Skocz do zawartości

Fokker DrI Revell 1/72


bartek33365

Rekomendowane odpowiedzi

Witam tym razem pokazuje wam coś nowego. Jest model rozpoczynający moją nową kolekcję samolotów z IWW.

To co przedstawiam to Fokker DrI Manfreda von Richthofena zwanego Czerwonym Baronem. Byc może dla was to nic specjalnego ale dla mnie to coś nowego. Pierwszy raz złożyłem model który cały mieści się w ręku. Współpraca z Revellem układała się całkiem dobrze. Malowany jak zwykle farbami Vallejo. W kolejce czekają następne modele. Zapraszam do komentowania i oceniania.

img1932sp.jpg

img1933k.jpg

img1934c.jpg

img1935d.jpg

img1936p.jpg

img1937y.jpg

img1938fh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dr.I w 1/72 jest chyba nieco większy od pudełka zapałek. Ładnie sklejony model. Te nieliczne naciągi to gotowe części w modelu, czy sam je wykonałeś? Myślę, że można je pociągnąć na czarno lub stalowo-szaro. Jak znam Revella, to pewnie wypraski też były czerwone, co wcale nie ułatwia malowania, nawet tym samym kolorem. Dobrze, żeś go za bardzo nie ubłocił. Chyba krzyż na kadłubie jest nieco za bardzo z tyłu (pozioma belka nie powinna zachodzić pod statecznik), a numer seryjny jest nieco za duży, ale to wina kalki.

Co następne? Może Sopwith Camel, coby Fokker miał godnego przeciwnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za ocenę. Linki są zrobione z żyłki i z tego co wiem to w oryginale też były czerwone. Masz racje kolorowe wypraski zawsze sprawiają kłopot przy malowaniu ale trzeba dac rade. Mam już parę modeli które czekają w kolejce. Postaram się nie długo otworzyc dwa warsztaty. W 1/72 Albatrosa również Richthofena a w 1/32 Sopwith F1 Camel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Dr.I profipack Eduarda... Cierpliwie czeka . Ale żyłka jest moim zdaniem w tej skali za gruba... Na linki wszelkiego rodzaju używam nici do repasacji pończoch - rzecz obecnie nieosiągalna... Kolor miedziany ale dobrze się barwi... A modelik przyjemny, choć zdaje mi się, że zdarzyły Ci się małe niedoróbki przy zastrzałach usterzenia w postaci nadmiaru kleju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozciągnięte plastikowe ramki jako naciągi? Model łanie zrobiony.

Chyba jest to najładniejszy i najbardziej rozpoznawalny samolot konkretnego pilota - idealny na prezent dla laika lotniczego.

Jak tam ze spasowaniem i z wnętrzem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliczne maleństwo. Zauważyłem, że dorobiłeś cięgna do lotek i sterów. Niby nic, a od razu poprawia ogólne wrażenie.

 

 

 

Dzięki za ocenę. Linki są zrobione z żyłki i z tego co wiem to w oryginale też były czerwone.

 

Podaj proszę skąd to wiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Załóż Bracie wątek w odpowiednim dziale, gdzie będziesz wałkować ten temat i tam podyskutujemy. Na razie kilka danych wyjściowych:

-Brown był dowódcą 209 dywizjonu RAF (do 1 kwietnia 1918 był to 9 dywizjon RNAS), któremu propagandowo przypisano zestrzelenie Richthoffena. Camele były malowane dość standardowo, a piloci brytyjscy nie mieli takiej swobody w kolorystycznym upiększaniu swych maszyn jak niemieccy. Sprawdź zatem kolorystykę Cameli + oznakowania 9 dywizjonu RNAS + to, co wiadomo o Brownie i jakaś średnia Ci wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.