Skocz do zawartości

M26 Pershing


spiton

Rekomendowane odpowiedzi

świetny przedział silnikowy,Jestem pod wrażeniem.Zapowiada się super.

Nie masz ochoty pogiąć trochę błotników??

Pozdarwiam

 

Edit:

Spacje, spacje ... wstawiamy spacje... Bo już mi się nudzi poprawianie postów aby wyglądały po polsku

sokol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedział silnikowy wygląda, jak prawdziwy.

Jako początkującemu bardzo spodobało mi się również rozpoczęcie od dokładnego opisu użytych podzespołów. Bez żadnych "tamek", "edków", "glutów" i innych określeń słabo zrozumiałych dla niewtajemniczonych. Kawa na ławę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model super, a szczególnie silnik. Szkoda tylko, że po zamknięciu klapy jest tak słabo widoczny.

 

 

Cena jak na razie zamyka sie w około 680 zł

No cóż ja sobie nie moge na to pozwolić niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do błotników, to sie nie zgodzę. Poza tym pokazują one (pogięte błotniki) co jest w czołgu twarde, a co miękkie :-))) Teraz to już raczej sie nie da, ale przy tak kosztownym projekcie, życzyłbym sobie zobaczyć model,który będzie wyglądał jak żywy. Gięcie błotników nie jest prostą sprawą, ale dodaje naprawdę wiele autentyzmu modelowi.

PS.jeszcze raz na koniec zachwycę się przedziałem silnikowym. Pomalowałeś go po mistrzowsku !!!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłem w google M26 pershing, I nie znalazłem jednego zdjęcia Pershinga z prostymi błotnikami :-))))) Ale może jestem nienormalny.

Twój warsztat nie budzi zastrzeżeń, ale ciekaw jestem jak robisz pogięte błotniki :-))????

Pozdrawiam

 

Edit:

Spacje, spacje ... wstawiamy spacje... Bo już mi się nudzi poprawianie postów aby wyglądały po polsku

sokol

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż Spiton, Paweł ma swoją własną wizję na wykonanie tego modelu. Narzucanie jemu, że jego M26 musi mieć pogięte błotniki jest przesadą. Czołg mógł mieć pogięte błotniki ale nie musiał.

I Paweł nie musiał ich też zrobić. A patrząc na to jak zrobił ten model jestem spokojny, że pogięte błotniki wyszły by mu bez zarzutu.

 

Kolejny post o z Twojej strony o pogiętych błotnikach w tym wątku po prostu wytnę jako zaśmiecający wątek (oprócz postu z fotografiami, o które prosi Paweł).

 

Pozdrawiam

sokol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robie tak:

Podkładam sobie pod błotnik drewniany klocek, biorę metalowe tępe narzędzie. Jakiś substytut młotka,o odpowiednio dobranej, pozbawianej kantów końcówce, i wale. Efekt zależny od narzędzia i techniki walenia.

Ale po pomalowaniu, washu, i przetarciach, powierzchnia pozbawiona jest "plastikowej" dziewiczości :-)).Zainspirowała mnie moja żona ,która parę lat temu, będąc na mnie zła, wzięła Bearcat'a z novo i wyrżnęła nim o podłogę. A to dosyć toporny model, prawie się nie rozpad. Nie była dostatecznie zadowolona rozmiarami destrukcji, wzięła młotek i młotkiem go wykończyła....a ja się zachwyciłem uzyskanym przez nią efektem....:-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.