Skocz do zawartości

Travois (Atlantic, 1:72)


kret69

Rekomendowane odpowiedzi

To chyba jeden z najstarszych "ambulansow" w historii swiata, jaki posiadam (i bede posiadac) w kolekcji. Znamy go z opowiesci o Indianach, rdzennych mieszkancach Ameryki Polnocnej. Z takiego zestawu tematycznego pochodzi tez model - "Oboz Apaczow" firmy Atlantic. Pomijajac niescislosc historyczna (Apaczowie nie uzywali travois - robily to plemiona zamieszkujace prerie) oraz technologiczne bledy odwzorowania (o ktorych za chwile), jest to jedyny sensowny sposob szukania modelu travois oraz jego dokumentacji fotograficznej. Fotografowie "Dzikiego Zachodu", bedac prekursorami tej technologii utrwalania obrazu, pozwolili na zachowanie informacji jak takie pierwotne travois wygladalo.

 

Na moim modelu nie ma jednak zadnych Indian i to nie dlatego, ze musialbym kupic np. takich z IMEX'a, zeby wygladali w miare realnie. Otoz doczytalem sie w niektorych pracach z zakresu historii medycyny ratunkowej (a wlasciwie bardziej ratownictwa), ze podobna konstrukcje stosowali np. Normanowie - wieki przed Indianami Ameryki Polnocnej. Tym samym bylby to jeden z najstarszych znanych ludzkosci ambulansow, jeszcze sprzed okresu wynalezienia kola.

 

Dlatego zdecydowalem sie na wersje "saute", w pieknych okolicznosciach przyrody (i niepowtarzalnych). Zaluje jedynie, ze nie udalo mi sie kupic drutu, bo sprobowalbym swoich sil z jakims drzewkiem w tle (dziekuje Kolegom za swietne poradniki).

 

"Moje" travois to wersja w ktorej kije nie krzyzuja sie nad zwierzeciem, lecz sa wleczone opierajac sie na przywiazanej do obu koncow linie. Indianie stosujacy ten typ czesto starali sie ulzyc zwierzeciu wsadzajac pod sama line poduszki lub koce roznego autoramentu. Model Atlantic'a ma za krotkie kije (od razu by sie wysunely) przedluzylem je wiec we wlasnym zakresie i dodalem mocowanie z liny (szarpnalem sie - oryginalna Artesania ;) ). Konia zmienilem, bo Atlantic mial w ogole tendencje do robienia bardzo malych zwierzat, wiec oryginal wygladal jak kucyk do hipoterapii.

 

Przepraszam za jakosc podstawki - to bylo najlepsze, co moglem znalezc w piwnicy do jako-takiego wykonczenia tego projektu.

 

Zapraszam do ogladania.

 

PB180226.JPG

PB180227.JPG

PB180228.JPG

PB180229.JPG

PB180230.JPG

PB180231.JPG

PB180232.JPG

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje bardzo - a Indianina nie bedzie z powodow podanych w opisie (przeslanki, ze takich uzywali tez "nasi" setki lat wczesniej). ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje bardzo - a Indianina nie bedzie z powodow podanych w opisie (przeslanki, ze takich uzywali tez "nasi" setki lat wczesniej). ;)

 

No to dawaj wikingów

Fajna praca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna niebanalna praca z pod twojej ręki. Gdybym miał się czepiać to można by liny wymienić na trochę cieńsze, no i mogłeś trochę bardziej przyłożyć się do podstawki, a w zasadzie ramki, lepiej ją posklejać i pociągnąć jakąś bejcą, nabrała by "poważniejszego" wyglądu. Poza tym naprawdę fajna scenka, do szczęścia brakuje tylko wspomnianych już wikingów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.