Jump to content

A-37 a/b Dragonfly, Revell 1:48


adamkijak
 Share

Recommended Posts

Witam modelarzy. Zakladam drugi warsztat w III ZKM bo jakos musze odpoczac od scratchu wiec za bardzo nie rusze pierwszego warsztatu.

Temat dla mnie zupelnie nowy, jeszcze nigdy samolotu nie robilem. Pomyslalem ze 1:72 bedzie za mala skala dla moich paluchow wiec poszedlem w kierunku 1:48, a tu sie okazuje ze wcale nie jest lepiej.

Model jak juz wspomnialem ma byc dla wyluzowania sie, bedzie prosto z pudla bez zadnych bajerow. Jeszcze nie wiem jak go pomalowac, czy na szaro zeby sobie dodac ten przyzad do tankowania w locie, czy zostawic bez i pojsc w kamo.

 

Regulaminowy in-box:

P1010219.jpg

P1010221.jpg

P1010222.jpg

P1010223.jpg

P1010224.jpg

P1010225.jpg

P1010226.jpg

Link to comment
Share on other sites

Bardzo fajny i ciekawy model , jego największy mankament to wypukłe linie podziału .

 

Trzymam kciuki i życzę powodzenia w budowie .

 

 

Pozdrawiam jarek

 

i tutaj wychodzi zupelny brak wiedzy w tym temacie, wiec jezeli mozna to prosilbym doswiadczonych modelarzy o podpowiedzi w zakresie malowania, czy pre-shading jest wskazany, a moze tylko wash da rade, a moze nic z tych rzeczy.

 

Adam proszę, błagam wręcz zrób go w malowaniu z Ameryki Południowej . Mają wspaniałe malowania no takie niecodzienne. Można dorwac kalki dla tych państw.

 

chodzi mi to po glowie, im wiecej fotek przegladam to coraz bardziej mi to sie podoba. Zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

Też mam w magazynie Dragonfly'a i na 100% będzie w SEA camo Zresztą kupiłem go m.in dla terningu z rycia lini podziału - przyda się taka wprawka przed poważniejszymi projektami typu A-6. EA-6B, B-17/24/29 etc. Z dodatków jedyne jakie znalazłem, to mała blaszka Airwaves - można bez niej żyć. Co do pre-shadingu to zależy od malowania. Przy opcji SEA warto położyć przynajmniej na spód... Sondę do tankowania sobie daruj - szpeci tylko...

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

Kiedyś widziałem jak ktoś sklejając Su-27 z wypukłymi liniami najpierw zrobił pre-shading, a potem zamalował bazowymi kolorami. Później szlifował drobnym papierem ściernym lub gąbką wypukłe linie aż bazowa farba zeszła ukazując poprzednią warstwę czarnej. Efekt był bardzo dobry więc możesz spróbować. Jak to nie pójdzie to szlifuj i trasuj od nowa. Ciekawy temat, kibicuję.

Link to comment
Share on other sites

Taki sam trik widziałem w "Fine scale modeler" z czarnym A-26. Ja jednak mimo wszystko zachęcam do "skrobania" - nie będzi go tak dużo na tak małym samolocie, a umiejętności tak nabyte jeszcze nie raz ci się przydadzą - Monogram wydał wiele pięknych modeli, których głownymi wadami są wypukłe linie...

Link to comment
Share on other sites

Dzieki chlopaki za porady, ale na pewno nowych lini ryc nie bede. Nie wiem czy sie zadomowie w lotnictwie wiec na razie zaczne tak pomalutku prosto z pudla. Kusi mnie ta sonda bo model kupilem pod wplywem impulsu po obejrzeniu wlasnie zdjecia w locie podczas tankowania.

Chetnie bym kupil inne kalki, ale nie za bardzo moge cos znalesc w necie.

Link to comment
Share on other sites

adamkijak, może spróbuj kupić kalki Aztec? Są fajne malowania...

 

Peruwiańskie [Tusk byłby zachwycony ] -

http://www.aztecmodels.com/cenepa/fap2.htm

 

Ekwadorskie:

http://www.aztecmodels.com/cenepa/fae2.htm

 

Oczywiście, najciekawsze z malowań nie jest już dostępne, ale od czego ibeje i alegrosy:

http://www.aztecmodels.com/le_3y4/le3.htm

 

W takim mundurku każda "Ważka" prezentuje się elegancko i groźnie

Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wiec jest jakis postep. Teraz juz pamietam dlaczego nie kleje latadel, zlozenie kokpitu do kupy prawie mnie na skraj zalamania doprowadzilo i o maly wlos to bym jak male dziecko podeptal model ze zlosci. Niestety podczas wpasowywania tablicy przyrzadow kalki ktore z takim mozolem kladlem sie rozlecialy, a byly zabezpieczone 2 warstwami sido, jak pech to pech.

Niemniej jednak brne dalej. Tutaj troszke rozczaruje bo niestety pozostanie w malowaniu pudelkowym, nie udalo mi sie zlokalizowac kalek o ktorych wspominaliscie, napisalem nawet pare maili i nic z powrotem nie przyszlo.

 

P1010288.jpg

P1010289.jpg

Link to comment
Share on other sites

zupelnie mnie ten projekt psychicznie wykonczyl, wiec odkladam do szafy i moze kiedys za 100 lat go tkne z nowu.

 

To chyba standard w przypadku Revella.

 

Nie rozumiem co jest nie tak z Revell'em... To, że część ich modeli to stare Monogramy? No coż - wystarczy przed zakupem pogrzebać trochę w necie i wyszukać jakiegoś inboxa, żeby uniknąć rozczarowania. A druga sprawa, to pomimo swego niekiedy podeszłego wieku Monogramy to nadal świetne zestawy - może jakością spasowania nie przystają do Tamki i pasuje przeryć linie podziału, ale za to generalnie wymiarowo nie są złe, dość ładnie zdetalowane, no i wypuścili na rynek modele jakich chyba nikt inny w przewidywalnej przyszłości się nie podejmie (np. B-17/24/29, P-61, Mi-24, Mig-25 w 1/48 - lista jest długa...). Poprostu podchodząc do takiego modelu trzeba mieć odpowiednie nastawienie chyba...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.