Skocz do zawartości

Santa Maria Heller 1:75


ryszardb

Rekomendowane odpowiedzi

Olinowanie robiłem podpatrując zdjęcia innych modeli jak i nowo odtworzonych statków w 1:1 . Pod koniec dostałem plany z Mod.Okrętowego.

Tak że jest to skladanka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Będzie lekko oficjalnie:

Panie ryszardb, pański kunszt modelarski i wiedza po prostu powalają na kolana.

A już tak mniej oficjalnie, wciąż zbieram szczękę z podłogi

ps. Witam wszystkich po długiej nieobecności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Aż dziw bierze, że z takich plastikowych skorupek, często wątpliwej jakości Hellera, można wyczarować takie cudeńka

 

No chyba, że w kwestii jakości Heller zrobił postępy - wtedy zwracam honor

 

Niezależnie od tego - efekt niezwykły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek w kwestii modeli Hellera nic się nie zmieniło. Sprawa wygląda tak że raz wyprodukowana forma do wtryskarki pozostaje już taką jaką była od początku. Nikt nie będzie inwestował ogromnych pieniędzy w nową formę jeżeli ma już taką samą i co z tego że gorszą. To moja praca coś o wtryskarkach i formach wiem. Dla ciekawości powiem że forma może być kilka razy droższa niż nowa wtryskarka prosto z fabryki.

 

A model sam w sobie jak na tradycję Hellera jest po prostu nie do końca dopracowany. Nie wszystko do siebie pasuje i trzeba używać szpachlówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz w 100 % rację. Modele są źle dopracowane. Santa Maria miała prześwitujące burty miejscami prześwitywały dziury. Jednak dzięki uprzejmości importera (mam go na miejscu w Oliwie) otworzyli z moją córką bo ona tam pojechała, kilka pudełek (z nowej wtedy dostawy) i wybrali dobry kadłub. W Le Glorieux pawęż ryfowa nie pasowała do kadłuba nie mówiąc już o kasztelach rufowych, co widać na zdjęciach. Poza tym instrukcje pisane są fatalnie.

Troszkę za dużo tych pochwał. Mam teraz wolny czas to staram się robić w miarę dobrze, a że paluszki jeszcze pracują to jest czasem względnie.

Dziękuję .

 

A sam model jest prosty i robi sie go przyjemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna robota! Z ogromną przyjemnością przyjrzałem się każdemu zdjęciu i pewnie jeszcze nie raz będę się przyglądał. Rewelacyjnie moim zdaniem pomalowałeś drewniane elementy (czyli w tym przypadku niemal 100% modelu) - niby plastik, ale wygląda jak prawdziwe drewno. Wypada tylko sobie życzyć, żeby więcej takich perełek pojawiało się na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był pierwszy "brudzony" żaglowiec robiony bez zadnych poradników. Zobaczyłem w Budownictwie Okrętowym (i go kupiłem) jak ktoś zrobił modelik i mi dech zaparło.

W Santa Marii najpierw ponacinałem deski i wierciłem dziurki do imitacji gwoździ. Nacięcia są dość głębokie.Nałożyłem podkład szary w spreju. Na to szmatką wtarłem w szparki czarną farbkę b. rozcieńczoną . Lekko przemyłem rozpuszczalnikiem. Teraz położyłem ciemny brąz Rawell 84 ale tylko dosłownie liżąc pędzelkiem. Teraz grubiej Humbrol 63 jasna sosna . ta farbka jest ciekawa bo z czasem troszkę ciemnieje jak ma ciemny podkład.

Teraz poprawiłem drugą stroną skalpela wszystkie rowki i wiertłem otwory.Ciemne farby które tam były pokazały swe oblicze. Na taki pokład pędzle nanosiłem pigment do farb emulsyjnych(brąz) farba 63 dobrze go łapie. Niektóre miejsca rozjaśniłem. Pigment jest o tyle dobry że można go zmywać wodą i rozlewać jak się chce. Tak samo zrobiłem brud na burtach tylko tam dawałem w większości pigment czarny. Teraz jak pigment wysechł pokryłem wszystko lakierem bezbarwnym matowym Humbrola ( musi być olejny, każdy wodny wymyje pigment) . Eksperyment się udał i przeszedł moje oczekiwania. Żagle też tak "starzyłem"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

SUUPER Model !!!

Gratuluje niedoścignionemu mistrzowi !

 

Sam się wziąłem za takowy i podejrzałem sporo rzeczy :-]

 

A co myślicie o TAKIM malowaniu ?

 

sa01.jpg

 

Domalowałem jeszcze wewnętrzne wręgi na ciemny brąz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Chyba moja uwaga troszkę za późna. Te zewnętrzne usztywnienia były wykonywane z twardego dębu jako wzmocnienia kadłuba . Powinny więc być ciemniejsze od poszycia , które było sosnowe i dziegdziowane , olejowane lub smołowane dla zabezpieczenia .

Zapowiada się ładny modelik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Powinno być odwrotnie - tak jak jest na opakowaniu.

A mój model, może i się ładnie zapowiada, ale niestety nie będzie tak misternie wykonany jak Twój. Nie ta liga.

 

Prace trwają i postępy są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto i efekty mojej dalszej pracy:

DSC_0878s.jpg

 

Postanowiłem zapełnić ładownię i oświetlić pokłady. Trochę późno :/...ale był zapał. Worki wyszły takie chyba po 200kg i to jakiejś bawełny

 

I jeszcze pokłady wydawały się jakieś takie puste...no to do piwnicy, gdzie stoi potężna tokarka do metalu i toczymy beczki...:

 

DSC_0880s.jpg

 

...tokarzem to ja nie jestem, chociaż modelarz powinien mieć każdy fach w rękach ;-). Ale po pomalowaniu i ukryciu w kąt chyba nie najgorzej wyglądają

DSC_0953s.jpg

 

No i to co tygryski lubią najbardziej....bloczki....oryginalnie jest uch w modelu niewiele..więc manufactured...

DSC_0950s.jpg

 

no i po

 

DSC_0952s.jpg

 

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może by przenieść ten temat do działu Warsztat ?

To temat Ryszarda i jest we właściwym miejscu. Jeśli chcesz pokazać nam prace nad swoim modelem to nie dopisuj się do tematów kolegów tylko otwórz własny w dziale warsztatowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z podświetleniem bardzo fajny. Te jasne usztywnienia pociągnij ciemnym brązem nawet b. twardym pędzlem, będzie efekt słojów drewna. Wszystko wychodzi ok. Ciągnij tak dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.