Na dobry początek polski Cromwell w Normandii!

[jaxiu]

Też słyszałem o tym zawieszeniu (ale raczej kwestia umiejętnego ustawienia przy wklejaniu wahaczy)

[Kerm]

Wróciłem, Cromwell się was:bip:e i wszystko zmierza ku końcowi, a w kolejce czeka Warrior.

 

Garść przemyśleń: stwierdzam, że na pierwszy model porwałem się z motyką na słońce chcąc odwzorować konkretnie Helę. Mogłem robić Brytola z pudła i nie miałbym presji... a teraz po kalkach to już za późno. :( Wbrew pozorom największym problemem stały się najmniejsze detale.. podkowa i szpula.

[Piterpanzer]

Dla mnie szpula to żart, najwięcej czasu potrzebowałem na wycięcie z blaszki elemntów lustra kierowcy i przeróbkę stropu wieży z dorobieniem kopułki. Skoro żałujesz, że nie robiłeś seryjnej bojowej wersji, to jednak dlaczego nie w polskim malowaniu?

[Kerm]

Dla mnie szpula to żart, najwięcej czasu potrzebowałem na wycięcie z blaszki elemntów lustra kierowcy i przeróbkę stropu wieży z dorobieniem kopułki. Skoro żałujesz, że nie robiłeś seryjnej bojowej wersji, to jednak dlaczego nie w polskim malowaniu?

 

A wiesz co, już nawet nie wiem jakie były kalki w pudle oprócz Heli i seryjnego Brytola, na jakiś na pewno bym się zdecydował.

[Piterpanzer]

W pudełku z polskich cromwelli miałeś tylko Helę, ale pisalem Tobie o moich kalkach z pojazdami Maczka.

Jeśli nie moje, to mojego Kolegi, Tomka Mańkowskiego z ToRO Model.

Zawsze jest wybór, a warto budować polskie pojazdy.

[Kerm]

Zapraszam do galerii:

 

http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=52342#pCromwell%20MK%20IV%20"Hela"%201:35%20Tamiya