Skocz do zawartości

Lutowanie blaszek lutownicą kolbową


Adamerio

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, zakupiłem ostatnio stację lutowniczą z regulacją temperatury, cynę z topnikiem 1mm, cynę 0,5mm, cynę 0,5mm oraz topnik Abera. Próbowałem już kilka razy na odpadkach z fototrawionek coś polutować ze sobą - wyszło jednak cyna całkowicie zalała elementy tworząc dodatkowo sporą górkę.

Ma ktoś jakieś porady jak zrobić to dobrze aby ładnie i estetycznie wyglądało?

Gdy próbowałem lutować postępowałem w takiej kolejności:

Ułożenie obok siebie/na sobie lutowanych elementów --> topnik Abera --> podgrzanie grotem topnika --> nałożenie cyny na grot --> zbliżenie grotu z cyną na lutowane elementy.

 

Czy kolejność i sposób jest dobry? Czy robię coś źle? Może powinienem spróbować przykładać cynę do lutowanych elementów i dopiero wtedy podgrzewać to grotem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Czołem

Spróbuj pocynować elementy osobno, bardzo małą ilością cyny, czyli kolejność:

element zalać topnikiem - pocynować x2 elementy- ułożyć elementy do zlutowania na sobie - podlać topnikiem - przytrzymać - podgrzać- gotowe ;)

ja od lat używam cyny 0,25 mm właśnie ze względu na swobodną możliwość dozowania, używam na ogół na małe elementy np klapsy lub podobne ok 2mm bieżących wspomnianej cyny więc jak widać niewiele a i czasem taka porcja jest za duża.

Domyślam się że nakładasz zbyt wielką ilość cyny i dlatego masz gluta, jeśli jest element np na błotniku podlej nieco więcej topnika i cyna da się rozprowadzić po nim, jeśli natomiast jest to element "solo" no to buła. W razie czego PW.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze kolega . Smarujesz elementy pastą / topnikiem , cynę kroisz na cieniutkie plasterki , nabierasz płatek cyny na grot i rozprowadzasz po elemencie każdym z osobna . Cyna ładnie się rozleje i pokryje elementy. Pozostaje tylko je ze sobą ułożyć i dotknąć grotem. Im mniej cyny nabierzesz , tym mniej czyszczenia z jej nadmiaru będzie.

 

Mi wychodzi i wychodziło tak :

 

 

lut1.jpg

 

lut2.jpg

 

lut3.jpg

 

lut4.jpg

 

maszt2.jpg

 

ms1.jpg

 

podesty4.jpg

 

valeo074.jpg

 

valeo223.jpg

 

valeo229.jpg

 

zzzzzzzzzzzz141_zps27f35779.jpg

 

zzzzzzzzzzzz240_zps6e1752dc.jpg

 

i ostatnio tu

 

stal3_zps7nssms3z.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

jak widać na fotakch "pewne" ślady się pojawiają do lutowania polecam np z abera tekturkę która jest w środku, ewentualnie każda gruba tektura 3mm się nadaje. Dość dobrze izoluje od temperatury podłoże, a jak się lekko podsmaży to żaden problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

no to zależy jak zamierzasz się angażować w "blaszki"... klejenie niestety jest słabą metodą łączenia i czasem "odpadają" elementy i o ile model jest nie pomalowany to jeszcze jako tako natomiast z malowanym już jest kłopot, natomiast lut daję dużo mocniejszą spoinę i dzięki temu szanse maleją na gubienie elementów, ja np do klapsów doklejanych do pancerza dodaję "kołek" z drutu od spodu i wiercę otwór w miejscu montażu, dzięki temu można śmiało zdjąć narzędzie do malowania a po skończeniu założyć na model bez ryzyka uszkodzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.