Skocz do zawartości

Fieseler Fi-167 1-72 Pavla


spiton

Rekomendowane odpowiedzi

Paws, vallejo są uważane za najlepsze nie tylko PRZE ZEMNIE ale przez modelarzy na tym forum i sprzedawców w sklepach modelarskich. Ale oczywiście każdy ma swoje doświadczenia i każdy ma swoje zdanie. Pewnym osobom mogą one nie pasować...

 

Ja także ich używam razem z MM oraz Pactrą i nie widzę specjalnej różnicy z jednym wyjątkiem: doskonałego bezbarwnego matu i satyny Vallejo. ( maluję tylko pędzelkiem)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Nawiązując do pytania „które farbki są lepsze?” postaram się wykazać, na podstawie moich osobistych doświadczeń, że wszystkie akryle wodne są do kitu. Aerograf którym malowałem to pIwata EW700 (dla mnie bardzo dobry) i Evolution Silverline.

 

1. Vallejo - wypsikałem całe 17ml na F-16 1:48, zrobił się piasek - doszedłem do wniosku, że Vallejo są do d.

2. Pactra - silver, nalałem do zbiorniczka - coś później robiłem z modelem zacząłem malować po godzinie - w ogóle się nie dało - pluło i się zatykało: wniosek Pactra do d. i aerograf też.

3. Revell - rozcieńczyłem tak jak pisało w instrukcji 20%-25%, zrobiła się prawie woda, jak zacząłem malować to się lało - wniosek: Revell też do d.

4. Model Master - co chwilę się zatykało albo pluło obficie - wniosek: MM jest do d. i aerograf też.

5. Humbrol – rozcieńczony wodą destylowaną. Pomalowałem model i w trakcie zrywania taśmy maskującej farba zeszła razem z taśmą.

 

Po nabyciu odrobiny doświadczenia i poczytania forum okazało się, że przyczyną w/w problemów było odpowiednio:

1. za duże ciśnienie w aerografie,

2. w tym wypadku pył aluminium osiadł na dnie zbiornika i po prostu się aerograf się zatkał,

3. zbyt mocno malowałem i warstwa położonej farby zrobiła się za gruba

4. farba była po prostu za gęsta,

5. model nie był odpowiednio wymyty.

 

Po tych interesujących doświadczeniach nabyłem okazyjnie (90EURO) Evolution Silverline 2in1 zachęcony opiniami na forum, ale to też nie pomogło a wręcz było gorzej, bo okazało się że nie jest w nim tak łatwo dozować ilością farby, w skrócie albo leje albo nie. Paradoksalnie po przełożeniu igły z pIwaty malowanie tym aregrafem zrobiło się dużo przyjemniejsze.

 

Konkludując: skoro nie udało mi się wykazać, że wszystkie w/w akryle wodne są złe oznacza to, że wszystkie są tak samo dobre, i tak też jest moja teza. Efekt końcowy zależy od czynników (które są bardzo dokładnie opisane na forum) takich jak: ciśnienie, gęstość farby, ilość nakładanej farby i przygotowanie podłoża.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt końcowy zależy od czynników (które są bardzo dokładnie opisane na forum) takich jak: ciśnienie, gęstość farby, ilość nakładanej farby i przygotowanie podłoża.

Zapomniałeś jeszcze dodać ''odrobiny'' doświadczenia w posługiwaniu się aerografem.

 

Tak jest, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że pierwszy raz udało mi się coś ładnie pomalować po sześciu miesiącach używania areografu, a i tak daleki jestem od stwierdzenia, że rzeczywiście umiem nim malować. Ponadto są jescze inne rzeczy o których nie pisaliśmy takie jak talent, wyczucie kolorów, artyzm. Ja niestety takich nie posiadam, (moje odręczne rysunki wywołują przerażenie w oczach mojego dziecka) na szczęscie ratunkiem dla mnie są taśmy maskujące, kalkomanie, tabele kolorów i wszystkie pomocne komentarze modelarzy, który mają ochotę dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeleciałem model bezbarwnym matem humbrola. I dorobiłem mu odpryski.

Chciałem sie w ten sposób zemścić, I pokazać że był to dwupłat kryty blachą.

Zawsze zastanawiałem się czy otwarta kabinka, z odsuniętą limuzynką, będzie wyglądała dobrze ,jeśli wykona sie ja ze zwykłego kawałka przeźroczystego plastiku. I okazuje sie że tak., I nawet bardzo łatwo sie ja robi. Jest to dla mie o tyle istotne, że klasyczna -wtryskowa kabinka ba swoja grubość, i na ogół źle leży na kadłubie.

Co do Fieselera: Dorobie jeszcze wyrzutniki bomb i gotowe :-))

38f635aba5d3ce88.jpg

8945ac842a882959.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do odprysków

1. maluje je na końcu,żeby specyficzny połysk srebrnej farby odróżniał się od połysku, czy też matu modelu.

2.maluje małym pędzelkiem na zasadzie 0-1 jest farba albo jej nie ma.żadnych przetarć. A miejsca i kształt odprysków to analiza zdjęć

i konstrukcji samego samolotu. żeby nie zrobić odprysku metalicznego w miejscu gdzie była sklejka lub materiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.