Skocz do zawartości

IJN TYPE A KO-HYOTEKI Fine Molds 1:72


sotter

Rekomendowane odpowiedzi

Pora na dalsze ćwiczenia z żywicą i krótki warsztat. Oczekując na wytrawienie blaszki potrzebnej by skończyć Soryu zbieram się za japońską, miniaturową łódź podwodną typu A (Kō-hyōteki kō-gata). Konkretnie na warsztat trafia wypust Fine Molds w skali 1:72. Model wiekowy bo z 2007 r.

Wypuszczono dwa zestawy, ja skusiłem się na model łodzi, która brała udział w ataku na bazę Pearl Harbor.

Jeden arkusz z bardzo ładnie oddanymi datalami łodzi. Potrzebna będzie moim zdanem jedynie niewielka waloryzacja.

10057978n.jpg

Koncepcja dotyczy konkretnego egzemplarza oznaczonego nr Ha-19. Przewieziony przez I-24, z dwugodzinnym opóźnieniem włączył się w nocy z 6-7 grudnia 1941 do ataku 5 miniaturowych łodzi podwodnych. Awaria żyrokompasu spowodowała niemożność dotarcia do portu. Kiyoshi Inagaki - jeden z dwóch członków załogi zaginął wpadwszy do morza, a drugi załogant Kazuo Sakamaki stracił przytomność zakładając ładunki wybuchowe. Jako ze Ha-19 osiadła za plaży Oahu, Kazuo ocknął się w amerykańskim szpitalu i został pierwszym japońskim jeńcem wojennym (Na marginsie po wojnie opisął czteroletnią niewolę w książce pt. Prisoner of War #1, a potem został prezesem Toyoty w Brazylii). Oto on:

image1.jpg

 

 

Wracając do głównego bohatera warsztatu, Ha-19 zachowało się sporo zdjęć wyrzuconej łodzi:

redondo01.jpg

 

Naval_photograph_documenting_the_Japanese_attack_on_Pearl_Harbor_Hawaii_which_initiated_US_participation_in_World_-_NARA_-_295997.jpg

 

 

a także samej łodzi, która obwozona była po USA reklamując obligacje wojenne:

0845605.jpg

 

0845601.jpg

 

W końcu Ha-19 trafił do muzeum zdaje się w Teksasie:

0845611.jpg

 

Docelowo koncepcja modelu to dioramka wzorowana na tym zdjęciu z udziałem żwyicznej wody zalewającej nieco osadzoną na brzegu łodź:

Attack_on_Pearl_Harbor_Japanese_minisub.jpg

 

Wszelkie uwagi i wskazówki mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie.

 

Ponieważ diorama ma być plażowa zacząłem kombinowanie z piaskiem. Najdrobniejszy jaki znalazłem służy do piaskowania czegośtam i ziarenka mają średnicę 60-80 mikronów. Choć to naprawdę niewiele to w skali wychodzi mi że taki piasek miałby 2 mm średnicy. Pokombinuję z pastą Vallejo.

 

Póki co nie ma co pokazywać, wciąłem elementy z wypraski i z grubsza je oczyściłem. No przy bliższych oględzinach stwierdzam, że nie jest to kosmiczna jakość modelu.

 

Dioramę spróbuję ożywić trójką marynarzy, którzy oglądać będą wrak, a pewnie nawet pstrykać foty. Zestaw marynarzy z CMK:

IMG_3769.jpg

 

IMG_3768.jpg

 

Tak się tylko zastanawiam, akrylami Gunze da się figurynki pomalować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do piasku to w tej skali możesz spróbować użyć pyłu piaskowego .... ja mam taką grudę zaschniętej ziemi z mazur chyba - taki jakiś ił albo inny rodzaj, jest wyschnięty na pieprz i pod palcami kruszy sie na taki pył jak cynamon - a cynamon jest kolejnym sposobem na bardzo drobny piach ;)

 

jeśli chodzi o gunze to sie nie znam ale farbami vallejo da sie malować figurki na pewno, ale i tak potem trza pocieniować olejami np

pzdr powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś kiedyś czytałem o wykorzystaniu sody kaustycznej jako piasku, oczywiście po wcześniejszym zabarwieniu jej na odpowiedni kolor.

 

Pozdrawiam,

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Musiałem dokładnie przemysleć kwestię tego co chcę wyciągnąc z ko hyoteki. Już wiem więc roboty ruszyły dalej. Po bliższej analizie dostępnych zdjęć Ha 19 doszedłem do wniosku, że wypust fine moldsu cierpi na sporo niedostatków.

japanese-sub-2.jpg

 

Tymczasem plastik jedynie nawiązuje do rzeczywistego wyglądu bocznej ściany kiosku:

d1837695.jpg

 

Te niedoskonałości nie stnowią jednak problemu, łatwo będzie je wyeliminować.

 

Dużo, dużo bardziej kłopotliwa jest kwestia malowania. Po wyciągnięciu Ha-19 Amerykanie przemalowali go w całości. Na zdjęciach z brzegu - temat dioramki wygląda to tak:

imagesCAYHMPFH.jpg

ship_ha19_11.jpg

Attack_on_Pearl_Harbor_Japanese_minisub.jpg

 

Ha-19 malowany był podkładem: żółty chromianem-cynku?? (yellow zinc-chromate) Czy te jasne plamy to obicia czarnej farby? Ha-10 przeleżał na plaży jakieś 3 tygodnie więc nie miało co rdzewieć chyba. Po drodze ucierpiał głównie od uderzeń o, choć trochę i bomb wybuchało niedaleko niego jak i zaliczył ostrzał z broni pokładowej samolotu.

Poza tym, na kadłubie widać zróżnicowae jaśniejsze plamy, przyjąłbym, że najjaśniejsze to żółty podkład, co to jest te ciemniejsze??

 

W kolorze znalazłem jedynie dwa zdjęcia ha-19. Zdjęcie ze zbliżenia wygląda tak:

1942Coliseum1.jpg

Trzeba jednak pamiętać, że to zdjęcie już przemalowanego okrętu. Pokazuje jedynie jak łatwo dochodziło do rdzewienia.

 

 

Mam wielką prośbę o pomoc, jak sądzicie o co chodzi z tymi jasnymi i jaśniejszymi plamami na kadłubie Ha-19, w szcególności na kiosku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A był malowany podkładem?

Jeśli posługiwać się analogią z japońskim lotnictwem (a farby mieli pewnie tej samej jakości) to farba odłaziła płatami.Słońce, woda morska, duża wilgotność sprawiały, że farba znikała momentalnie. Może te jasne plamy, to po prostu srebrna blacha widoczna w miejscach ubytku farby. Także szybkie rdzewienie mogłoby sugerować brak jakiegoś podkładu.

Zinc chromate to amerykański wynalazek, u japończyków stawiałbym na tradycyjną ceglasto/czerwoną, taką minię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie siedzę tak głęboko w temacie farb podkładowych japońskich Kō-hyōteków, ale tak sobie myślę że jak na pływadło podwodne, to chyba nikt by nie wpadł na pomysł pomalowania ich rażącymi kolorkami, nawet jeśli byłaby to farba podkładowa-za duże ryzyko wykrycia, przy starciu wierzchnich warstw, jeśli się mylę to proszę o sprostowanie....pozdrawiam,

oczywiście śledzę i już cicho siedzę...kurcze zaczynam rymować..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc doczytałem się, że ten konkretny egzemplarz malowano najpierw podkładem i stosowano farby czerwoną i czarną, co jest dziwne bo wszystkie informacje dotyczące zewnętrznej warstwy malowania mówią jednoznacznie o czarnym kolorze.

Kombinowałem, że może najpierw podkład, potem czerwony a na wierzch czarny, ale jaki sens byłby malowania podkładu czerwonym i czarnym?

Pozostaje chyba fantazja. Jakoś czerwony mnie nie przekonuje, będzie więc mix podkładu, czarnego, rdzy i stalowego koloru. Zobaczymy co wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.