Skocz do zawartości

Bergepanzerwagen 38(t) UM 1:72 - Ciężki dzień na poligonie.


Sandman

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny model ukończony, chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy pomagali mi w warsztacie . Poćwiczyłem na nim kilka nowych technik, nie wszystko wyszło idealnie, ale mam wrażenie, że jest postęp. We własnym zakresie dokonałem kilku waloryzacji (m.in. uchwyty, kabel od halogenu, spawy). Z modelu jestem zadowolony, zarówno ze sklejalności i z efektu końcowego. Niestety zdjęcia się różnią (kolory), ale najbliższe rzeczywistości są są te jasne zdjęcia. Zachęcam do oglądania.

 

 

p5240201.jpg

p5240202.jpg

p5240204.jpg

p5240205.jpg

p5240209.jpg

p5220202.jpg

p5230205.jpg

p5230213.jpg

p5230215.jpg

p5230218.jpg

p5230220.jpg

p5230222.jpg

p5230224.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model nie najlepszy le widać tendencje rosnącą Chyba trochę ci zszarzał po nieudanej biedronce co tłumi za bardzo kamuflaż. Brudzenie trochę przesadzone. Gąsienice ci się w miarę dobrze ułożyły. Nic już chyba z nim nie zrobisz więc popraw się przy następnym.

Nie zrażaj się niepowodzeniami w końcu każdy zaczynał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wyżej plus - może w przyszłości jednolite kamo - będzie prościej, mniej farby na model (żeby się wszystko nie zlewało - lepiej kilka warstw), wałkowana w warsztacie kolejność czynności. Kolejny na pewno będzie lepszy.Na czymś się trzeba uczyć - ważne,że są postępy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia. Prawie na każdym model wygląda inaczej i ma inne kolory, choć tak po prawdzie, to na żadnym nie widać, jakie.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tryb super makro, więc wszystkie babole widać jeszcze bardziej. Światło dzienne i zmienione ustawienia aparatu.

p5240202.jpg

p5240203.jpg

p5240204.jpg

p5240205.jpg

p5240206.jpg

p5240207h.jpg

p5240208.jpg

p5240209.jpg

p5240210.jpg

p5240211.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz foty są dużo lepsze, tak trzymaj. Jeszcze jedna uwaga - nie rób zdjęć modelu leżącego na boku. Lepiej kupić jakiś mini statyw lub postawić aparat na czym i robic je z góty pod kątem. Wygląda to bardziej naturalnie.

Co do modelu modelu to jest lepszy niż poprzedni, ale jest za ciemny i warstwa farby wygląda zdecydowanie na za grubą. Wiem że malujesz pędzlem. Ja maluję aero bo pędzlem nie umiem. Dlatego moja opini ato bardziej spostrzeżenie niż krytyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bazylms! Malowanie areografem nie jest panaceum na wszystko. Skoro malując pędzlem kolega Sandman nakłada za grube warstwy, to czy tym samym nie będzie miał problemu z dozowaniem fary do aero? Moim zdaniem tak. A i tak 20% pracy pozostaje z pędzlem. Nie uniknie się tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzu masz rację. Mnie chodzi o to, że ją nie umiem ładnie malować pędzlem płaskich powierzchni - wychodzi mi mniej więcej tam jak koledze, a od początku zacząłem aero. Dlatego chodziło mi o to że nie umiem koledze doradzić jak poprawić swoją technikę, a nie za ma zacząć używać aero. Bo to też wcale nie jest proste.

 

Druga sprawa. Pisząc poprzedniego posta chciałem też lekko się usprawiedliwić. Bardzo łatwo jest napisać, że model jest zalany farbą. Ale jednocześnie skoro widać że przy drugim modelu kolega ma podobny problem to może by tak też jakieś rozwiązanie podsunąć. I oczywiście nie bądźmy sarkastyczni pisząc użyj opcji "szukaj" bądź "google".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie pierwsza rada:

1) malowanie najpierw kamuflaży jednobarwnych,

2) nakładanie 3-4 warstw farby, zamiast 1-2 grubych. Farbę należy oczywiście rozcieńczyć z użyciem wody, wódy, czy tegoś tam innego. Nie przejmować się zaciekami, niedomalowaniami po pierwszej warstwie, malować drugą i trzecią.

3) pod pędzel najlepsze moim zdaniem Pactry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za rady i zainteresowanie tematem Jak widzicie cały czas się uczę, stąd tyle baboli. Co do nakładania farby, przeczytałem kilka poradników i staram się kłaść możliwie najcieńsze warstwy, wydaje mi się że przesadziłem z podkładem i sido, po prostu za dużo tego wszystkiego wyszło. Teraz lepię kolejny model i postaram się wprowadzić w życie Wasze rady, ale niestety nie wszystko wychodzi od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wydaje mi się że przesadziłem z podkładem i sido, po prostu za dużo tego wszystkiego wyszło.

Kup sobie (jeśli malujesz akrylami) kilka puszek olejów, choćby Humbrola, o kolorach zbliżonych do kolorów pojazdów, a jednocześnie dobrze kryjących. Wtedy oszczędzisz sobie jedną, niepotrzebną warstwę farby (podkład), a model od razu nabierze barwy zbliżonej do końcowej. Może to być np. Humbrol 84 (to do modeli z "żółtym" kamuflażem), czy Humbrol 106 - szary. Farby te bardzo dobrze kryją i trzymają się lepiej niż akryl gołego plastiku. I stosować się do rady Mierza, choć nie do końca:

2) nakładanie 3-4 warstw farby, zamiast 1-2 grubych... Nie przejmować się zaciekami, niedomalowaniami po pierwszej warstwie, malować drugą i trzecią.

Rzeczywiście - nie przejmować się niedomalowaniami, ale unikać jak ognia zacieków. Choć z dobrze rozmieszanej, rzadkiej farby naprawdę trudno jest je zrobić...

 

Co do tego, że:

...po prostu za dużo tego wszystkiego wyszło.

Nie wiem, jak może wyjść "za dużo". To tylko i wyłącznie sprawa za gęstej farby. Ja na model kładę warstwę Humbrola, potem dwie warstwy akrylu, warstwę błyszczącego Humbrola, kalkomanie, drugą warstwę błyszczącego, wash i ze dwie warstwy (albo i więcej...) matu Humbrola. I modele wcale nie wyglądają na zalane farbą.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie (jeśli malujesz akrylami) kilka puszek olejów, choćby Humbrola, o kolorach zbliżonych do kolorów pojazdów, a jednocześnie dobrze kryjących. Wtedy oszczędzisz sobie jedną, niepotrzebną warstwę farby (podkład), a model od razu nabierze barwy zbliżonej do końcowej.

 

Może jestem dziwny i niedoświadczony ale nigdy nie malowałem z podkładem i jakoś farba nigdy nie zeszła a maluję pactrą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama raczej nie zejdzie, masz całkowitą rację. Ja jednakże buduje modele w pewnym, ściśle określonym celu, gdzie priorytetem jest właśnie jak najmocniejsze przyleganie farby. A wystarczy przeprowadzić test "paznokciowy", żeby stwierdzić, że jednak olej lepiej trzyma gołego plastiku niż Pactra. Tak przynajmniej wynika z mojego doświadczenia.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.