Jump to content

Sd. Kfz. 138 Marder III Ausf. M, UM, skala 1:72


grzesioj
 Share

Recommended Posts

Po miesiącu zmagania się z oporną trochę i rzadko do siebie pasującą materią modelarską - jak w tytule, czyli Sd. Kfz. 138 Marder III Ausf. M firmy UM w skali 1:72. Z uzyskanego efektu jestem średnio zadowolony, jeszcze mniej ze zrobionych zdjęć. Miałem po prostu kilka minut słonecznej pogody i tylko tyle udało mi się zrobić. Nie potrafię też okiełznać do końca aparatu. Jest on wychwalany na forach internetowych a mnie wychodzą marne zdjęcia. Muszę chyba poeksperymentować z plikami RAW, ale ani się na tym nie znam, ani nie mam odpowiedniego monitora. Ale do rzeczy - najpierw fotografia porównawcza:

 

marderiiiausfm02.jpg

 

Potem kolejne zdjęcia wykonane w pełnym, ostrym i niskim słońcu. Dopiero przy obróbce zdjęć zorientowałem się, że nie pomalowałem wizjera kierowcy ... Ale wtedy po Słońcu zostało tylko wspomnienie:

 

marderiiiausfm01.jpg

 

marderiiiausfm03.jpg

 

marderiiiausfm04.jpg

 

marderiiiausfm05.jpg

 

A tutaj przypałętała się jakaś mechocina. Cóż, atelier stanowiła suszarka do bielizny, na której właśnie suszyło się pranie...

 

marderiiiausfm06.jpg

 

marderiiiausfm07.jpg

 

marderiiiausfm08.jpg

 

marderiiiausfm09.jpg

 

A tutaj makrofotografia... Też marna .

 

marderiiiausfm10.jpg

 

Tu - na "stylowej" podstaweczce Dragona:

 

marderiiiausfm11.jpg

 

marderiiiausfm12.jpg

 

Następne zdjęcie - niczym z prospektu reklamowego. Widać na nim mój wielki problem z bezbarwnym matem Humbrola czy raczej z rozpuszczalnikiem do niego. Używam wamodowskiego, bo nie mogę dostać oryginalnego humbrolowskiego. Byłem ostatnio w wielkim byłym mieście wojewódzkim, którego nazwa zaczyna się na R ale też była bida. Zatem - pewno go zakupię przy okazji zakupu kolejnych modeli. Ale do rzeczy - chodzi o błyszczące pasma, widoczne na płytach, na które pada światło pod dużym kątem:

 

marderiiiausfm13.jpg

 

Zdjęcie kolejne - wykonane w cieniu prowizorycznie unieruchomionym aparatem (:D oczywiście - nie mam statywu...):

 

marderiiiausfm14.jpg

 

Tu - zdjęcie z lampą błyskową na półce pośród wrogich pojazdów:

 

marderiiiausfm15.jpg

 

A tu - powiększająca się powoli rodzinka. Wizjer kierowcy wreszcie pomalowany.

 

marderiiiausfm16.jpg

 

pozdrawiam

Grzesiek

Link to comment
Share on other sites

Grześku, model jest ładny i piękna kolekcja powoli się rozrasta. tym razem gąski leżą bardzo dobrze. tak z drobiazgowości zapytam, czy lufa leci lekko w dół (krzywa trochę) czy to takie złudzenie optyczne? efekt okopcenia lufy jest chyba jednak przesadzony. patrzę sobie na twoje prace i myśle sobie, że może już czas na ambitniejsze podejście do waloryzacji, malowania (wykończenie olejami) i brudzenia? pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

tak z drobiazgowości zapytam, czy lufa leci lekko w dół (krzywa trochę) czy to takie złudzenie optyczne?

Złudzenie raczej, gdyż kadłub zwęża się ku przodowi i może to tak wyglądać (zobacz, jak to wygląda na 4 fotce od końca).

 

efekt okopcenia lufy jest chyba jednak przesadzony.

Tak, być może, z tym, że hamulec wylotowy jest pomalowany na czarno, bo z tego co wiem, czasami zostawiany był w kolorze oksydowanego metalu, co w połączeniu z okopceniem mogło tak mniej więcej wyglądać...

 

patrzę sobie na twoje prace i myśle sobie, że może już czas na ambitniejsze podejście do waloryzacji, malowania (wykończenie olejami) i brudzenia? pozdrawiam.

Hmm..., może i tak, a może jeszcze za wcześnie. Każdy mój model przynajmniej dla mnie, bo na zdjęciach rzadko to widać, stanowi jakiś krok naprzód. Może jeszcze tych kroczków trzeba trochę wykonać? Z tym, że cały czas wisi mi nad głową jak miecz Damoklesa to, że każdy model może w każdej chwili służyć do zabawy i zbyt delikatny być niestety nie może. A nie potrafię odmówić wiadomo komu wiadomo czego ...

 

Dzięki za opinię.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Link to comment
Share on other sites

Co racja, to racja, ale z tym modelem w odróżnieniu od trzech poprzednich trzeba się było trochę "napiłować" i "nadopasowywać". A, zapomniałem - model oczywiście w całości malowany pędzlem.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Link to comment
Share on other sites

Grzesiu! Scyzoryku! Modelik jak zwykle. Świetnie wykonany. Gdybym nie wiedział jakie cuda czynisz pastelami, to pewnie bym myślał, że plamy zrobione były aerografem. Jaki był problem ze spasowaniem ( strzelam w ciemno, że wanna była składana z najmniej pięciu części i żadnego punktu odniesienia ).

Link to comment
Share on other sites

Jaki był problem ze spasowaniem ( strzelam w ciemno, że wanna była składana z najmniej pięciu części i żadnego punktu odniesienia ).

Problemów było sporo. Tak, jak mówisz - wanna, a raczej przednio-górna płyta, źle wyprofilowana i za krótka o około milimetr (troszkę mniej). Zatem - podklejanie z boku i z tyłu polistyrenowych płytek i piłowanie, piłowanie, piłowanie... aż do skutku. Wewnątrz też nie było lepiej. Nie mogłem za nic zmieścić radiostacji i nabojów do działa, tak, że dwa musiały zostać wycięte (niestety - już po montażu). No i oczywiście w tradycyjnych miejscach ślady po wypychaczach itp. Poza tym - jak zwykle problemy z kalkomaniami (może by tak wreszcie spróbować magicznych płynów) - najpierw kładą się idealnie, po czym w miarę wysychania zaczynają się srebrzyć. No i są grube, co widać na nie najlepszych zdjęciach.

 

Grzesiu! Scyzoryku!

...

 

pozdrawiam

Grzesiek

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy powinienem o tym mówić, bo modele ma przynieść Święty Mikołaj. Ale dobrze, myślę, że syn tutaj nie zajrzy: czołg rozpoznawczy Sd.Kfz. 140/1 i niszczyciel czołgów Sd.Kfz.139 Marder III. A potem - jak zdrowie (wzrok ) i wiele innych czynników pozwoli pewno coś jeszcze - a jest w czym wybierać .

 

pozdrawiam

Grzesiek

 

P.S.

...i te diabelskie gąski wyszły bardzo ładnie.

Być może zaprezentuję moją walkę z tymi gąsienicami w trakcie sklejania któregoś z powyższych modeli.

Link to comment
Share on other sites

Może i na niego też przyjdzie czas . A tu jeszcze dwie rodzinne fotki, cyknięte "od niechcenia" wieczorem na stole:

 

marderiiiausfm12.jpg

 

marderiiiausfm13.jpg

 

Wyglądają one na początek "okiełznywania" wreszcie aparatu...

 

pozdrawiam

Grzesiek

Link to comment
Share on other sites

W zasadzie bez zarzutu. Tutaj między innymi kilka zdjęć sklejonego, a niepomalowanego modelu - szpachli i innych zapychaczy zero. Z tym, że model złożony z kilkunastu części, bardzo prosty.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.