Skocz do zawartości

Toyota Corolla WRC Tamiya 1/24


Partnercom

Rekomendowane odpowiedzi

jesli to wtopione w powloke lakiernicza smieci to "wytnij" je wodnym papierem sciernym. DOT3 to plyn hamulcowy

 

Gadałem o tym z ojcem, który w sumie z modelarstwem nie ma nic wspólnego i też powiedział, że na takie coś to tylko wodny papier. Zatem czekamy do poniedziałku aż jakiś sklep otworzą i robimy delikatne szlifowanko. A lakierowanie po raz drugi zrobię w środę, bo na chwilę obecną sklep modelarski ze sprayem jest oddalony ode mnie o jakieś 300 km. :(

Dzięki za pomoc.

 

Od razu zapytam kiedy zrobić malowanie sidoluxem- po samym lakierowaniu na biało, czy już po naniesieniu linii podziału itp.?

 

I pytanie nr 2: czym namalować linie podziału? Jak znam siebie, to może wyjść z tego jakaś kaszana, jeśli się od razu za to od dobrej strony nie zabiorę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Wszystko co w czerwonych kółkach bez problemu zeszlifujesz papierem 1000 na mokro. To w niebieskim... straszna kupa i będzie ciężko to zeszlifować, ale też da radę... potem ponowne kładzenie koloru Cię pewnie czeka.

 

Nie rozumiem ludzi, którzy za każdym razem jak coś nie wyjdzie to pakują model do DOTa albo innego kreta. Po cholerę?? Przeszlifować i położyć jeszcze raz kolor. No chyba, że się położyło za grubo i kolejna warstwa wszystko zaleje.

 

 

Od razu zapytam kiedy zrobić malowanie sidoluxem- po samym lakierowaniu na biało, czy już po naniesieniu linii podziału itp.?

 

I pytanie nr 2: czym namalować linie podziału? Jak znam siebie, to może wyjść z tego jakaś kaszana, jeśli się od razu za to od dobrej strony nie zabiorę.

 

Z Sidoluxem to sobie daj siana - to jest dobre dla lotników i pancerniaków. W cywilach Sido się nie sprawdza. Nie da się go wypolerować. Połóż sobie clar albo z Tamiya albo Gunze albo jakiś celulozowy - Zero albo samochodówka.

 

Linie podziału najlepiej malować mocno rozrzedzoną farbą, która jest łatwo zmywalna rozpuszczalnikiem nie reagującym z farbą pod spodem - ułatwia czyszczenie. Kłaść na czy pod bezbarwny - kwestia gustu. Ja wolę na bezbarwny bo nie lubię jak się świecą jak psu... wiadomo co po czym

 

Pozdrawiam

Mors

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! Modelowych rozterek ciąg dalszy. Dziś po kilkudniowej przerwie wróciłem do lakierowania nadwozia, gdyż dopiero kilka godzin temu udało mi się kupić nowy lakier - DECO COLOR.

Poniżej macie jego zdjęcie oraz zdjęcie sprayu TAMIYA używanego poprzednio.

 

 

3e06109a.jpg

 

 

Przed lakierowaniem zrobiłem polerowanie papierem wodnym w celu usunięcia tych "farfocli" z ostatniego malowania.

 

I co wyszło? Znów kaszana!

 

Porobiły się straszne zmarszczki. I tu proszę Was znów o pomoc.

Po pierwsze jaka jest tego przyczyna? Dwa różne lakiery weszły ze sobą w reakcję, czy może za dużo prysnąłem naraz?

 

No i co z tym zrobić? Kolejna polerka papierem wodnym aż do wygładzenia i znów lakierowanie?

Dzięki z góry za pomoc.

 

A tak na marginesie to chyba muszę sobie kupić aerograf. Jak malowałem swój poprzedni model tym wspaniałym urządzeniem, to godzina i było po wszystkim, a efekt pierwsza klasa! :]

 

 

2eae0e8f.jpg

 

 

1534f24a.jpg

 

 

eca5793f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partnercom co prawda nie jestem zbyt doświadczonym modelarzem ale wydaje mi się że jednak za grubą warstwę na raz nałożyłeś tym razem. Lepiej jest położyć kilka bardzo cienkich niż jedna grubą.

 

Jeśli byś chciał zmywać farbę TAMIA w sprayu to tylko i wyłącznie rozpuszczalnik wamodu (żaden DOT3, kret czy cleanlux u mnie nie dał rady zmyc sprayu TS-50)

 

duze_roz_maly2.jpg

 

EDIT: oczywiście chodziło mi o zmywacz wamodu - NIE rozcieńczalnik - za pomyłkę przepraszam

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety pięknie Ci się pożarły farby... na na dole tą na górze i ta na górze tą na dole... teraz to już niestety kastę trzeba zmyć, bo kolejne warstwy zabiją wszelkie detale. :(

 

Pozdrawiam

 

Mors

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PiQ a nie chodzi Ci czasem o zmywacz wamondu ?

 

Pozdrawiam.

 

Tak dokładnie - przepraszam za pomyłkę już edytuje poprzenią wiadomość żeby kogoś w błąd nie wprowadzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas gdy nadwozie poszło w odstawkę do czasu aż jutro pojadę do sklepu po zmywacz, zająłem się podwoziem, a konkretnie jego malowaniem i oponami.

 

Poniżej wstawiłem zdjęcie prawdziwego slicka.

 

s6rg4j.jpg

 

 

Aby uzyskać podobny efekt, użyłem dość grubego papieru ściernego, którym usunąłem nadlewki na oponach oraz zmatowiłem je tak, aby wyglądały na nieco już zużyte.

Efekt poniżej. A z tym zajęciem rozpędziłem się tak bardzo, że przeszlifowałem nawet zapasówkę, która będzie czekać w bagażniku na "swoją kolej", więc co za tym idzie powinna być nowa. ;)

 

 

4798a49b.jpg

 

 

Kolejne prace dzisiejszego wieczoru to malowanie.

Udało mi się pomalować już zdecydowaną większość elementów na kolor czarny oraz dwa odcienie srebra/ aluminium.

Nie zwracajcie uwagi na to, że np. jakiś kolor zachodzi na drugi w nieodpowiedni sposób, ponieważ to wszystko będzie jeszcze poprawiane.

 

 

9c7d5224.jpg

 

 

Jedna z dwóch płyt jakie będą zamocowane do podwozia:

 

92caadec.jpg

 

 

Elementy klatki bezpieczeństwa + inne mniejsze:

 

99cd8292.jpg

 

 

Układ wydechowy. Czy są jakieś domowe sposoby na sprawienie, żeby wyglądał na używany/ nieco już przepalony?

 

7ca439f3.jpg

 

 

Deska rozdzielcza w trakcie malowania oraz dwuczęściowa chłodnica z niepomalowanymi jeszcze wiatrakami.

 

8ab64001.jpg

 

 

Tarcze hamulcowe + element zawieszenia i widoczna w górnym prawym rogu gałka zmiany biegów:

 

cae98678.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oponki wyszły pierwsza klasa

 

Błędem jest malowanie elementów, które nadal są w ramkach. Należy je przed malowaniem odciąć i oczyścić miejsca łączenia z ramką i inne defekty (nadlewy, łączenia form itp.).

 

Pozdrawiam

Mors

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakimi farbami malujesz ? Wydaje mi sie, ze mam ten sam problem - zle rozkladajace sie na powierzchni tworzywa metalizery. Chyba trzeba je superdobrze mieszac przed nalozeniem. Efekt zuzytego slicka bardzo mi sie podoba. Zamierzam "ukrasc" patent na starzenie opony : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakimi farbami malujesz ? Wydaje mi sie, ze mam ten sam problem - zle rozkladajace sie na powierzchni tworzywa metalizery. Chyba trzeba je superdobrze mieszac przed nalozeniem. Efekt zuzytego slicka bardzo mi sie podoba. Zamierzam "ukrasc" patent na starzenie opony : )

 

Maluję Pactrą. Próbowałem i z wodą i bez rozcieńczania i wychodzi jak wychodzi to malowanie. Zawsze długo i dokładnie mieszam przed malowaniem. I jeszcze w trakcie malowania odlaną małą porcję farby mieszam co kilka minut. Nie wiem co jest nie tak.

 

A co do nie wycinania elementów z ramek to robię to celowo. Nic mi się nigdy nie pogubi, a elementy łączenia szlifuję po wycięciu i maluję tylko te miejsca jeszcze raz. Poza tym można dokładnie pomalować z każdej strony bez żadnych kombinacji. Oczywiście w niektórych przypadkach kiedy trzeba coś dodatkowego w elemencie zeszlifować i jego usadowienie w ramce na to nie pozwala, wycinam przed malowaniem. Ale na ogół robię tak jak to widać powyżej i jeszcze nigdy nie miałem z tym problemów. Wręcz nie wyobrażam sobie wszystkiego malować już po wycięciu.

 

Tym bardziej, że nie mam miejsca, w którym mógłbym wszystko sobie rozłożyć żeby czekało do następnego wolnego momentu, który będę mógł poświęcić modelarstwu. Za każdym razem muszę wszystko spakować do pudełka i jak chcę znów zajmować sie modelem, to muszę wszystko wypakować i porozkładać. Nie wyobrażam sobie wykonywania tej czynności z dziesiątkami małych części, z których każda jest oddzielnym elementem. A tak wkładam do pudełka cztery ramki, co zajmuje mi 15 sekund i po problemie. To nie lenistwo. Tak jest po prostu praktyczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten zmywacz WAMOD i moczę w nim model, próbuję zetrzeć farbę szmatką, szorować zmywaczem do naczyń i nie za bardzo mi się to udaje. Farba jakby troszkę się rozmazuje i przykleja do moich palców, ale to jedynie jakaś wierzchnia warstewka. A reszta jak się trzymała plastiku, tak się trzyma. Ile czasu powinienem moczyć nadwozie w tym zmywaczu, żeby ta farba zeszła? Pytam, bo nigdy wcześniej go nie używałem. Myślałem, że wystarczy przetrzeć nieco mocniej i zejdzie. A tu nic.

 

 

EDIT: Dalej moczę, moczę i nic. Równie dobrze mogłoby to być zanurzone w zwykłej wodzie z kranu- takie odnoszę wrażenie. Może lepiej użyć jakiegoś zwykłego rozpuszczalnika? Ten zmywacz to jakaś lipa. ;/ Już zmywaczem do paznokci więcej bym zdziałał, bo przynajmniej farbę rozmiękczył i mogłem ją trochę zdrapać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwykłego rozpuszczalnika

 

Użyj rozpuszczalnika, czemu nie,ale z modelu nie będzie co zbierać

Odczekaj spokojnie ,zostaw to na noc ,nic na szybkiego Potem szczoteczka i szorowanko,a jak nie pomoże to spróbuj Dot-3

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partnercom--- czego się tak śpieszysz z tym modelem? Zwolnij chłopie, masz czas, pośpiech nie jest dobry w tej naszej zabawie. A efekt jest taki że pewne rzeczy musisz robić podwójnie. Wrócę do tej karoserii--- Tamiya ma to do siebie że można nanieść nawet grubszą warstwę [bo ona podczas schnięcia ucieka z objętością] ale jeśli chodzi o czas schnięcia to jest bezlitosna---- po pomalowaniu trzeba zapomnieć o danym elemencie na min. 2 tygodnie. Wtedy masz gwarancję że jak weżmiesz tę część do ręki to nic na niej nie zostanie. Podejrzewam że jak zacząłeś szlifowanie to kasta była jeszcze mokra [wewnątrz struktury] choć pozornie wydawała się już sucha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partnercom--- czego się tak śpieszysz z tym modelem? Zwolnij chłopie, masz czas, pośpiech nie jest dobry w tej naszej zabawie.

 

Ten pośpiech nie wynika z jakiejś mojej niecierpliwości, lecz z tego, że już nie mogę patrzeć na to co zrobiłem z tym nadwoziem. Reszta prac tak dobrze póki co mi idzie, a tu taka wtopa z tymi lakierami, co się ze sobą nie polubiły. No nic, będę moczył i czekał na efekty. ;) Dzięki Wam za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partnercom--- czego się tak śpieszysz z tym modelem? Zwolnij chłopie, masz czas, pośpiech nie jest dobry w tej naszej zabawie.

 

Ten pośpiech nie wynika z jakiejś mojej niecierpliwości, lecz z tego, że już nie mogę patrzeć na to co zrobiłem z tym nadwoziem. Reszta prac tak dobrze póki co mi idzie, a tu taka wtopa z tymi lakierami, co się ze sobą nie polubiły. No nic, będę moczył i czekał na efekty. ;) Dzięki Wam za pomoc

 

Jakbyś zrobił tak jak Ci napisałem, to dziś nie kąpałbyś kasty . Nie wyschła , nie obcisnęła się na plastiku i stąd ten Twój problem. Ale to będzie jeszcze piękna Toyotka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka wszystkim w Nowym roku! "Buda",a konkretnie jej przednia część moczyła się całą dobę w Wamodzie i zero jakiegokolwiek efektu. Farba wciąż twarda jak skała, nie daje się zetrzeć, zeskrobać itd. Jakieś wnioski, porady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOT-3 na CPN-ie ok. 13,0 zeta

 

Na stacji Orlen za 9,20 zł.

 

Wróciłem z zakupów. Corolla już moczy się w płynie. Po około dwóch minutach zamieszałem i już w pudełeczku zrobiło się mętnie od białej farby. Więc chyba jest dobrze. Niech postoi tak do rana i zobaczę co z tego wyjdzie. Zacząłem od dachu i maski, bo one wyglądają najgorzej.

 

 

ba197e00.jpg

 

 

 

 

31996090.jpg

 

 

 

f1e05955.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.