Jump to content

PZL P.24 A; Mirage; 1:48


Sławko
 Share

Recommended Posts

Trochę się wahałem i z pewną taką nieśmiałością postanowiłem przyłączyć się do konkursu.

Jeśli dobrze przetrząsnąłem forum to nie znalazłem żadnego PZLa P.24.

Sporo P.11, Karasi i Łosi ale żadnej P.24 ? No chyba, że coś przeoczyłem, a o to nietrudno przy takiej objętości forum

Ta polska konstrukcja bardzo mi się podoba, do tego była na świecie chyba bardziej znana niż P.11.

Szczególnego wyboru co do producenta modelu to nie miałem

Spróbuję więc dać z siebie wszystko a co wyjdzie to się obaczy

 

Poniżej zawartość pudełka:

6b040225fb2a8c21med.jpg

4cd56dfa95ae7cfbmed.jpg

867a810d9cc0f70bmed.jpg

f876bc6afa408808med.jpg

 

Ponadto zamierzam posiłkować się elementami fototrawionymi:

c8363d81576ffa3fmed.jpg

 

Mam zamiar popuścić nieco wodze fantazji w temacie malowania. Chcę położyć na ten model malowanie eksperymentalne jakie było testowane w lotnictwie polskim przed wybuchem 2-ej wojny światowej.

A do kompletu dorzucę oznaczenia ze 111 eskadry Kościuszkowskiej.

 

Wszelkie uwagi, spostrzeżenia, zalecenia i krytyka są jak najbardziej pożądane.

 

A więc do działa .. to jest do dzieła

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzięki za stronkę - zdjęcia tego egzemplarza znałem tylko z różnych publikacji papierowych. Różni się on jednak od wersji którą chcę wykonać. Na fotkach dopatrzyłem się też pewnych braków sprzętowych - egzemplarz muzealny ma tylko 3 k.m. podczas gdy powinien mieć 4 k.m. Zdjęcia i tak się przydadzą do podpatrzenia niektórych detali

Wersja, którą wybrałem ma 2 k.m. oraz dwa działka a także inny silnik.

Nawiasem to ten z zestawu Miragea jest nieszczególny. Na szczęście nie planuję otwierania osłony silnika - dzięki temu silnik będzie prawie niewidoczny.

Link to comment
Share on other sites

Kibicuję,miałem ten model

 

Pewnie znasz ale i tak zapodaję.Zdjęcia tureckiej P-24 z Muzeum w Istanbule:

http://lotnictwo.net/doc.php?doc=05120401

A czy obecnie nie jest on w muzeum lotnictwa w Ankarze (Ankara Hava Müzesi)? No chyba, że zachowało się więcej P.24, ale wydawało mi się, że ocalał tylko jeden egzemplarz. Tutaj jest link do kilku zdjęć z tego muzeum. Na początku marca będę właśnie w Ankarze i mam nadzieję, że uda mi się odwiedzić to muzeum. Wówczas oczywiście zrobię odpowiednie zdjęcia i nie omieszkam się nimi podzielić.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki - fotek nigdy za wiele

Tam to chyba stoi jakaś makieta naprędce sklecona z tego co komu pod rękę wpadło

Powierzchnie natarcia skrzydeł ostre jak brzytwa, gładka powierzchnia skrzydeł, kołpak śmigła to też "wolna amerykana" a i z dolną częścią steru kierunku też coś jest nie tak jak powinno.

To tylko pierwsze spostrzeżenia a pewnie więcej takich kwiatków można by znaleźć.

Mam nadzieję, że mój P.24 będzie wyglądał lepiej

Na tę chwilę opiłowałem kilka krawędzi przy śmigle i silniku, zaszpachlowałem i wypolerowałem kilka drobnych zagłębień na śmigle i ogonie kadłuba. Zaszpachlowałem także niepoprawne linie na lewej połówce kadłuba. Dokleiłem gondole na działka pod-skrzydłowe.

Jak zrobię jeszcze kilka rzeczy to zamieszczę fotki większej części pracy.

Link to comment
Share on other sites

A czy obecnie nie jest on w muzeum lotnictwa w Ankarze (Ankara Hava Müzesi)? No chyba, że zachowało się więcej P.24, ale wydawało mi się, że ocalał tylko jeden egzemplarz. Tutaj jest link do kilku zdjęć z tego muzeum. Na początku marca będę właśnie w Ankarze i mam nadzieję, że uda mi się odwiedzić to muzeum. Wówczas oczywiście zrobię odpowiednie zdjęcia i nie omieszkam się nimi podzielić.

 

Ojoj no nie To jest makieta i to w dodatku mizernej jakości. Karabiny wyglądają jak igły do zastrzyków,kołpak to już w ogóle tragedia...a tak poza tym to P-24 ostał się jeden i jest właśnie w Istanbule...z tego co mi wiadomo.

Link to comment
Share on other sites

Swoją drogą dobry pomysł na wykorzystanie jakiegoś starego i kiepskiego modelu.

Owszem model to i stary i pozostawiający wiele do życzenia ale jak do tej pory to nie ma godnego następcy Nie jest to najwyższy światowy poziom ale nie jest też tragicznie. Wydaje mi się, że przy odpowiednim wkładzie pracy i wykorzystaniu dodatkowych części można z niego zbudować całkiem dobrą replikę.

Poniżej fotki pokazujące jak na razie niewielki postęp prac.

Sklejone części płata w całość i doklejone gondole działek 20 mm.

Części skrzydła delikatnie pocieniłem ścierając je na papierze ściernym.

Oczywiście przede mną jeszcze wyrównanie krawędzi klejenia.

W kadłubie także pocieniłem część ogonową, zaszpachlowałem i wyrównałem małe jamki skurczowe i błędne linie podziału. Udało mi się do wnętrza wkleić dwa elementy fototrawione.

 

bd4c9791eab32212med.jpg

 

Na cylindrach silnika były przesunięcia formy i musiałem je skorygować.

Poprawiłem otwory w przedniej osłonie silnika oraz opiłowałem należycie śmigiełko

Złożyłem też w całość siedzenie pilota oraz część podłogi.

 

cf763023eeba0012med.jpg

 

Nie jest to wiele ale zawsze coś. Na dziś mi wystarczy

Link to comment
Share on other sites

Model niby nie ma wielu części ale sklejanie wcale dzięki temu nie idzie tak szybko jakbym chciał

Pomimo iż silnik będzie "schowany" pod osłonami postanowiłem co nieco potrenować waloryzację. Na początku w głowicach cylindrów nawierciłem otworki 0,6 mm.

 

e6b1de9500cee4c3med.jpg

 

Następnie z drucika miedzianego o średnicy ok. 0,6 mm wykonałem elementy aby zastąpić te kiepskiej jakości przewidziane przez Mirage'a.

Taki sam zabieg z wykorzystaniem drucika 0,25 mm powtórzyłem przy przedniej osłonie silnika zastępując element fototrawiony z zestawu. Tak bardziej mi się podoba i lepiej moim zdaniem odpowiada oryginałowi

 

7896d0520017b2edmed.jpg

 

Tu także zastąpiłem element fototrawiony z zestawu kawałkiem płytki polistyrenowej grubości 0,25 mm. Blaszka z zestawu zawadzała o elementy silnika. Łatwiej mi było wyciąć i ukształtować ten drobiazg z plastiku niż piłować twardą blaszkę.

 

7538011a7d058a33med.jpg

 

Tak prezentuje się silnik po złożeniu w całość z przednią osłoną :

 

592bd707d2eced33med.jpg

 

A tak całość złożona do przymiarki :

 

dc538ae1e2277ed1med.jpg

 

Tak więc dodatkowa"armatura" skutecznie przysłoniła mi niedoskonałości cylindrów

 

cdn

Link to comment
Share on other sites

Cześc,

 

pogratulować ciekawego projektu. W kwestii malowania:

Moim zdaniem zamiast robić SF fajniejszy będzie Grek. W końcu tymi maszynkami praktycznie poradzili sobie z Włichami i nieźle upuścili krwi Niemcom.

Tu więcej na ten temat:

http://imansolas.freeservers.com/Aces/The%20Greek%20PZL%20fighters.html

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Silniczek niczego sobie . Pierścień wygląda o wiele lepiej niż ten płaski z blaszki.

Ładnie zasuwasz .

 

Dzięki , staram się, bo maszyna bardzo mi się podoba

 

Cześc,

 

pogratulować ciekawego projektu. W kwestii malowania:

Moim zdaniem zamiast robić SF fajniejszy będzie Grek. W końcu tymi maszynkami praktycznie poradzili sobie z Włichami i nieźle upuścili krwi Niemcom.

Tu więcej na ten temat:

http://imansolas.freeservers.com/Aces/The%20Greek%20PZL%20fighters.html

 

Pozdrawiam

 

Stronka ciekawa i przydatna. Owszem w Grecji P.24 bardzo się zasłużyły i warto takie malowanie byłoby dać. Jednak o ile mi wiadomo to w Grecji latały wersje "F" i "G" a ja montuję "A". Tak więc pozostanę przy swoim pierwszym wyborze. Natomiast w kwestii malowania greckiego to w mojej szafie czeka PZLka P.24 F i ta na pewno będzie grecka

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za miłe słowa wsparcia

Oto kolejny mały kroczek postępu.

 

Tak wyglądały "surowe" rury wydechowe:

68faeab02234bffcmed.jpg

 

Otwory wylotowe wymagały pogłębienia. Przy użyciu małej frezarki przy bardzo wolnych obrotach usunąłem nadmiar żywicy i teraz to wygląda tak:

7759545adb71230emed.jpg

Pozostało mi dopasować oba wydechy do silnika a potem pomalować.

 

Popracowałem także nad fototrawionymi chłodnicami.

Niestety w tej 32-żeberkowej udało mi się wkleić tylko 27

Aby w drugiej 24-żeberkowej chłodnicy uniknąć takiej sytuacji fototrawione przekładki (o grubości ok. 0,3mm) zastąpiłem kawałkami polistyrenowej płytki (ok. 0,25mm grubości) i dzięki temu zmieściło się "aż" 22 żeberka

Ciekawe jaki jest rekord w tej dyscyplinie , może ktoś wie ?

 

Wygląda to mniej więcej tak:

14867d6ef4ebcbfamed.jpg

68d3f34411b14e0dmed.jpg

 

Nie do końca jestem z tych chłodnic usatysfakcjonowany.

32-żeberkowa niby w miarę równa ale odstępy jakby za duże.

24-żeberkowa ma gęściej rozłożone żeberka ale za to jest mniej równa i przekładki wydają się za duże.

Teraz się zastanawiam, czy to tak zostawić, czy użyć debondera, rozebrać i spróbować złożyć ponownie.

 

A co wy byście mi polecili ?

Link to comment
Share on other sites

Mam gdzies w domu czasopismo AERO TECHNIKA LOTNICZA z artykułem o P.24, jak je znajde to moge podrzucic jakies jego fotki/skany.

 

Zdjęć nigdy za wiele, dzięki

Jeśli znalazły by się dobre zbliżenia chłodnic to poproszę.

Link to comment
Share on other sites

Yes, yes, yes zrobiłem to

Rozkleiłem, oczyściłem, wyprostowałem i ponownie skleiłem.

Jako przekładek pomiędzy żebrami chłodnic użyłem wyciętych z płytki polistyrenowej o grubości 0,25mm elementów:

8533d79b0334dca3med.jpg

 

Dzięki temu udało mi się wepchnąć wszystkie żeberka

Teraz to wygląda tak:

648e4218c98cd2f8med.jpg

 

Kosztowało mnie to jednak wiele godzin dłubaniny i nie wiem czy drugi raz zdecydowałbym się na takie poprawki

Pozostało mi doklejenie brakujących pręcików i chłodniczki odstawiam do malarni.

Link to comment
Share on other sites

Ciąg dalszy prac "polowych"

Pomalutku co prawda, nie tak szybko jakbym chciał ale jednak do przodu.

Aby lepiej zaznaczyć powierzchnie sterowe pogłębiłem odpowiednie linie na kadłubie, skrzydle i statecznikach:

83b4f3d3b69c862fmed.jpg

11aeff1b5c7ab453med.jpg

 

Popracowałem także na wnętrzem - mozolna praca z blaszkami.

Niektóre części kokpitu z zestawu Mirage'a (orczyk, dźwignia steru) zastąpiłem kawałkami polistyrenowych patyczków o okrągłym przekroju.

Patyczki zakupiłem z sklepie modelarskim - kleją się idealnie

da0c31d4172f59dfmed.jpg

daaf0de0fac5091emed.jpg

 

Prace z blaszkami do najłatwiejszych nie należą, zabierają mi też dużo czasu ale efekt jaki uzyskałem jest tego mojim zdaniem wart

 

Do zobaczenia przy następnej odsłonie

Link to comment
Share on other sites

Uwag krytycznych nie widzę to chyba oznacza, że nie spartoliłem zbyt wiele

 

Zastanawiam się nad malowaniem części wewnętrznych.

Przyglądałem się różnym fotografiom P.24 ale niestety nie jestem w stanie stwierdzić jakiego koloru było wnętrze kabiny

Logicznym wydaje mi się, że te produkowane przez PZL P.24 były malowane identycznie jak P.11.

W monografii P.11 AJ-Pressu znalazłem informację, że wnętrze fabrycznych samolotów malowano na jasnoniebiesko, jasnozielono lub pozostawiano w kolorze srebrnym.

Zdjęcia jedynej zachowanej P.11 z serii TOPSHOTS wyd. Kagero są kiepskiej jakości jeśli chodzi o kolorystykę. Przy niektórych zdjęciach wydaje mi się, że ten egzemplarz może mieć właśnie jasnoniebieski kolor wnętrza. Może ktoś go widział w realu ?

Ja osobiście mam chęć wbrew wszystkim srebrnym wersjom pomalować swoją P.24 właśnie na jasnoniebiesko o ile nie będzie zbyt wielu protestów

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.