Skocz do zawartości

HMS Rodney 1943 1/700 Tamiya


witek@

Rekomendowane odpowiedzi

Stało się,przebrnąłem przez burty i na koniec z sercem na ramieniu potraktowałem wszystko surfacerem..Mi się podoba.Wydaje się ,że żyłka mogła by być jeszcze cieńsza ale nie miałem takiej.Po za tym pamiętajmy,że skala 1/700 to skala iluzji

Wygląda to teraz tak :

p1140571i.jpg

Tu tradycyjnie w oświetleniu konturowym.

 

p1140573v.jpg

 

Tu już oświetlenie płaskie rozproszone.Skala odwzorowania na zdjęciu odpowiada mniej więcej naturalnym rozmiarom kadłuba

 

p1140574.jpg

 

Tu jeszcze zbliżenie w oświetleniu rozproszonym :

 

p1140575.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 167
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Faktycznie - żyłka robi wrażenie za grubej Ja bym całość jednak tak przeszlifował by były "płastsze"

 

niestety szlifując burty z naklejoną żyłką można narobić dużo szkody....po prostu się miejscami podważa i odkleja więc odpuściłem.Niech już tak zostanie jak jest.następny kadłub doczeka się innej techniki.Efekt jaki uzyskałem jest akceptowalny i na pewno dużo lepszy niż zostawienie gołych burt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś, że masz drugi kadłub. Może warto, spróbować innego patentu na tym drugim. Z pewnością będzie 20 razy mniej pracochłonny ,-)). Poświęcisz godzinkę, porównasz.. Z pewnością nie będzie to stracony czas.

 

Zaraz nastąpią pierwsze oględziny przy świetle dziennym i zostanie podjęta decyzja ;-)

 

Oględziny dokonane.Wygląda to dobrze.Owszem żyłka mogła by być bardziej cienka ale nie jest.

Do godziny 20 zbieram głosy za lub przeciw takiemu rozwiązaniu na rzecz wspominanej foli samoprzylepnej.Wynik głosowania nie będzie miał decydującego wpływu na podjęte decyzje.Zatem czekam za głosami

Niżej fotki przy świetle dziennym :

 

p1140576.jpg

 

p1140577.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głosowanie w zasadzie się nie odbyło ;-) komisja zatwierdziła kadłub w takim stanie do dalszych prac.Krótko mówiąc dziś pierwsze zmaganie z farbami.Po położeniu aerkiem jasno szarego koloru na całości pojawił sie dylemat ; co dalej....

maskowanie tasmą odpada z dwóch przyczyn.1 taśma może uszkodzić naklejoną żyłkę 2 przy żyłce nie dokleję tak precyzyjnie taśmy czego efektem będą liczne i duże zacieki farby....Pozostał wariant najgorszy,malowanie z reki.Jak pomyślałem tak też zrobiłem.Pędzelek w dłoń schemat malowania na biurko i start.na chwilę obecną mam powiedzmy,że naszkicowaną jedna burtę.i zapewne kilkadziesiąt wyrównań na granicy kolorów.Wygląda to tak :

 

p1140578.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malunek super! Linie podziału blach może rzeczywiście trochę za "intensywne", ale po części chyba dlatego, że w większości modeli w 700 ich po prostu nie ma na burtach i teraz to tak rzuca się w oczy. Po pomalowaniu jednak całość "wygładza się".

Tak trzymać

 

bzzz-bzzz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pracę mocno spowolniły ze względu na brak czasu.Przez dwa tygodnie udało się tylko naszkicować z ręki kamuflaż drugiej burt :

 

p1140579j.jpg

 

Tu niestety oświetlenie konturowe "wyciągające" imitacje blach poszycia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę kiedyś też popełnić taki okręt - przede wszystkim po to by poćwiczyć robienie takiego kamuflażu

 

No kamuflaż mocno spowalnia ten projekcik.Gdybym chciał go zrobić w jednolitym szarym malowaniu to pewnie bym już go kończył ;-) Na chwilę obecną mam mocne skrzywienie w kierunku skomplikowanych kamo czym zycia modelarskiego sobie nie ułatwiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 3 months later...
A co tu taka cisza, stocznia zamknięta

 

Cisza,cisza.Musiałem poukładać sobie na nowo życie zawodowe a to zabrało resztki czasu.Tak w telegraficznym skrócie.Powoli wychodzę na prostą co w ostatnich kilku dniach zaowocowało postępem prac.

Oczywiście w między czasie nastąpiła zmiana koncepcji i Rodney będzie w wersji na 1942 rok czyli z pokładem nie pomalowanym w łaty kamuflażu.Uznałem,że takim pokładem będzie wyglądał zbyt cukierkowo i uznałem,że czas na eksperyment z drewnianym pokładem :

 

 

p1150099s.jpg

 

 

p1150100.jpg

 

 

p1150096.jpg

 

 

p1150097g.jpg

 

Oczywiście już teraz się zastanawiam jak przy tak uzbrojonych burtach w imitacje płatów poszycia zabrać się za wash-a i wszelakie brudzenie....Będzie pod górkę to wiem.Macie jakieś pomysły ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cisza,cisza.Musiałem poukładać sobie na nowo życie zawodowe a to zabrało resztki czasu.Tak w telegraficznym skrócie.Powoli wychodzę na prostą co w ostatnich kilku dniach zaowocowało postępem prac.

Oczywiście w między czasie nastąpiła zmiana koncepcji i Rodney będzie w wersji na 1942 rok czyli z pokładem nie pomalowanym w łaty kamuflażu.Uznałem,że takim pokładem będzie wyglądał zbyt cukierkowo i uznałem,że czas na eksperyment z drewnianym pokładem :

 

 

 

Super, że coś się ruszyło, bo już myślałem że zrezygnowałeś...

Poprzednia koncepcja z kamo bardziej mi się podobała, ale z tym pokładem też będzie ciekawie

Kurcze z washem i brudzeniem to faktycznie będziesz miał trochę zabawy

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym radził coś zrobić, ale baardzo leciutko. Lekki weathering, nic więcej. Mocniejszy "brudzing" uwypukli i tak już wyraźne łączenia blach, i efekt może być odwrotny. Zamiast realistycznego -karykaturalny. To oczywiście zdanie moje, czyli kompletnego modelarskiego cieniasa, ale prosiłeś o rady ;)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda fajnie, ale wolałbym, żeby odpowiedź na temat luf była bardziej merytoryczna. W pancernikach i krążownikach często ładowanie mogło odbywać się tylko do pewnych kątów podniesienia lufy, albo tylko w jednym połozeniu. A salwa ze wszystkich dział nie odbywała się jednocześnie tylko serią, by nie powodować zbyt gwałtownego wstrząsu. Po strzale lufa automatycznie opuszczała się do położenia w którym była przeładowywana, po czym automatycznie podnosiła się do poprzedniego położenia. I to właśnie ta operacja powoduje widoczne na zdjęciach różne podniesienie luf. ( tak gdzieś czytałem, ale nie daje gwarancji na te "mądrości")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda fajnie, ale wolałbym, żeby odpowiedź na temat luf była bardziej merytoryczna. W pancernikach i krążownikach często ładowanie mogło odbywać się tylko do pewnych kątów podniesienia lufy, albo tylko w jednym połozeniu. A salwa ze wszystkich dział nie odbywała się jednocześnie tylko serią, by nie powodować zbyt gwałtownego wstrząsu. Po strzale lufa automatycznie opuszczała się do położenia w którym była przeładowywana, po czym automatycznie podnosiła się do poprzedniego położenia. I to właśnie ta operacja powoduje widoczne na zdjęciach różne podniesienie luf. ( tak gdzieś czytałem, ale nie daje gwarancji na te "mądrości")

 

Owszem co do mechanizmu ładowana to to się dokładnie odbywało.W uproszczeniu ładowanie lufy = opuszczone lufy. Po czym podnoszone do pozycji wystrzału....ile podniesione to zależy od odległości od celu.Salwa rzecz jasna mogła odbywać się jednocześnie z wszystkich dział tylko właśnie ze względu na wstrząsy takiej sytuacji unikano.Zwłaszcza dotyczy to Rodney i Nelson.Po za tym rozbieg w podniesieniu różnych luf we wszystkich trzech wieżach mógł być zupełnie różny. Tu teoretycznie zakładam,że z początkiem prowadzenia ostrzału "rozbieżność" położenia luf mogła być niewielka. Wraz z upływem czasu , zmęczeniem załogi i innych czynników ten proces ładowanie-podnoszenie -wystrzał - ponowne opuszczenie mógł już na poszczególnych działach/lufach wyglądać bardziej zdecydowanie.Tak czy siak ja wybrałem taki wariant i już go zmieniać nie będę bo nie ma ku temu żadnych 100% argumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.