7 i ryszardb dzięki za odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michaił Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Moglbys napisac krok po kroku jak udalo ci sie osiagnac tak realistyczny poklad ??? korzystales z jakiegos poradnika ? jesli tak podaj linki jak mozesz poniewaz sam przymierzam sie do swojego pierwszego statku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łsobota Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Świetna robota! Z ogromną przyjemnością przyjrzałem się każdemu zdjęciu i pewnie jeszcze nie raz będę się przyglądał. Rewelacyjnie moim zdaniem pomalowałeś drewniane elementy (czyli w tym przypadku niemal 100% modelu) - niby plastik, ale wygląda jak prawdziwe drewno. Wypada tylko sobie życzyć, żeby więcej takich perełek pojawiało się na forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ryszardb Posted January 7, 2010 Author Share Posted January 7, 2010 To był pierwszy "brudzony" żaglowiec robiony bez zadnych poradników. Zobaczyłem w Budownictwie Okrętowym (i go kupiłem) jak ktoś zrobił modelik i mi dech zaparło. W Santa Marii najpierw ponacinałem deski i wierciłem dziurki do imitacji gwoździ. Nacięcia są dość głębokie.Nałożyłem podkład szary w spreju. Na to szmatką wtarłem w szparki czarną farbkę b. rozcieńczoną . Lekko przemyłem rozpuszczalnikiem. Teraz położyłem ciemny brąz Rawell 84 ale tylko dosłownie liżąc pędzelkiem. Teraz grubiej Humbrol 63 jasna sosna . ta farbka jest ciekawa bo z czasem troszkę ciemnieje jak ma ciemny podkład. Teraz poprawiłem drugą stroną skalpela wszystkie rowki i wiertłem otwory.Ciemne farby które tam były pokazały swe oblicze. Na taki pokład pędzle nanosiłem pigment do farb emulsyjnych(brąz) farba 63 dobrze go łapie. Niektóre miejsca rozjaśniłem. Pigment jest o tyle dobry że można go zmywać wodą i rozlewać jak się chce. Tak samo zrobiłem brud na burtach tylko tam dawałem w większości pigment czarny. Teraz jak pigment wysechł pokryłem wszystko lakierem bezbarwnym matowym Humbrola ( musi być olejny, każdy wodny wymyje pigment) . Eksperyment się udał i przeszedł moje oczekiwania. Żagle też tak "starzyłem" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michaił Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Ok, dzieki za wytlumaczenie. Zobacze jak to wyjdzie w praniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
66 Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Gratuluję - świetny model! Od razu nabrałem ochoty do pracy. 66. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robyn Posted May 3, 2010 Share Posted May 3, 2010 SUUPER Model !!! Gratuluje niedoścignionemu mistrzowi ! Sam się wziąłem za takowy i podejrzałem sporo rzeczy :-] A co myślicie o TAKIM malowaniu ? Domalowałem jeszcze wewnętrzne wręgi na ciemny brąz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ryszardb Posted May 19, 2010 Author Share Posted May 19, 2010 Chyba moja uwaga troszkę za późna. Te zewnętrzne usztywnienia były wykonywane z twardego dębu jako wzmocnienia kadłuba . Powinny więc być ciemniejsze od poszycia , które było sosnowe i dziegdziowane , olejowane lub smołowane dla zabezpieczenia . Zapowiada się ładny modelik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robyn Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Masz rację. Powinno być odwrotnie - tak jak jest na opakowaniu. A mój model, może i się ładnie zapowiada, ale niestety nie będzie tak misternie wykonany jak Twój. Nie ta liga. Prace trwają i postępy są. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robyn Posted May 21, 2010 Share Posted May 21, 2010 A oto i efekty mojej dalszej pracy: Postanowiłem zapełnić ładownię i oświetlić pokłady. Trochę późno :/...ale był zapał. Worki wyszły takie chyba po 200kg i to jakiejś bawełny I jeszcze pokłady wydawały się jakieś takie puste...no to do piwnicy, gdzie stoi potężna tokarka do metalu i toczymy beczki...: ...tokarzem to ja nie jestem, chociaż modelarz powinien mieć każdy fach w rękach ;-). Ale po pomalowaniu i ukryciu w kąt chyba nie najgorzej wyglądają No i to co tygryski lubią najbardziej....bloczki....oryginalnie jest uch w modelu niewiele..więc manufactured... no i po CDN... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robyn Posted May 21, 2010 Share Posted May 21, 2010 A może by przenieść ten temat do działu Warsztat ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
okonek Posted May 21, 2010 Share Posted May 21, 2010 A może by przenieść ten temat do działu Warsztat ? To temat Ryszarda i jest we właściwym miejscu. Jeśli chcesz pokazać nam prace nad swoim modelem to nie dopisuj się do tematów kolegów tylko otwórz własny w dziale warsztatowym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ryszardb Posted May 23, 2010 Author Share Posted May 23, 2010 Pomysł z podświetleniem bardzo fajny. Te jasne usztywnienia pociągnij ciemnym brązem nawet b. twardym pędzlem, będzie efekt słojów drewna. Wszystko wychodzi ok. Ciągnij tak dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.