Skocz do zawartości

T26E4 Pershing 1:72


Tenggeri

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dzisiaj rozpocząłem pracę nad takim modelem Trumpetera

10074783.jpg

Zdj z Internetu

Tutaj inbox modelu: http://www.mojehobby.pl/szczegoly.php?grupa_p=1&przedm=1321095

Będzie to model raczej relaksacyjny, nie zamierzam wykorzystywac żadnych dodatków.

Do tej pory udało mi się zdziałac tylko tyle, jakiś dziwny ten plastik, taki twardy

DSC02349.JPG

W założeniu czołg ma byc w miarę czysty, tylko lekko przykurzony, coby było widac detale podwozia.

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

O witam tak zacnego gościa ;)

Malowanie zielone :P Kalki z pudełka. Już położyłem dwie warstwy olive drab MM, jutro dam foty.

Można otworzyć tylko właz dowódcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawiłeś co prawda model w takim świetle, że trzeba się bardzo wpatrywać, aby dostrzec, że jest pomalowany, ale bardzo ładnie Ci to wychodzi. Model tego czołgu był moim pierwszym spotkaniem zarówno z Trumpeterem, jak i gumowymi gąsienicami. Wrażenia ze składania po iluś tam modelach Revell'a raczej marne: zupełnie nie wiedziałem, jak malować tę czarną, obleśną gumę, z której zrobione były gąsienice. Efekt - schły chyba ze dwa tygodnie, mając na powierzchni brunatno-srebrną marmoladę. Co do samego modelu - składało się to jak zabawkę, bez większych emocji. Skłamałbym, gdybym komuś ten model polecał, choć póki co, alternatywy dla niego nie ma żadnej.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odwiedziny, po takich komentarzach aż chce się robić dalej

Fotografem za dobrym to ja nie jestem, wiem, że muszę popracować nad robieniem fotek.

A co do farby Model Master'a to sam się zdziwiłem że jest taka jasna, ale mam nadzieję, ze tak jak w przypadku shermana, którego robiłem rok temu, po washah, filtrach, biedronkach itp model mocno ściemnieje. Może to też wina rozcieńczalnika, rozcieńczałem benzyną lakową

Na gąski nie narzekam, wg mnie DSy Dragona są gorsze. Gąsienice już pomalowane na czarno i przetarte metalizerem

Robi się jeszcze w tych czasach na modelach suchy pędzel, bo mam ochotę powrócić do tej techniki, wg mnie akurat przy oliwkowym mogę jakiś zielony zastosować. Co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

zupełnie nie wiedziałem, jak malować tę czarną, obleśną gumę, z której zrobione były gąsienice. Efekt - schły chyba ze dwa tygodnie, mając na powierzchni brunatno-srebrną marmoladę.

Nic dziwnego - użyłeś do malowania zapewne emalii tj. np. Humbrol - a jak wiadomo każda guma źle znosi kontakt z produktami olejopochodnymi i stąd taka burzliwa reakcja. Lekarstwem na to jest "izolacja" w postaci zastosowania podkładu np. surfasera Gunze lub bezpośrednio farb akrylowych - i problem z głowy.

 

wg mnie DSy Dragona są gorsze

A to niby czemu

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie lubię tych gąsienic, może wygląd i faktura ok, ale źle mi się z nimi współpracuje, może to dlatego, że jeszcze nie ukończyłem tych trumpkowych gęsi Nie ma to jak gąsienice ogniwkowe.

Ja tam zawsze gumowe gąsienice maluję czarnym Humbrolem 33 i wg mnie jest ok, potem metalizer, sido i washe i jakoś to wygląda, do czasu aż najdzie mnie na brudzenie Nad tym elementem muszę jeszcze dużo popracować.

Donniesienia z placu boju:

-koła się malują, postanowiłem pomalować je pędzlem

-gąsienice czekają na wash

Taka fotka z miejsca pracy

DSC02387.JPG

I jutro jedziemy dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie

 

Polecilbym jeszcze te gumi gaski zagruntowac farba akrylowa, a dopiero pozniej stosowac Mastera, Humbrola itp.

Podklad z farb akrylowych zabezpiecza przed "wyciagnieciem zmiekczacza" z gumy. Sam mam przykre doswiadczenie (Dragonowskie pekly po dwoch latach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:arrow: Robi się jeszcze w tych czasach na modelach suchy pędzel, bo mam ochotę powrócić do tej techniki, wg mnie akurat przy oliwkowym mogę jakiś zielony zastosować.

Jeżeli to, że ja stosuję tę metodę, upoważnia do twierdzącej odpowiedzi na Twoje pytanie - to tak, robi się jeszcze w tych czasach na modelach suchy pędzel.

 

zupełnie nie wiedziałem, jak malować tę czarną, obleśną gumę, z której zrobione były gąsienice. Efekt - schły chyba ze dwa tygodnie, mając na powierzchni brunatno-srebrną marmoladę.

Nic dziwnego - użyłeś do malowania zapewne emalii tj. np. Humbrol - a jak wiadomo każda guma źle znosi kontakt z produktami olejopochodnymi i stąd taka burzliwa reakcja. Lekarstwem na to jest "izolacja" w postaci zastosowania podkładu np. surfasera Gunze lub bezpośrednio farb akrylowych - i problem z głowy.

No widzisz, wreszcie ktoś mnie oświecił. A rozmawiałem kiedyś z gościem w pewnym sklepie modelarskim, który odradzał malowanie takich gąsienic akrylami, że nie trzymają. I kogóż tu słuchać?

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwołuję to co powiedziałem o gąsienicach, dragony są lepsze. Po washu gąski trumpka zrobiły się takie "lepkie" i mało odporne na rozrywanie. Musiałem je "przyszyć" do modelu

Czarne bandaże potraktowałem szarym, aby nadać efekt zużytej, wytartej gumy, ale chyba średnio mi to wyszło.

Zastosowałem metodę "suchy pędzel", użyłem medium green mm, na żywo wygląda ok, ale zdjęcia z lampą wyolbrzymiają efekt.

Tańcowała igła z nitką

DSC02407.JPG

Zdjęcia bez lampy:

DSC02397.JPG

DSC02398.JPG

DSC02399.JPG

DSC02400.JPG

DSC02401.JPG

DSC02402.JPG

DSC02404.JPG

DSC02405.JPG

DSC02406.JPG

I z lampą:

DSC02399.JPG

DSC02388.JPG

DSC02389.JPG

DSC02390.JPG

DSC02391.JPG

DSC02393.JPG

DSC02394.JPG

DSC02396.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Modelik podmalowany i zakalkowany

No i tak, jak mówiłem kolorek ładnie się zmienił na taki jak powinien być

To co miałem w miarę ogarnięte zrobiłem, teraz zacznie się pod górkę bo przy pracy z olejami nie mam doświadczenia. Teraz pierwsze pytanie: co najpierw wash czy biedronka ?

DSC02408.JPG

DSC02412.JPG

DSC02415.JPG

DSC02416.JPG

DSC02419.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja najpierw robię biedronę a później washa. Tyle, że daję go tylko punktowo, więc wycieram go bardzo symbolicznie i nie mam problemu, że biedrona sobie poleci w ...

 

Jak robisz washa po całości to szczerze powiedziawszy nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to najpierw lecę z biedroneczką, a potem pinwash ;)

R_Mazzi- Ty jak rozkładasz kolory do biedronki na modelu. Plamy w jednym kolorze na żółtym i obok plama na niebieskiego czy tak losowo jak się trafi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R_Mazzi- Ty jak rozkładasz kolory do biedronki na modelu. Plamy w jednym kolorze na żółtym i obok plama na niebieskiego czy tak losowo jak się trafi ?

 

O kurcze ale mnie zażyłeś. Myślę już z pięć minut i dochodzę do wnosku, że działam zgodnie z teorią chaosu...

 

A tak poważnie.

U mnie biedrona pełni też funkcję rainmarksów, rozcieram z góry na dół.

Miejsca które chcę rozjaśnić, kropki zółte, szare, białe. Ciemniejsze zacieki to brąz, niebieski, zielony itp. Daję bardzo dużo kropek ale bardzo małych (naprawdę bardzo bardzo małych)

Generalnie więcej jaśnych u góry i na środkach płyt.

Niektóre rozcieram bardziej, niektóre mniej. Ot wedle fantazji.

 

 

Jeśli Ci się bardzo nie śpieszy to może pomaluj sobie bazowym jakiś kawałek plastiku i tam po próbuj.

 

PS. Acha jak malowałem emaliami to przed biedroną właściwą robiłem olejami cieniowanie. Rozjaśnianie środków płyt za pomocą żółtej i odrobiny białej olejnej rozcieranych koliście. Nie wiem jak z MM ale z Humrolem efekt był bardzo dobry. Ale z drugiej strony Ty masz aero więc się nie musisz tak paprać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale moje aero to się nadaje tylko do malowania dużych powierzchni, dlatego robię jednokolorowe modele, nie chce już malować cienkich linii.

Ale jak pocieniuję olejami to należałoby jakoś to zabezpieczyć przed biedronką, żeby rozjaśnienia nie rozmazały potem jak będziemy biedronkę rozcierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba dawałem tydzień czasu na wyschnięcie. Piszę chyba bo ostatnie dwa modele malowałem i cieniowałem akrylami więc zwyczajnie już nie pamiętam. Kurcze jak się ma przerób jeden model na rok to wszystko człowiek zapomni

Robię modele w tak zawrotnym tempie, że wszystko zdąży wyschnąć w międzyczasie niestety, nawet farba w puszce

 

PS. Koniecznie sprawdź najpierw Ci się zachowują oleje na MM. U mnie na innej farbce niż Humbrol ta metoda cieniowania nie działała i musiałem kretować bo się kicha zrobiła straszna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .Sorry ze tak pozno ale mam pewna rade na gumowe gaski-wkladam je do 60 stopni wody na pare sekund i rozciagam na 10 mm i jest ok.Jak za duzo jest rozciagnieta gaska to wkladam znow do tej samej wody i pod zimna wode-i tak do osiagniecia pozadanej dlugosci.Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.