Skocz do zawartości

De Havilland Mosquito XVIII - Airfix 1/72


Przemek - MaXus

Rekomendowane odpowiedzi

Na szczęście zdjęcia z prac przy kabinie się zachowały. Oto kolejne etapy drogi przez mękę:

 

IMG_4935.jpg

 

IMG_4937.jpg

 

IMG_4942.jpg

 

IMG_4944.jpg

 

Teraz zabieram się za właściwy Dark Green

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoł, ładnie zataśmowany, bardzo ładnie to wszytko wygląda ale...

 

Czy krawędź natarcia skrzydła zaznaczona kółkiem wydaje się niezaszpachlowana, chyba że to taśma na zdjęciu tak się ułożyła, bo taka dziura bardzo by zepsuła ten model

 

snc00138l.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikołaj, nie wiem, co to, może wloty chłodzenia silników. Wcisnąłem tam taśmę, żeby nie zamalować tych wnęk. Ta krecha jest właśnie między krawędzią natarcia a taśmą.

A szczeliny jak rowy są i owszem, ale u nasady skrzydeł. Nie miałem jednak sił na zabawę z nimi. Okaże się po zdjęciu masek, jak się prezentują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy krawędź natarcia skrzydła zaznaczona kółkiem wydaje się niezaszpachlowana, chyba że to taśma na zdjęciu tak się ułożyła, bo taka dziura bardzo by zepsuła ten model

 

Mosquito w tym miejscu ma wloty do chłodnic więc trudno to szpachlować

Rzuć okiem.

 

Mosquito_nmusaf.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle mnie zrozumiałeś mac eyka, nie wiedziałem że w tym miejscu jest wlot powietrza, myślałem że Przemek - MaXus niezaszpachlował lini łączenia połówek skrzydeł

 

Dzięki za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bytom, Bytom i po Bytomiu. Naogląda się człowiek, to od razu jest motywacja do przyspieszenia prac:

tak więc po powrocie z dalekiej podróży, komarowi został wymalowany dzióbek, zdjęte maski,tu i tam korekty oderwanej lekko farby oraz zniwelowanie schodów między poszczególnymi kolorami. Niestety w miejscach mocowania kabiny. dziwnym sposobem CA odkształcił ją i już nie jest taka piEnKNa :( Ale nic to, za dobry humor mam oglądając resztę, aby przejmować się takimi pierdołami.

Widoczne szarpania na liniach pasów inwazyjnych są świadome, powstałe dzięki inspiracji jednego z forumowiczów, a za zadanie mają odzwierciedlenie nierówności powstałych przy odręcznym malowaniu pasów pędzlami, itp.

 

Do oceny:

IMG_5859.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak je uzyskałeś?

Rafał, pasy pociągnięte z aero. Maski tradycyjnie z taśmy Tamiyi, z tym, że brzegi lekko zniekształcałem wykałaczką. Oczywiście zniekształcenia z umiarem i chaotycznie - w takiej skali nie można przesadzać.

 

PS. Jak tam fotki, ja po przyjeździe zobaczyłem, że mam niespełna 900, z czego 5% akceptowalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś szybki, prosty i bezbolesny sposób. Albo chociaż 2 z tych trzech:

 

IMG_5869.jpg

 

Dziwne, bo środek każdej z krzywizn znajduje się dokładnie w miejscu wpuszczenia kropelki CA.

Mi przychodzi jedynie wpuścić dookoła CA i podmalować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego zastosowałeś taką kolejnośc malowania:cały kadłub w kamo następnie kabina?Czy nie mniej pracochłonne byłoby najpierw pomalować kadłub w okolicy kabiny , następnie przykleić zamaskowaną kabinę,zaszpachlować ewentualne szpary,a następnie cały samolot w kamo?Bez ryzyka , że przy maskowaniu na świeżej farbie coś zostanie na taśmie lub farba w innym kolorze dostanie się na pomalowany fragment modelu.Wiem , że to troszkę spóżniona uwaga , ale może przyda się na przyszłość.Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozik, oczywiście, że lepiej byłoby od razu ją przykleić ale jakoś zawsze albo o niej zapominałem, albo z kolei świadomie odwlekałem na potem, ze względu, że to pierwszy raz do czynienia z tym tematem, a jest on bardzo ważny w efekcie końcowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Banny, nos oraz dopancerzenie dołu było przeróbką wzmacniającą po zamontowaniu działka 57mm:

 

mosquito_FB_XVIII.jpg

 

Z tymi nitami oraz resztą wypukłych linii na skrzydłach oraz gondolach już brakło mi cierpliwości i chęci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielki plus dla Ciebie za wykonanie pasów inwazyjnych. Mniej więcej tak właśnie to powinno wyglądać. Mógłbyś jednak poświęcić trochę więcej czasu wydechom. W chwili obecnej ich kolor wygląda trochę zbyt jednolicie.

 

Powodzenia przy pracach wykończeniowych

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kornik, aczkolwiek omawiałem już temat pasów z bardziej doświadczonymi ode mnie i nie do końca z nimi jest tak, jak powinno - są nadto postrzępione a w tej skali takiego efektu raczej nie było. Niemniej w następnym modelu mam nadzieję, będzie lepiej.

Co do wydechów, to jak wcześniej pisałem - model jest po bazowym malowaniu i będzie jeszcze tyrany, jak to popularnie się teraz mówi, więc powinno być lepiej (lub gorzej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli do przodu.

Z kalkami jak widać, szału nie ma. Było nawet gorzej: po dwóch godzinach szukania, kompletowania i sztukowania numeru "NT225" z kalkowych zasobów, w końcu udało mi się znaleźć w miarę jednakowych rozmiarów podwójne oznaczenie. Niestety, jednakich rozmiarów było, ale o połowę mniejsze od docelowych.

Nie zrażony tym, z mozołem nałożyłem literko-cyferki rozmiarów 2x1 [mm] ... chwila konsternacji ... hmmm, myślę sobie: wygląda to tak paskudnie, że nawet mnie zwala z nóg

Na tym zakończyłem prace, rano po przebudzeniu olśniło mnie, że kilka tygodni temu zakupiłem przecież arkusz czystej kalkomanii. Po tym poszło w miarę gładko. Kilka prób z drukiem i nawet na kiepskiej plujce po wcześniejszym zmatowieniu kalki efekt o niebo przewyższał wcześniejsze mikrusy.

Niestety po kilku próbach wycinania maski pod białe tło dla litery "O" zrezygnowałem z niego. Podobnie jest z czerwonymi oznaczeniami na skrzydłach - tych nie miałem. Do całości dorzucam strasznie widoczne linie łączące barwy kamuflażu - nie umiem jeszcze z umiarem nanosić warstw farby i daję ich po kilka, w efekcie czego przy taśmie tworzy się brzydki uskok. Ścierałem to chusteczką nawiniętą na wykałaczkę ale nie wyeliminowało to całkowicie wady

Teraz nauka wash'a potem lakier i popróbujemy z brudzeniem.

 

Mam pytanie, jakim lakierem pokryć finalnie model: mam matowy MM oraz gunzowski semi gloss 181?

 

IMG_5936.jpg

 

IMG_5937.jpg

 

IMG_5940.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.