Skocz do zawartości

Tiger I Early - Zvezda - 1:35


Martinez

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 234
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Hej Seba - nie pisałeś nic o zapadnięciu plastiku, sprawdzałem przed chwilą i nie znalazłem. Mam dobrą pamięć a sobie nie przypominam, bo na takie coś na pewno bym od razu reagował. Na złe osłony wydechów reagowałem i w nocy poprawiałem Może coś przegapiłem? Nie wiem... I tak się przyglądam modelowi i nie widzę żadnego zapadniętego plastiku. Nie bardzo wiem o co chodzi.

 

Co do kół napinających - metalizowałem je przed sklejeniem podwozia, ale tylko krawędzie jezdne, bo tak zrozumiałem ówczas naszą dyskusję sprzed 2,5 miesiąca (wtedy metalizowałem zęby i koła jezdne jak mi doradzałeś). Jak napisałeś ostatnio ponownie na ten temat to się domyśliłem, że powinno się zmetalizować i powierzchnię, a w zasadzie krawędzie powierzchni, o które trą zęby, ale tam już miałem bardzo ograniczony dostęp, więc zmetalizowałem tylko zęby, które mi się udało (nie wszystkie). Nie chciałem zachlapać czy zalać reszty modelu. Obtarcia przez zęby zapewne będą występować we wszystkich kołach napinających, tak że będę wiedział na przyszłość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Chciałem napisać takie krótkie podsumowanie z budowy Tygrysa I Zvezdy. Ogólnie kotek wyszedł fajnie, choć w realu ciągle mi lepiej pasują kolory i wygląd - zdjęcia to jednak sporo przekłamują.

 

Mój pierwszy kompleksowo budowany model - wszystkie parę wcześniejszych zrobionych jako dzieciak /student/uczeń były samym klejeniem bez malowania, postarzania, eksploatacji. Model budowałem blisko 4 miesiące - warsztat założyłem około 2 tygodnie po rozpoczęciu nad nim prac (+/- 3 dni). Początkowo planowałem oszczędzać na chemii, czego przejawem był brak podkładu w pierwszej fazie malowania. Ostatecznie jedyną oszczędnością na chemii był... brak podkładu. Rozbudowałem warsztat o sporą ilość specyfików, farb, farbek olejnych dla artystów, spora gama pędzli (zaczynałem o dwóch, a teraz jest ponad 10), pigmenty, płyny.. Dużo... Dochodzę do wniosku, że na chemii jednak nie opłaca się oszczędzać, ta podstawowa jest niezbędna i jednak żałuję - trzeba było od razu robić Tigra z podkładem, bo farba by się lepiej trzymała. W związku z brakiem podkładu miałem kilka niespodzianek w trakcie prac, w końcowej fazie, ale sobie jakoś poradziłem.

 

Kwestia techniki, ważna. Sporo udało mi się popróbować i poużywać Okazuje się że najwięcej popsuł mi... mat, a raczej brak pojęcia jak go kłaść. Już wnętrze wieży powinno coś dać do myślenia - te gluty ;) A potem zalanie wanny i w końcu rozwiązanie... jak Hamilkar zauważył natrysk zbyt blisko powierzchni i robią się jaja. I ten mat był w sumie największym problemem, w przyszłości nie będzie go wcale - problemu (nie matu oczywiście). Trochę miałem przebojów z obiciami, ale nad tym trzeba siedzieć i trenować - z modelu na model będzie coraz lepiej. Chyba... No i zauważyłem mocne ciemnienie modelu podczas prac wykończeniowych - filtry, washe itp. Tu z kolei trzeba będzie jakoś sobie poradzić przed wykończeniami - rozjaśnianie farby. Plany techniczne na przyszły model to: nauczyć się kłaść poprawnie podkład, cieniowanie - preshading (zamierzam użyć, albo chociaż spróbować), i biedronkę zrobić + żmudna nauka pracy aero + cała reszta technikalii zastosowanych w Tygrysku (wash,filtry,suche pastele,obicia, pigmenty). Ambitne plany - zobaczymy co z tego wyjdzie... Na pewno będę starać się iść w jakość, a jak wyjdzie czas pokaże.

 

Przede wszystkim też chcę podziękować wszystkim bardziej doświadczonym kolegom, którzy mi pomagali i radami służyli a w szczególności Seb, Hamilkar, Krisownia. Bez waszej pomocy zvedziak wyszedłby na pewno dużo gorzej Galeria pojawi się w ciągu tygodnia - wtedy zapodam w tym temacie linka. Z Tygrysa jestem zadowolony na 90 % Zawsze można było go zrobić lepiej

 

Pozdrawiam. Marcin.

 

PS. Zapraszam do mojego nowego warsztatu - Panzer III

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Marcinie i Wszystkie Koleżanki i Kolegowie lepiacze.

 

Dziękuję za wzmiankę, ale to Ty Sam, napracowałeś się nad modelem i cieszy mnie, że nabrałeś doświadczenia - o to chodzi. Model jak na pierwszy, jest bardzo dobry ! Napisałeś bardzo dobre i rzetelne podsumowanie, to potrzebny i rzadko spotykany element warsztatów, na Forach. Dziękuję Ci za ten warsztat i za to, że chciałeś słuchać ( czasem ). Ja też sporo tematów sobie odświeżyłem, żeby móc coś Ci doradzić. Jak byś miał jakieś pytania co do następnych, Twoich modeli, służę pomocą. Numer znasz, puszczaj szczałe.

 

Pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 5 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.