Jump to content

[W] P-47M Thunderbolt (Revell)


MrBat
 Share

Recommended Posts

Witam,

 

odpoczywając od Mustanga, postanowiłem zmyć jeden ze starych, nigdy-nie-skończonych modeli, skleić go do kupy i czerpać radość z malowania.

 

Tak wyglądał pacjent rok temu...

th_war_4.jpg

 

...tak po zmyciu farb...

IMG_0581.jpg

 

...po drobnym szlifowanku...

IMG_0582.jpg

 

...a tak wygląda w chwili obecnej - po sklejeniu do kupy, drobnych poprawkach i nałożeniu podkładu.

IMG_0594.jpg IMG_0595.jpg

 

Tak więc pierwsze koty za płoty w sztuce zmywania farb. Wkrótce dalsze postępy prac.

Link to comment
Share on other sites

No jak na model zmywany z młodych lat wygląda nieźle. A co z kalkami? Masz jakieś w zapasie? Czy będziesz wszystko malował . Też dzisiaj kładłem surfacer tyle, że na Bf110 Revella (WRESZCIE). Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

Pudełkowe, tj. takie

un-f.jpg

Fotografia nieznanego mi pochodzenia.

 

I przy okazji mam pytanie. Bo z początku chciałem użyć tych samych farb co rok temu, ale jednak ten ciemniejszy niebieski w ogóle mi nie pasuje. Mógłby ktoś podać jakiś bardziej adekwatny odpowiednik?

Link to comment
Share on other sites

Za mną też chodzi jakaś maszyna z 63 FS ale pierwszeństwo mają panowie Gładych, Łanowski, Gabreski i jeszcze kilku z 61 FS.\

jakbyś potrzebował jakiś papierów do Thunderbolta to wystarczy się odezwać

Link to comment
Share on other sites

Witam,

 

a miało być tak pięknie. Za jednym razem chciałem polecieć z trzema kolorami a tu... Nie dość, że aerek zaczął się chyba psuć (wieczorkiem zrobię mu badania) to jeszcze miałem problem z farbami. Płakać mi się chce.

 

Najpierw czerń. Na dole jako podkład pod aluminum (trzeba będzie trochę wypolerować)...

IMG_0596.jpg

 

...a na górze jako preshading.

IMG_0597.jpg

 

Potem miał być żółty, ale farba odmówiła posłuszeństwa.

IMG_0599.jpg

 

I na koniec miał być czerwony, ale trzeba będzie go jeszcze poprawić.

IMG_0602.jpg

Link to comment
Share on other sites

Jarku zawsze podchodziłem do restaurowania starych modeli ..bardzo sceptycznie...ale tu zaczynam widzieć..ciekawy efekt tego przedsięwzięcia...nowa warstwa farby po oszlifowaniu..wygląda bardzo fajnie..jak to mógłbym nazwać..."drugie życie modelu" zaczyna się budzić..i jest naprawdę na co popatrzeć...z niecierpliwością czekam na efekt końcowy

Link to comment
Share on other sites

Na jednym zdjęciu na którym pokazałem "priszejding" czarną farbą zrobił Ci sie "kleks" zmyj, zeszlifuj albo coś bo potem to będzie widać i nie bardzo to będzie wyglądać

Link to comment
Share on other sites

zrobił Ci sie "kleks" zmyj, zeszlifuj albo coś bo potem to będzie widać i nie bardzo to będzie wyglądać

Tak, wiem - to właśnie przykład dziwnego zachowania aerka. Maluję, maluję a tu nagle takie coś :/ A najgorsze, że właśnie zauważyłem, iż czarna farba prawie w ogóle się nie trzyma. Chyba zła mieszanka farby albo za gruba warstwa. W każdym razie poczekam ze dwa dni i jak zobaczę, że farba nie twardnieje... no cóż, oby stwardniała. A kleks oczywiście poprawię.

 

W każdym razie dziękuję za dobre słowa i mam nadzieję dobrnąć z tym projektem w miarę szybko do końca.

Link to comment
Share on other sites

Czarna farba to olejny MM. Aerek myłem jak zawsze i raczej nie było problemów. Aż do wczorajszego mycia generalnego w Cleanluxie. Może niedokładnie go wypłukałem w wodzie? Jutro go rozkręcę, przepłuczę i mam nadzieję, że mu przejdzie.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co wiem, kolega MrBat położył na cały model surfecera, więc plastik nie ma raczej tu nic do rzeczy. Przyznam, że ja sam obecnie też mam problemy z trzymaniem się farby. Myślałem, że to może dlatego, że przerzuciłem się na Vallejo. Hmmm, ale może kolego Jarku to dlatego, że rozcieńczamy MrSurfacera zmywaczem Wamodu? Może przez to nie ma on możliwości trzymania farby? Czy ktoś miał podobny problem?

Link to comment
Share on other sites

Czy ja wiem? Obejrzałem sobie jeszcze raz Mustanga, który też ma podkład z Surfa, i farba (Vallejo) trzyma się go bardzo dobrze (a te uszczerbki po maskowaniu to chyba jednak moja wina z niedokładnym wypłukaniem kilku trudno dostępnych miejsc). Zaczynam wierzyć, że ta czarna farba jest po prostu do kitu. Bo z tego co pamiętam, to na Shermanie siedziała raptem trochę lepiej. Zresztą po nocce obejrzałem Thunderka, i okazało się, że ta grubsza warstwa na spodzie trzyma się lepiej, niż preshading na górze. Poczekam jeszcze z dzień i myślę, że jednak nie będę musiał jej przemalowywać.

Link to comment
Share on other sites

Aż do wczorajszego mycia generalnego w Cleanluxie.

 

Ten specyfik nadaje się do mycia aero, ale jeśli w większości używałeś akryli.Z moich obserwacji wynika że nie rozpuszcza on akryli, a jedynie powoduje, że odklejają ( to nie jest najlepsze słowo ) się od powierzchni więc może zobaczy czy jakiś paproch tam nie siedzi ze starej farby. Może wypłukaj aero w wamodzie, albo spróbuj użyć płynu no mycia nagrobków bo pactre to to pięknie rozpuszcza i jeszcze ładnie pachnie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.