Skocz do zawartości

PZL - 104 Wilga scratch 1:48


djack

Rekomendowane odpowiedzi

ja chyba nigdy nie szarpnę się na zrobienie modelu od podstaw - mam za słabe nerwy - tymbardzziej gratuluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 84
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dzięki Mikołaj za doping. Marku, dzięki za czujność, ale na rysunku końcówki są moim zdaniem nieprawidłowe. Chyba, że w trakcie produkcji Wilgi to się zmieniało, więc upierał się nie będę, ale w Wildze SP-EBI wygląda to tak:

 

8d37b4a35196168d.jpg

 

Na mój gust końcówki w modelu są w obrysie bardziej zbliżone do rzeczywistych niż te na rysunku.

Tombie01, miałem już podejścia do budowy od podstaw (2 okręty i 1 samolot), ale nigdy nie doszło do finału. Może tu sie uda.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz tutaj:

http://www.airliners.net/photo/PZL-Okecie-PZL-104-Wilga/2234875/L/&sid=18e318059641ec9dedf24f416a1fa3f6

Jak się porówna to widać, że na rysunku przód końcówki skrzydła jest za bardzo wyoblony, a powinien byc niemal kąt prosty. Ale jakbyś mógł zrobić zdjęcia, to by było fajnie. Dokumentacji nigdy za mało. A przy okazji mam prośbę. Miałbyś możliwość otwarcia pokryw na spodzie skrzydeł? Może bym się wtedy skusił na zrobienie tego w modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno byłem w naszym Aeroklubie jeleniogórskim.a że mam też w planach ten piękny samolot,to cyknąłem kilka fotek...jakbyś coś potrzebowal,może akurat z czymś utrafię...narazie taki szczegół który dopiero robiłeś ...i tu też z kontem prostym...

SAM_2644.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pobliżu miejsca zamieszkania mam tylko pod ręką aeroklub i od dziecka to co podziwiałem w locie...(mam na myśli samoloty)...stacjonowało właśnie tam...WILGI,GAWRONY,JAKI,ZLINY,ANTKI i wszelakie szybowce...zawsze wyzwalały we mnie szybkie bicie serca ...i tak już zostało...a więc WILGA-to piękny samolot ...i twój model też się tak zapowiada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki PaRazo, ale z tym hołdem to przesada. To nie są jakieś techniki rodem z NASA, ani drogie skomplikowane narzędzia. To plastik, klej i kilka prostych narzędzi typu nożyki Olfy, iglaki, pilniki rodem z drogerii, igła krawiecka w oprawce itp. No i trochę cierpliwości i analizy dokumentacji. :-)

Aha, żeby wlać trochę dziegciu do tej beczki miodu, kadłub pokazany na początku wątku będę robił od nowa, bo przyjrzałem się obecnemu i okazało się, że wyszedł trochę koślawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo rysunków i zdjęć, niestety fotografia z paralaksą

potrafi zmylić nie jednego, do tego jeszcze specyficzny profil

końcówki skrzydła wprowadza w błąd patrzącego.

Po pierwszym prototypie była modernizacja i tak już zostało.

Ja mam do lekkiej poprawki, to nie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Chciałbym szybciej robić tę Wilgę, ale ostatnio ciężko znaleźć czas na modelowanie. W każdym razie drobiazgów na skrzydłach ciąg dalszy. Światła pozycyjne zostały wypiłowane ze szczoteczek do zębów kupionych specjalnie w tym celu. Części na drugim zdjęciu to drut miedziany i kawałki plastiku klejone lakierem bezbarwnym. Obok powiększenie „śrubki” nanizanej na drucik. Przyznam, że ta część w oryginalnym samolocie jest dla mnie zagadką. Podejrzewam, że te rurki służą do zrzutu paliwa, ale mogę się mylić. Jeśli ktoś wie co to jest, to z góry dziękuję za informację.

 

fab53403a9ffe91b.jpg

 

c1415da837f84832.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Po dłuższej przerwie wracam do Wilgi. Najpierw kolejne fazy produkcji łopat śmigła:

1. sklejenie przy pomocy CA plastikowego bloczka z wklejoną do środka metalową rurką.

2. wstępne obrobienie bloczka

3. wstępne wypiłowanie zwichrowania łopaty

4. opiłowanie do „właściwego” kształtu.

Celowo napisałem „właściwy” w cudzysłowie, bo po opiłowaniu obydwu łopat zaglądnąłem na zdjęcia i w pierwszej chwili szlag mnie trafił, bo okazało się, że za bardzo je spiłowałem. Ponieważ nie chciało mi się robić ich od nowa, postanowiłem dosztukować końcówki. Jakoś się udało. Potem dodałem tylko wzmocnienia na krawędziach natarcia zrobione z samoprzylepnej folii aluminiowej i łopaty były gotowe.

 

76942dc19dc11d4f.jpg

 

a52e8bee4f9cc21b.jpg

 

0c4373b870e22e78.jpg

 

Łopaty zostały zamontowane w piaście. Na drugim zdjęciu kołpaczek ze stosowną nakładką i nakrętką. Nie przykleiłem ich do piasty, bo będą malowane osobno. Po prawej zbliżenie wyważenia łopat.

 

149224b34ec60409.jpg

 

539cd12d6bfffd32.jpg

 

C.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no jasne...tak naprawdę,to zachętą dla mnie są takie modele,aby się rozwijać...i twoja Wilga i ta w 1/32...naprawdę jest co podziwiać...i chce się robić coś więcej nie tylko sklejać i na półkę ...jeszcze niedawno do głowy by mi nie przyszło,że można modele brudzić itd itp...a co dopiero samemu dorabiać elementy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Skrzydła na razie odstawiłem, za to ruszyłem z nowym kadłubem. Sam sposób budowy w praktyce taki sam jak na początku wątku. Najważniejsze zmiany w stosunku do starego kadłuba to:

- rurka do mocowania podwozia głównego

- jeden z dźwigarów podłogi już z wywierconymi wcześniej otworami

- otwór luku za siedzeniem pasażerów (przy okazji mam dylemat, czy zrobić z tyłu fotele ze składanymi oparciami, czy prosty materac z drewnianej płyty obitej gąbką i dermą, ale to się jeszcze pomyśli).

 

f8fa974dea763722.jpg

 

363dca89b44a3a1c.jpg

 

Ten otwór luku spowodował zmianę taktyki w nakładaniu poszycia na kadłub. Muszę tak zaplanować montaż, żeby niepotrzebnie nie skomplikować sobie malowania wnętrza. Plan z grubsza jest taki, żeby to co się da (w tym tapicerkę) malować na zewnątrz i dopiero potem montować do środka. Wyżej wspomniany luk będzie fałszywą skrzynką z całym wyposażeniem i dopiero po jej montażu przykleję w tym miejscu poszycie.

 

51f05cfb03c3d814.jpg

 

C.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj troszkę przysiadłem nad Wilgą. Względem tylnego siedzenia zdecydowałem się jednak na stary, sfatygowany materac z naderwaną z jednej strony dermą. To w sumie jedyna okazja, żeby tę w miarę czystą i zadbaną Wilgę trochę sponiewierać.

 

5216715d3c81afcf.jpg

 

Wydziergałem też sprzączki do pasów do wyżej wspomnianego materaca. Parę rzeczy jeszcze trzeba do nich przykleić, ale dzisiaj już mi się nie chciało. To i tak są sprzączki w wersji Mk II. Sprzączki Mk I wyszły trochę za duże i powędrowały do kosza.

 

a449ee60b71ce952.jpg

 

Cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt dzisiejszego dziergania w plastiku (z użyciem kawałeczka drucika). Uchwyty (mały i duży) są tylko z tej strony kadłuba. Z drugiej strony zrobiłem tylko ten łukowaty łącznik między wręgą a podłogą.

 

cf8a7208792bc568.jpg

 

Cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.