koniu Posted March 22, 2010 Share Posted March 22, 2010 Witam! Ponieważ Kenworth leży rozgrzebany i czeka na wenę, postanowiłem przypomnieć sobie jak to kiedyś się lepiło motocykle A że "zupełnie przypadkowo" niedawno dostałem od Lubej bardzo fajny modelik, niniejszym zapraszam na małą relację z warsztatu: A więc: Model jednego z najszybszych motocykli na świecie. W kraju producenta i Europie znany jako Kawasaki ZZR 1400, w USA jako Ninja ZX-14. Jak widać po tytule postu, ja zdecydowałem się na wersję zza Wielkiej Wody. Dodatkowo motorek wydany został w kilku edycjach specjalnych różniących się głównie malowaniem. Ja wybrałem edycję z 2009 roku - cosik takiego: Źródło: www.bikez.com Modelik zacząłem kilka dni temu. Jak na razie wielkich postępów jeszcze nie ma: wyciąłem i obrobiłem prawie wszystkie elementy z ramek, skleiłem co większe, poszpachlowałem i ogólnie powoli przygotowoje wszystko do malowania. Spasowanie elementów jest bardzo dobre, łączenia wystarczyło zaszpachlować Surfacerem 500 naniesionym pędzelkiem i trochę przeszlifować. Aktualnie czekam na farby dedykowane i trochę metalu z Hiro oraz uzupełnienie zaplecza farbkowego z gunze.pl Myślę, że jak tylko graty przybędą relacja nabierze rumieńców. A ja już teraz zapraszam wszystkich do pomocy w trakcie prac Do napisania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmorka Posted March 22, 2010 Share Posted March 22, 2010 Kolejny fajny motorek, trzymam kciuki i czekam na postęp prac. Malowanie wybrales bardzo fajne, powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodzio Posted March 22, 2010 Share Posted March 22, 2010 No to tradycyjnie życzę powodzenia Kolejna fajna relacyjka z motorem w roli głównej się szykuje Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tornado Posted March 22, 2010 Share Posted March 22, 2010 Ładne malowanko wybrałeś Czekam na c.d. Nęcicie mnie tymi motorkami, to może i ja zabiorę się za swojego Harleya Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuba115 Posted March 23, 2010 Share Posted March 23, 2010 Piękny model piękne malowanie wybrałeś.Jako miłośnik jednośladów będę śledził warsztat.Ach szkoda,że TAMYIA nie robi Hondy Cbr 954firebalde... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuen Posted March 23, 2010 Share Posted March 23, 2010 może i ja zabiorę się za swojego Harleya Zacytuję kawałek z filmu p. Barei: "A dlaczego być może?? Ja bym tu dał z pewnością!!" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koniu Posted March 23, 2010 Author Share Posted March 23, 2010 Witojcie Panocki Dzisiejszy cały wieczór upłynął mi pod znakiem wydechów. Myślałem że pójdzie łatwo i przyjemnie jak wcześniej, ale niestety... Oczywiście postanowiłem zmyć fabryczny chrom, ale ponieważ nie znam chromu tamiya'ki nie wiedziałem czy kret sobie z nim poradzi. Na szczęście (co nie trwało długo) krecik pięknie usunął cały chrom i miałem części całego układu wydechowego gotowe do klejenia. Po zmyciu farby zauważyłem, że plastik ma jakiś taki dziwny żółtawy kolor, jakby miał ze 50 lat, ale myślę co tam, pokrywali chromem to i gorszy plastik dali. Jak się okazało na częściach jest jeszcze jakaś dziwna, żółtawa powłoka, której niestety kret nie ruszył. Podczas klejenia okazało się, że klej w ogóle nie chce łapać tych części Konkluzja - no ładnie, skoro klej nie łapie, to co dopiero farba. I tak zaczęła się odyseja z papierkiem ściernym. Część elementów obrobiłem, ale na dzisiaj mam dość. Dla porównania pokazuje część wyszlifowaną (po lewej) i część zaraz po czyszczeniu w krecie (po prawicy): Wiem też, co będę robił jutro... Do następnego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuen Posted March 24, 2010 Share Posted March 24, 2010 Po zmyciu farby zauważyłem, że plastik ma jakiś taki dziwny żółtawy kolor, jakby miał ze 50 lat, ale myślę co tam, pokrywali chromem to i gorszy plastik dali. Jak się okazało na częściach jest jeszcze jakaś dziwna, żółtawa powłoka, której niestety kret nie ruszył. Tę powłokę "rusza" Cleanlux - po kilkugodzinnej kąpieli wystarczy szczoteczka do zębów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koniu Posted March 24, 2010 Author Share Posted March 24, 2010 Ło matko, dzięki wuen za podpowiedź. W takim razie dziś po pracy zafunduje im kąpiel w Cleanluxie i zobaczymy co wyjdzie. Myślisz że spokojnie na całą noc można zostawić? Nie porobi się z częściami nic niedobrego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diesel fan Posted March 24, 2010 Share Posted March 24, 2010 Witaj, Cleanlux'a też używałem, kilka dni moczyłem części, aby naruszyło tą żółtawą powłokę, z częściami nic złego się nie stało Potem tak jak kolega napisał, szczoteczka do zębów i ładnie zeszło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koniu Posted March 27, 2010 Author Share Posted March 27, 2010 Witam Zrobiłem jak radziliście. Cleanlux, szczoteczka do zębów i wszystko pięknie się wybieliło. Faktycznie OralB usuwa żółty osad Tak to wygląda po kąpieli (niestety był mały wypadek i złamała mi się jedna część podczas szczotkowania, ale już kryzys zażegnany): A tak to wygląda po sklejeniu, szlifowaniu, szpachlowaniu, szlifowaniu itd : W międzyczasie kurier zrobił mi miłą niespodziankę i przytaszczył paczuszkę z Hiro , a w niej: Trochę dodatków ogólnego przeznaczenia motorowego: Dedykowany do modelu duży zestaw waloryzujący Crazy Modeler: Oraz farby na owiewki i lakier: Jestem bardzo zadowolony z zestawu blach. Mam nadzieję, że będę potrafił je odpowiednio użyć, gdyż to moje pierwsze zmagania z tą materią. Do następnego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuen Posted March 27, 2010 Share Posted March 27, 2010 Cieszę się, że mogłem pomóc. Dzięki "blaszkom" model będzie jeszcze fajniejszy - śledzę z zaciekawieniem bo prawdopodobnie też będę robić ten model z pokazanym zestawem waloryzującym. Na razie dobrze Ci idzie - oby tak dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tornado Posted March 27, 2010 Share Posted March 27, 2010 Interesują mnie te przewody, jaką mają średnicę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuen Posted March 28, 2010 Share Posted March 28, 2010 Interesują mnie te przewody, jaką mają średnicę W Hiro mają 2 rodzaje takich kabelków: http://www.hiroboy.com/catalog/product_info.php?products_id=2650&osCsid=e2fdf7aa00baded1b41ac2422ddbea6c http://www.hiroboy.com/catalog/product_info.php?products_id=2852&osCsid=e2fdf7aa00baded1b41ac2422ddbea6c Wszystkie mają 0,4mm średnicy zewnętrznej i 0,2 mm mają druciki w środku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tornado Posted March 28, 2010 Share Posted March 28, 2010 Dzięki za odpowiedź Miałem nadzieję, że są w przedziale 0,65 - 0,8 mm bo na takie poluję ale nigdzie nie mogę znaleźć sklepu co by mieli je na stanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuen Posted March 28, 2010 Share Posted March 28, 2010 (edited) Kable teleinformatyczne mają druciki o zbliżonej średnicy w różnokolorowej izolacji, np. taki: http://multisort.pl/product/2558.Kabel;wielozylowy;typu;LiYY;10x0;5mm.html - może to będzie rozwiązanie Twojego problemu.[ Edited March 28, 2010 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koniu Posted March 28, 2010 Author Share Posted March 28, 2010 Tornado proponuje Ci napisać zapytanie do Hiro kiedy przewidują jakieś uzupełnienie konkretnego towaru. Wbrew temu co piszą na stronie, że mają mnóstwo maili, dość szybko i rzeczowo gość odpisuje. A nawet jeśli, napisać nie kosztuje wuen też myślałem nad takim rozwiązaniem, ale zastanawiam się czy pomalowanie ich na czarno (bo pewnie głównie takie wszystkich interesują) nie sprawi że się usztywnią za bardzo i przy ich wyginaniu i układaniu farba nie będzie pękać lub się kruszyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiQ Posted March 31, 2010 Share Posted March 31, 2010 Dzięki za odpowiedź Miałem nadzieję, że są w przedziale 0,65 - 0,8 mm bo na takie poluję ale nigdzie nie mogę znaleźć sklepu co by mieli je na stanie tornado na allegro (i w każdym lepszym sklepie elektronicznym) bez problemu można kupić kynar. Drucik średnicy 0,25mm z izolacją 0,5mm. Ale nie wiem czy Cie taka średnica interesuje..... http://allegro.pl/item953608403_przewod_miedziany_kynar_50m_0_25mm_7_kolorow.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuen Posted March 31, 2010 Share Posted March 31, 2010 zastanawiam się czy pomalowanie ich na czarno (bo pewnie głównie takie wszystkich interesują) nie sprawi że się usztywnią za bardzo i przy ich wyginaniu i układaniu farba nie będzie pękać lub się kruszyć. Zamiast malować na czarno - trzeba znaleźć kabelek w czarnej izolacji. Dzisiaj "rozbebeszyłem" stary kabel do transmisji danych od telefonu Siemens - w środku były takie kabelki: średnica 0.75 mm - długość 1.5 m - mam zapas na kilka modeli Na Allegro takie kable można kupić za 1 zł + wysyłka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tornado Posted March 31, 2010 Share Posted March 31, 2010 Dzięki koledzy za info Najbardziej pasuje mi kabelek 0,75 wiec będę musiał sobie sprawić taki jak wuen. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mors Posted April 4, 2010 Share Posted April 4, 2010 Dzięki za odpowiedź Miałem nadzieję, że są w przedziale 0,65 - 0,8 mm bo na takie poluję ale nigdzie nie mogę znaleźć sklepu co by mieli je na stanie Proponuję urwać jakiejś myszce ogon... ja moją starą mychę na PS2 okaleczyłem i znalazłem wewnątrz ogonka piękne druciki w izolacji o średnicy 0,75mm w różnych kolorkach Pozdrawiam Mors Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koniu Posted April 11, 2010 Author Share Posted April 11, 2010 Witam po dłuższej przerwie Prace nad motorkiem trwają. W dalszym ciągu przygotowuje elementy do malowania, więc nawet nie za bardzo jest co pokazywać. Jak dobrze pójdzie jeszcze dziś może coś psiknę. Wczoraj też zacząłem po raz pierwszy zmagania z metalem. I tak w trudach i bólach powstały tarcze Generalnie jestem zadowolony, chociaż nie powiem, debondera zużyłem dość sporo Przepraszam za jakość zdjęcia, ale moja Luba wyjechała w delegacje i zajumałą mi aparat więc przez jakiś czas będę wspomagał się telefonem Tak to jak na razie wygląda. Zostało pomalować środki tarcz, dodać imitację śrub i troszkę przelecieć powierzchnię hamujące papierkiem. Do następnego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuba115 Posted April 13, 2010 Share Posted April 13, 2010 Bardzo fajnie wyglądają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryzu Posted February 21, 2011 Share Posted February 21, 2011 jak postęp przy kawie ...sezon za pasem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koniu Posted February 22, 2011 Author Share Posted February 22, 2011 jak postęp przy kawie ...sezon za pasem Oooj na razie bida z nędzą. Masa innych zajęć, modelowanie leży pod grubą warstwą kurzu. A na forum pięknych motorków przybywa, aż ślinka leci i ręce swędzą, ale co zrobić. Może za czas jakiś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.