Skocz do zawartości

Lamborghini Countach LP 500S Walter Wolf, 1:24 Fujimi


MartiniOCP

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejne Lambo. Mam nadzieje, że tym razem kolor będzie dla mnie bardziej łaskawy. No właśnie, przyznaje, że Countach w tym wydaniu podoba mi się średnio - wolę wersje "standard." Miałem nadzieję, że da się przerobić wersję pana Wolf'a na standardową, ale przed kupnem modelu nie poczytałem sobie o różnicach. Po pierwsze - wersja Kanadyjczyka ma szersze błotniki (grubsze opony) i mają one trochę inny kształt niż te w niezmodyfikowanych lp500s. Poza tym, są subtelne różnice w spojlerze przednim i tylnym skrzydle. A, no i felgi mają zupełnie inny wzór. Trzeba więc robić wersję zgodną z oryginałem. Pozostaje pytanie czy będzie to opcja czerwono-czarna czy niebiesko-czarna. W przypadku wersji niebieskiej muszę znaleźć kolor z palety Bugatti o nazwie "light blue."

 

Co do samego modelu to mogę powiedzieć, że jest OBSZERNY. To chyba najbardziej złożony zestaw jaki u siebie miałem. Zobaczymy jak tam spasowanie.

 

102_3937.jpg

 

102_3936.jpg

 

102_3939.jpg

 

Póki co szukam zdjęć i przydatnych info. Parę linków:

 

http://www.lambocars.com/archive/countach/wolf.htm

 

http://www.lambocars.com/archive/highres/wolf2ndi.htm

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
  • Odpowiedzi 100
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Taki mały up. Mam nadzieje, że do końca tygodnia trochę się rozpędze z projektem. Inaczej niż zawsze, zaczynam od nadwozia. Pomyślałem sobie, że to fujimi i póki zapał największy zajmę się tym co najbardziej rzuca się w oczy, czyli karoserią. Wyżej pisałem, że model jest obszerny - to prawda, ale jakość kuleje. Biały plastik, z którego wykonane są części karoserii przypomina taki ze starych modeli lotniczych, barwa - krem a'la proteza kończyny. Obawy się sprawdziły, wszystko się otwiera i wszystko średnio do siebie pasuję. Póki co walczę z lambo-drzwiami

 

104_5344.jpg

 

104_5346.jpg

 

104_5348.jpg

 

Pierwsze kontrowersje - postanowiłem, że tylko strona kierowcy będzie uchylana. Wolę dobrze spasować stronę pasażera, żeby linia samochodu nie była j zaburzona.

 

Wybrałem również kolorystykę. Trochę ciężko dorwać jakieś konkretne zdjęcia edycji Walter Wolf. Na szczęście znalazłem coś takiego na YT

 

 

 

...i tak też będę starał się wykonać swoje lambo.

 

Poza tym, eurospares.com (mają tylko lp400, ale motorki są dosyć podobne)

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karbon wg mnie do "Kanciaka" wcale nie pasuje. Ja bym go widział w tym samym kolorze co poprzednie twoje Lambo czyli w żółtym Bardzo ciekawy model ogólnie, wersja Enthusiast czyli pewnie masa klamotów mniejszych i większych. Wspomniałeś o otwartych drzwiach, producent przewidział otwieranie czy jedynie opcję otwartych lub zamkniętych drzwi?

 

Oczywiście życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oklej go folią carbonową. Baran z KMŻ Lubelski Węgiel ma takiego oklejonego carbonem--- wygląda za......... ie

 

Dzięki za sugestie Mark, ale ....carbonem? Ja rozumiem Zonda, albo inne hiper auto XXI wieku ale tego kulturystę Countach'a taką pończochą owijać Tak poważnie, to, oczywiście, o gustach się nie dyskutuję, Pan Baran ma Carbon, ja zostaję przy koncepcji czerwono/ czarny:D

 

O, Krzychu pisał w tym samym czasie co ja:D

 

Co do drzwi - jest możliwość otwierania, ale tak jak pisałem zostawiam ruchomą tylko stronę kierowcy, żeby po prawej zachować ładną linię.

 

Up z tego co się ruszyło. Ciągle bawię się nadwoziem. Im dalej w las tym....o dziwo lepiej. Były problemy -np. na zderzaku znowu się fujimi plastik skończył i dostałem jakiś taki szczerbaty element. ale ogólnie nie jest źle. Odpukać, bo nie pasowałem z podwoziem i kokpitem.

 

Szczerbaty zderzak i jego naprawa

 

104_5360.jpg

 

104_5363.jpg

 

104_5365.jpg

 

104_5375.jpg

 

Poza tym, postanowiłem dodać trochę otworów tylnej klapie

 

Wybór broni - zaczynałem piłą ale ostatecznie padło na rozgrzane ostrze:D

 

104_5376.jpg

 

104_5378.jpg

 

104_5383.jpg

 

Kiedyś na stoisku z pasmanterią dorwałem taką oto wstążkę (chyba pogrzebowa), myślę, że będzie w sam raz na siateczkę

 

104_5385.jpg

 

104_5386.jpg

 

Wyrżnąłem miejsca na uchylane światła

 

104_5368.jpg

 

104_5369.jpg

 

Trzymają się na powietrzu, więc końcowy efekt powinien być lepszy.

 

No i ogólne pasowanie

 

104_5359.jpg

 

104_5354.jpg

 

104_5355.jpg

 

104_5358.jpg

 

104_5357.jpg

 

Praca z nadwoziem potrwa jeszcze trochę.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do siateczki kolego to pisali o tym na dziale lotniczym. Kup w Biedronie najtańszą herbatę piramidkę i masz eleganckie siateczki. Zawartość do kosza bo nie nadaje się do picia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście trochę wolnego na horyzoncie więc mam nadzieje pocisnąć. Karbon - jasne, co kto lubi. Zawiasy są zestawowe i wygląda, że całkiem dobrze spasowane więc ulga na tym polu. Obecnie pojawia się problem z nakładkami na błotniki. Nie mogę się zdecydować w jakiej kolejności je zakładać. Mają być czarne a nadwozie czerwone, więc idealnie byłoby malować je oddzielnie tylko potem kleić na poziomie bazy (złapać taśmą tak jak mają leżeć i od spodu zespoić CA) albo po bezbarwnym. Na poziomie bazy byłoby fajnie, bo bezbarwnym pojadę po całości tylko te kanty w tych nakładkach trochę mnie przerażają. Chodzi o polerkę. Jakbym kleił po bezbarwnym łatwiej polerowałoby się karoserię i potem ta sama metoda załapania nakładek do nadwozia (tylko czy grubsza warstwa farby nie zaburzy spasowania...)

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście trochę wolnego na horyzoncie więc mam nadzieje pocisnąć

Pocisnąć?

A teraz to normalne tempo?

Zazdroszczę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

Warsztat Będę obserwował z bardzo wielkim zinteresowniem, zaczołem tez lambo od fujimi i dobijają mnie otwierane drzwi a zwłaszca ramki pod szyby, są strasznie nierówne jak je spiłuje do równości to nic z tych ramek nie zostanie... :( Mam zestaw elementów fototrawionych od lambo z aochimy.... ale ramki nie pasują do fujimi (mam 2 komplety tych fototrawionych 1 moge odsprzedać) może ty masz jakiś pomys na poprawe tych ramek?

 

P/S

Podziwiam Każdy twój Warsztat

i twoje umiejętności......

pozdrawiam i kibicuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz to normalne tempo?

Zazdroszczę.

Pozdrawiam

 

E, bez przesadyzmu:D Lawetę i Toyotę męczyłem kawał czasu. Co do Lambo to pewnie parę godzin dziennie przez kolejne 2, 3 dni. Potem znowu do "najukochańszej" pracy czas wrócić.

 

Witaj

 

... może ty masz jakiś pomys na poprawe tych ramek?

 

 

Jedyne co mi przychodzi do głowy to dosztukowanie prostych listewek z cieniutkiego polistyrenu i doklejenie ich na istniejący szkielet. Nie wiem jednak czy gra jest warta świeczki. Może jakiś warsztacik z Twoim Lambo to się sprawę przedyskutuję, wymieni doświadczenia:D Ja też mam te stelaże pod okna koślawe ale oprócz szlifu nie będę z nimi nic robił.

 

Podziękował!

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no no szybkie tempo a jakość na tym nie cierpi. Chciałbym posiadać taką supermoc:) Już nie mogę się doczekać silnika, który, po tym co pokazales w toyocie, z pewnością będzie powalał

 

Kibicuje i czekam na dalsze postępy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Emil;] Silnik na razie zachomikowany głęboko w pudełku. Cała cierpliwość idzie na karoserię. Liczę, że jak buda wyjdzie poprawnie, to będę miał motywację, żeby mocno przyłożyć się do wnętrza. Teraz w tej kolejności -karoseria, silnik, wnętrze - zamierzam składać modele.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nudna aktualizacja, ale do przodu.

 

Złożyłem sobie podwozie, żeby sprawdzić czy będzie pasować do budy. Bez silnika i szyb wszystko leży bardzo dobrze. Koła będę pasował już na pomalowanej kaście.

 

104_5393.jpg

 

104_5390.jpg

 

Doszło jeszcze kilka otworów w karoserii

 

104_5396.jpg

 

Poza tym, wszystko w białym podkładzie.

 

104_5397.jpg

 

Nadkola i zderzaki prysnąłem czarnym motipem, średnio kryję, ale kilka warstw i też jest ok. Aero zawsze mi się zasyfia jak używam czarnej farby od vallejo. Na wszystko pójdzie jeszcze bezb.

 

104_5403.jpg

 

I ostatni etap przed czerwoną bazą - zaciemnianie linii między panelami. Użyłem ciemnego brązu zamiast czarnego, żeby trochę zmniejszyć kontrast. Na zdjęciach świeżo po nałożeniu, muszę poczekać chwilę aż oleje podeschną i papierkiem 2000 zebrać to co się rozlało.

 

104_5401.jpg

 

104_5400.jpg

 

104_5399.jpg

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymiarka podwozia wygląda całkiem ciekawie, ogólnie to kratownicowe podwozie super wygląda, a jak dojdzie silnik to już w ogóle lepiej nie mówić Co do linii to ja jednak pokusiłbym sie o czarne zaciemnienie niż brązowe, wydaje mi się, że brąz nie przyniesie takiego efektu. Co do tych linii jeszcze to piszesz, że to farba olejna, wiec mam pytanie. Czy jak potem psikasz Motipem, czyli akrylem, to farba sie nie łuszczy ani w żaden sposób się nie gryzie z tą drugą? Ja miałem taka sytuację, że gdy na karoserię z elementami pomalowanymi Humbrolem psiknąłem sprayem (emalia) to mi się pogryzły czy coś i sie farba złuszczyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psiknąłem już bazą i bezbarwnym (dopiero 1sza warstwa pod kalki) i zaciemnienie zostało. Dam jutro zdjęcia to zobaczycie czy warto jeszcze przyciemniać. Mi się wydaje, że starczy. Jakby coś, to te oleje są tak rewelacyjnie się rozlewające, że łatwo wszystko skorygować. Nie chcę przesadzać z czernią bo w miurze (fakt, była mocno cytrynowa) kontrast wyszedł za mocny. Co do gryzienia się farb to ciężko mi powiedzieć, czy oleje dla plastyków gryzą się z motipem/ inną bazą bo daję je tylko w szczeliny gdzie dociera raczej mało z aero. Na lawecie, gdzie pryskałem matem/ półmatem vallejo, żeby przykryć zacieki i inne, żadnego konfliktu z olejami nie było.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda po pierwszej warstwie bezb. Wyszła mocna cytryna, ale nie załamuje się bo, jak pisałem wyżej, dojdzie jeszcze ze 2-3 warstwy. Najwyżej znowu będzie seans z papierkiem 2500 w ręku i porządny szlif całego modelu. Nadkola zdecydowałem się przykleić na samym końcu. CA bardzo dobrze trzyma się bezbarwnego, i będę starał się przykleić je od spodu, tzn. najpierw na całej długości, od zew. strony, przytwierdzę je taśmą - tak, żeby nie było żadnych prześwitów, potem, od spodu nałożę delikatnie klej. Operacja stresująca i ryzykowna, ale wyjścia już nie mam.

 

Taki ogólny zarys

 

104_5406.jpg

 

104_5411.jpg

 

104_5409.jpg

 

104_5407.jpg

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.