Skocz do zawartości

Fw 190 A-8, 1:48 Dragon


Kuba

Rekomendowane odpowiedzi

Prezentuję drugi z bliższych ukończenia modeli. Focke-Wulf 190 A-8, model z chyba pierwszej edycji Dragona, stara rzecz

Bardzo lubię ten zestaw, głównie w oryginale Trimastera ale o tym pisałem i nie czas i miejsce by powtarzać.

 

W modelu wymieniłem jedynie kokpit na współczesną żywicę Airesa, oryginalny niestety ma wady i warto go albo poprawić albo zmienić.

Reszta fabryczna. Malowanie JG 1, kalkomanie Eagle. Docelowo pojawi się fajny wzór rozwiniętej spirali na łopatach śmigła.

Malowałem farbami Tamiya, mieszałem sobie kolory. Rozcieńczone Levelling Thinnerem, fajnie wygląda. Kalkomanie prosto na farbę.

Na zdjęciach kolorami się nie przejmujcie bo zwariowały. Na żywo są spoko.

 

Na boczku gotowe do malowania jest podwozie, osłona kabiny (się załapała na zdjęcia, fajna jest ta zestawowa blaszka z kozłem przeciwkapotażowym, lubię ten detal). Czeka mnie naklejenie paru kalkomanii, namalowanie tego wzoru na śmigle i montaz powozia i drobiazgów.

 

Sam model się składa dobrze, ale jest trudny. Głównie osłona silnika i jej mocowanie do skrzydeł i kadłuba. Sporo pasowania i szpachlowania, ale ostatecznie wygląda OK.

 

Zdjęć z budowy chyba nie mam, teraz cudak wygląda tak (przepraszam za niedoskonałe fotografie):

 

IMG_5579_zps95dcdc3d.jpg

IMG_5581_zps40618660.jpg

IMG_5582_zpsa8bb9698.jpg

IMG_5583_zps0d8bc32f.jpg

IMG_5584_zpsff0bdadb.jpg

IMG_5590_zps9fb1319a.jpg

IMG_5592_zps99597dc5.jpg

IMG_5593_zps919e4662.jpg

IMG_5594_zpsa16da7c8.jpg

IMG_5596_zps92514824.jpg

IMG_5597_zps10e7b3f3.jpg

IMG_5600_zps0759b5ed.jpg

IMG_5601_zps129277bf.jpg

IMG_5602_zpsff7899ab.jpg

IMG_5603_zps33e5319d.jpg

IMG_5604_zpsa3a59fe3.jpg

IMG_5606_zps759b1611.jpg

IMG_5607_zpse8c181d4.jpg

IMG_5611_zpsa2d893b8.jpg

IMG_5612_zps7ae95c28.jpg

 

i ciut lepsze foto:

IMG_5617_zps9d85a163.jpg

IMG_5619_zps16c42661.jpg

IMG_5621_zps86004899.jpg

 

Dość ciekawą praktyką zimą 1944/45 wprowadzoną w JG 1 było malowanie spirali z kołpaka śmigła rozwiajającej się na łopaty śmigła.

Miało to na celu stworzenie skutecznego wzoru identyfikacji swój-obcy. Pulsujący motyw spirali z kołpaka potęgowało migotanie na łopatach śmigła.

 

2_zpsba49bd12.jpg

Schau mir in die Augen

 

A zrobiłem to banalnie w teorii i pracochłonnie w praktyce. Chwila maskowania, tamiya white i potem miejscami wytarłem na mokro wacikiem odkurz. Małe retusze żeby było jak namalowane pędzlem i powinno być OK.

 

3_zpsd8a57436.jpg

 

Kolejne prace to cieniowanie olejną farbą:

 

IMAG1925_zps04702da5.jpg

Untitled-1_zpsa4c99d31.jpg

 

Kolejne etapy:

 

IMG_5650_zps664eaf3c.jpg

IMG_5651_zpsd384a641.jpg

IMG_5652_zps0ee6ca49.jpg

IMG_5653_zps32e6e1a4.jpg

IMG_5654_zps14196ac2.jpg

IMG_5655_zpsd6592c75.jpg

IMG_5656_zps9001c1ab.jpg

IMG_5657_zpsfddba3b1.jpg

IMG_5658_zps7841eb3f.jpg

IMG_5659_zpsb488dcbe.jpg

IMG_5660_zpsf031d335.jpg

IMG_5661_zpsf2abebae.jpg

IMG_5667_zpsce070f4b.jpg

 

Pierwszy etap malowania imitacji śladów osadów z gazów spalinowych:

 

IMG_5675.jpg

IMG_5668.jpg

IMG_5669.jpg

IMG_5673.jpg

IMG_5672.jpg

 

I etap drugi, chyba wystarczający. Wszystko to olejne farby - brąz i czarna:

 

IMG_5680.jpg

IMG_5681.jpg

IMG_5683.jpg

IMG_5686.jpg

 

Tyle mam na zdjęciach, obecnie model ma zmontowane podwozie i próbuję go razem z pokazanym wcześniej Jaczkiem wyszykować na Warszawską Fiestę Modelarską.

 

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Ten model jest w zasadzie zbudowany do końca. Wymaga pomalowania kilku rzeczy i zamontowania kilku drobnych elementów, które są w większości gotowe.

To, co dzieli go od skończenia to wykonanie wszystkich ciekawych śladów zużycia i eksploatacji - nadanie mu żywego wyglądu. Zawsze robię kilka modeli na raz, kilka leżakuje na półce w stanie rozkopanym, kilka czeka na natchnienie

Nie wiem kiedy skończę tego 190.

 

Własnie wyciągłem dzis Dragona i rece rozkładam jak sie za to zabrac.Widze ze spachli pojdzie sporo na spasowanie wszystkiego.

 

Niekoniecznie, na Fw 190 A Dragona jest patent. Mój model przesadnie szpachli nie wymagał a tam gdzie była konieczna wynikało to często z niedoskonałości mojego montażu a nie złego stanu wyprasek.

Jak będziesz do niego siadał - daj znać. Podpowiem gdzie i jak go oswoić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa...

Kuba ma rację- szpachlówki niewiele na niego potrzeba....

A z "leżakowaniem na półce"... wiem coś o tym. Mój "Focke Wulf" (też Dragon- tylko Revell - G 8) już swoje "odleżakował" i chyba już czas na niego...

Zwłaszcza, że w tzw. "międzyczasie" przybył FW 190 A 3 z Hasegawy...

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle Kubo świetny model. Aż chcie się kleić samemu - tylko trochę umiejętności brak na taki poziom. Stąd moja ogromna prośba. Czy byłbyś Kubo uprzejmy napisać mi w "dwóch słowach" jak wykonujesz okopcenia z rur wydechowych. Nie znalazłem póki co jakiegoś tutoriala na ten temat.

 

Jeszcze raz - świetna foczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy byłbyś Kubo uprzejmy napisać mi w "dwóch słowach" jak wykonujesz okopcenia z rur wydechowych. Nie znalazłem póki co jakiegoś tutoriala na ten temat.

 

Bardzo proszę, to dość proste. Na polakierowany model naniosłem farbę olejną z tubki, zwyczajnie pędzlem tak jak widać wyżej na zdjęciach. Potem miękkim pędzlem o grubości 2-3mm rozcierałem pionowymi ruchami w dół farbę, żeby wyszedł efekt mozliwie jak najbardziej płynnego przejścia. I tak w kilku etapach. Miejscami pędzelek zwilżałem white spirit, żeby zbierał farbę. Jak wszystko podeschło to całkiem suchym pędzlem dodatkowo wygładzilem efekt. Metoda jest całkowicie odwracalna, zawsze można wacikiem zwilżonym w white spirit zetrzeć nadmiar farby i spróbować ponownie.

 

Ja zrobiłem to na 2 czy 3 etapy. Po każdym zabezpieczałem lakierem bezbarwnym Tamiya to co uzyskałem i kładłem kolejną warstwę. Najpierw brązy, potem czerń. Dodatkowo planuję aerografem lekko podbarwić kilka miejsc i tyle.

 

Troszkę dłubania jest ale ma się pełną kontrolę nad śladami spalin.

 

Kuba to ja moze jakis skromny warsztat zrobie,łatwiej bedzie poprawiac błedy...

 

Z grubsza patent na Fw 190 Trimastera/Dragona jest taki:

 

[1] Trzeba starannie oczyścić części, jeśli występują jakieś nadlewki. Lepiej tu popracować pilnikiem i papierem niż potem szpachlować. Starsze egzemplarze są w lepszym stanie, późniejsze już wykonane w spracowanych formach mogą wymagać niewielkiej pracy przy oczyszczeniu elementów i miejsc styku

 

[2] Osłonę silnika najlepiej kleić tak, że do dolnej części przykleja się elementy z bąblami nad chwytami powietrza do sprężarki i tu trzeba być mistrzem staranności, bo to się potem opłaci. Na to przykleić górną część osłony i znów 10 razy pasuj, raz klej.

 

[3] Skrzydła trzeba skleić tak, żeby w spód płata wkleić najpierw komorę podwozia tak, żeby nie kleić krawędzi natarcia skrzydeł do wnęki. Klej tylko z tyłu wnęki i na bokach. Te kawałeczki skrzydła z przodu muszą sobie latać luźno. Ponownie wklejenie równo wnęki ma olbrzymi wpływ na brak problemów w pasowaniu i znów BHP oraz 10x mierzenie niezbędne.

 

[4] W kadłub pod kabiną trzeba wkleić rozpórkę z ramki, żeby leciutko rozepchać kadłub.

 

[5] Górne powierzchne skrzydeł trzeba skleić z dolnymi tak, żeby te elementy krawędzi natarcia z punktu 3 były nadal luźne.

 

[6] Montaż całości do kupy w tej kolejności - najpierw silnik do kadłuba, potem skrzydła. Tu należy dopasować te luźne kawałeczki skrzydeł z przodu, żeby spasowały się z osłoną silnika u dołu, potem to złapać klejem. Jak w kadłubie siedzi równo wymierzona rozpórka to nie ma szpar na łączeniu kadłub skrzydło, dobrze wklejona wnęka podwozia nadaje prawidłowy wznios i pod silnikiem te kawałeczki skrzydeł przed komorą podwozia powinny w miarę dobrze spasować się z osłoną. Jak to się trzyma wszystko kupy to wystarczy skleić do końca krawędź natarcia przy kadłubie i gdzieniegdzie ewentualnie szpachlować.

 

Skleiłem tak trzy 190 A Dragona i ucząc się na błędach najlepiej mi sprawdza się powyższy plan.

Są tacy mistrzowie, którzy starego Dragona kleją ponoć bezszpachlówkowo, ja jeszcze takiego cudu nie dokonałem ale trzymając się powyższych zaleceń szpachlowanie zredukowałem do strawnego minimum.

 

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki Kuba. Troszkę pracochłonne, ale efekt masakryczny. A jak myślisz, jest szansa żeby uzyskac podobny efekt przy pomocy washa od AK (bo tylko takie posiadam), czy jednak konieczne jest użycie farb olejnych ze względu na ich konsystencję?

 

Przepraszam za off-top, to jest ostatnie pytanko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Kubo. To są gotowe preparaty. Dzięki za info właśnie o to mi chodziło - czy konsystencja jest ważna.

Jeszcze raz dzięki i śledzę temacik pilnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.