Wachmistrz Napisano 23 Września 2012 Share Napisano 23 Września 2012 (edytowane) Przedstawiam moją trzecią produkcję 1/48: Historia: Pierwszy izraelski Spitfire powstał w lipcu 1948 r. w warsztatach pod Tel Avivem jako składak z części znalezionych na wrakowiskach RAF w Palestynie oraz z "pozyskanych" w tym czasie spitfirów egipskich. Samolot oblatano w lipcu 1948 roku i oznaczono D-130. Razem z drugim składakiem D-131 brał udział w misjach myśliwskich i rozpoznawczych. W listopadzie 1948 roku został pozbawiony uzbrojenia i wypolerowany do naturalnej barwy metalu. Otrzymał nowe oznaczenia: czarną "10", numer ewidencyjny 2001, ster kierunku w biało-czerwone pasy i "anioła śmierci" 101 dywizjonu na osłonie silnika. Od tej pory wykonywał tylko zadania rozpoznawcze. Mimo tego, że był składakiem, samolot rzadko doznawał awarii i cieszył się wśród pilotów dobrą reputacją. Przetrwał do 1951 roku, kiedy uległ pożarowi na ziemi. W tym czasie Izrael dysponował już flotą ok. 90 spitfire zakupionych w Czechosłowacji i Włoszech. Korzytałem z publikacji Alexa Yofe "Spitfire Mk. IX in the Israeli Air Force Service 1948-1956" oraz artykułu "Izraelskie supermarine spitfire" w Lotnictwie 1/2011. Model: Wykorzystałem model spitfire IX "American Aces" Italeri. W budowie wykorzystałem także żywiczną kabinę i fotel True Details, zostawiłem jednak zestawową wręgę pod tablicę rozdzielczą, co spowodowało pewne kłopoty. Dodałem też tablicę rozdzielczą oraz niektóre drobiazgi z blaszki Extratech. Wykonałem tez niewielkie modyfikacje, na podstawie fotografii lub opisów, jak np. charakterystyczne dla PR.XI otwory kamer w kadłubie. Nie sposób było jednak ustalić w 100% cech tej hybrydy kilku wersji Spitfire'a. Malowanie sprejami Tamiya, mniejsze elementy pędzelkiem farbami Revell Aqua. Kalki Techmodu (jeśli ktoś chce kalki do wersji egipskiej, to zapraszam). Wykonałem wersję nieuzbrojoną "Black 10", baza Hatzor, początkek 1949 r. Edytowane 12 Stycznia 2021 przez Wachmistrz zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Apache Napisano 23 Września 2012 Share Napisano 23 Września 2012 model łądny. Ale to osmalenia od rór mi się nie podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 23 Września 2012 Share Napisano 23 Września 2012 Czołem Wachmistrzu! Model mi się podoba, ciekawy schemat, ładne sklejenie i staranne malowanie. Skłaniam się ku zdaniu Apache na temat okopceń, do tego na sreberku można było delikatniej łoszować. Ale generalnie ładny Spit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grubyjg Napisano 23 Września 2012 Share Napisano 23 Września 2012 Bardzo ładny spit, dzięki twojej galerii znam swoje modelarskie plany na kolejny model. Swoją drogą nawet nie wiedziałem że tam latały. Gratuluję modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 23 Września 2012 Share Napisano 23 Września 2012 Oryginalne, rzadko spotykane malowanie. Co do osmaleń od wydechów to dziwna sprawa. Na 3 ostatnich zdjęciach prawie ich nie widać i na nich model wygląda zdecydowanie lepiej. Ogólnie bardzo fajnie, malowanie spreyami daje radę. Tak na marginesie, to w wydawnictwie Ventura Classic Warbirds "Spitfire. Star of Israel" można znaleźć także kilka innych archiwalnych fotek "10ki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 25 Września 2012 Autor Share Napisano 25 Września 2012 Koledzy, dziękuję za wpisy i zaglądnięcie do galerii. Co do osmaleń, to kwestia gustu Chciałem jakoś ożywić ten jednostajny nieco model. Poza tym, sam przyrządzam łosze i filtry, bazując na barwniku akrylowym i opóźniaczu. Nie używam farb olejnych. Czasem zbyt szybko zaschnie i uzyskuję efekt mocniejszy od zamierzonego (bardziej chciałem, żeby to były przebarwienia metalu niż osmalenia). Nie wiem też, jak to wyszło, ale na żywo "osmalenia" są bardziej widoczne, jak się patrzy na model pod kątem, patrząc prostopadle, są słabiej widoczne. Może to przez nieco grubszą fakturę lakieru nakładanego spreyem. W każdym razie podoba mi się ten efekt. @Banny, w podanym przeze mnie wydawnictwie też są inne fotki, np.ta: Jedno trzeba przyznać, samolot był względnie czysty. Trochę mnie poniosło Dodam też jedno zdjęcie kabiny (trudno sfotografować): Jestem nieco zawiedziony, ze nikt nie zauważył małego żartu kolorystycznego wykonanego na tym modelu. Może ktoś jeszcze dostrzeże... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.