Skocz do zawartości

F4U-7 -> F4U-4, Hasegawa 1:48


Kuba

Rekomendowane odpowiedzi

Znów mnie nosi na jakieś cięcie i zmiany...

Mam stareńkiego (1981!) F4U-4 oraz aktualnego F4U-7, oba modele Hasegawy.

Chcę z nich dwóch złożyć jednego porządnego F4U-4.

 

Czy zatem dobrze rozumuję, iż powinienem:

 

[1] Zrobić w skrzydłach F4U-7 zmianę z 4x20mm na 6x12,7mm?

[2] Zamienić osłony silnika - wziąć te z F4U-4 ale już silnik może zostać z F4U-7 (R-2800-18W w obu wersjach?)

[3] Nie wieszać żadnych rakiet/bomb?

 

I wszystko czy coś jeszcze (o za wąskich kołach w F4U-7 Hase wiem, mam na podmiankę koła z Tamki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów mnie nosi na jakieś cięcie i zmiany...

Mam stareńkiego (1981!) F4U-4 oraz aktualnego F4U-7, oba modele Hasegawy.

Chcę z nich dwóch złożyć jednego porządnego F4U-4.

 

Czy zatem dobrze rozumuję, iż powinienem:

 

[1] Zrobić w skrzydłach F4U-7 zmianę z 4x20mm na 6x12,7mm?

 

Tak, chyba, że chcesz wersję U-4B

 

[2] Zamienić osłony silnika - wziąć te z F4U-4 ale już silnik może zostać z F4U-7 (R-2800-18W w obu wersjach?)

 

Tak

 

[3] Nie wieszać żadnych rakiet/bomb?

 

To już jak wolisz. U-4 teoretycznie przenosił 2x1000Lb bomb i 10 małych HVAR. Ale z użyciem różnych szpejów robiono z nich wydumane choinki.

 

I wszystko czy coś jeszcze (o za wąskich kołach w F4U-7 Hase wiem, mam na podmiankę koła z Tamki).

 

Nic nie wiem o tych zestawach, toteż trudno powiedzieć co producenci porobili.

Ale powinni tak:

 

U-7 to w zasadzie AU-1 z QEC od U-4. Zatem:

 

U-7 metalowe pokrycie skrzydeł/ U-4 płócienne panele.

U-7 brak chłodnic olejowych w nasadzie skrzydeł/ U-4 są.

U-7 podwyższenie kadłuba owiewką za fotelem pilota i odpowiednia limuzyna/ U-4 płaski grzbiet i odpowiednia limuzyna. Przy czym późne U-4B i przynajmniej niektóre U-4B przerobione na wersję P dostały już grzbiet kadłuba i limuzynę w późniejszej wersji jak U-5, czy AU-1 i U-7 właśnie.

U-7 stopień wysuwany z kadłuba/ U-4 stopień - dziura w klapie (we wczesnych egzemplarzach stopień mógł być zasłonięty klapką na sprężynie).

U-7 lite podłużne pylony do HVAR/ U-4 pylony do HVAR dwuczęściowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - skrzydła w zasadzie kładą temat. Za dużo dłubaniny żeby modyfikować aż tak U-7 kiedy są dostepne alternatywy czy to całe modele czy konwersje...

Dzięki za pomoc w każdym razie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

F4U-4 z Haski ma skopaną osłonę silnika, nowy Hobby Boss zresztą też. F4U-7 za dużo przeróbek na czwórkę. Działka 20mm występowały również w F4U-4 - "B". Użyj osłony silnika z Tamki , od F4U-1D. Jedyny porawny F4U-4 w 1:48 to F4U-1D z Tamki + konwersja z CMK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[1] Na czym polega problem z osłoną HB w F4U-4?

[2] Czy konwersja CMK słusznie sugeruje użycie silnika z zestawu Tamiya dla F4U-1? Osłony reduktora i osprzęt będą takie same?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[2] Te silniki miały wspólne dosłownie kilka części. I to były tego rodzaju elementy jak podstawa mocowania jakiegoś agregatu z tyłu. Wizualnie nie do pomylenia. Od frontu najbardziej rzuca się w oczy właśnie ta osłona reduktora i umiejscowienie/rodzaj osprzętu.

 

No chyba, że producent zestawu zamiast silnika oferuje jakiś bezkształtny klocek... ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CMK zrobili konwersję U-1 na U-4 ale nie dali nowego silnika sugerując pozostawienie zestawowego od U-1 stąd też moje zdziwienie bo właśnie kształt osłony reduktora mi tak utkwił w pamięci jako własnie inny dla U-7 i U-4 własnie...

 

A ja ostatecznie po Waszych komentarzach zdecydowałem się zostawić U-7 w spokoju i poszukać jakiegoś alternatywnego malowania, innego niż Aéronavale, kupić Hobby Bossa U-4 mimo, że nie lubię tej firmy a posiadanego staruszka U-4 Hasegawy skleić jako prosty model sylwetkowy w locie, nadziać na jakąś podstawkę i tak wyeksponować.

Przy absolutnym braku detali i wypukłym podziale blach sylwetkę trzyma bardzo dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CMK zrobili konwersję U-1 na U-4 ale nie dali nowego silnika sugerując pozostawienie zestawowego od U-1 stąd też moje zdziwienie bo właśnie kształt osłony reduktora mi tak utkwił w pamięci jako własnie inny dla U-7 i U-4 własnie

 

Kuba miałeś na myśli F4U-1 i F 4U-4, bo silnik dla F4U-4 i F4U-7 były takie same, no nie do końca, ale właśnie ta osłona była identyczna od wersji U-4 do U-7 ? I CMK w tym przypadku dziwi . Wypadałoby kupić F4U-4 Hobby Szefa, co jak co ale tam osłona reduktora jest poprawna. Bardzo ładnym modelem jest F4U-5 Haski, oprócz małych mankamentów detalicznych, jest OK. Problem Hobby Szefa w F4U-4 : Za mały wlot powietrza pod osłona silnika, za wąski i za długi, no po prostu zły. Nie poprawna w swym kształcie środkowa część kadłuba i przejście skrzydło kadłub. Zły kształt skrzydeł, w końcowej ich części szczególnie. To tyle z dużych baboli, które widzę na pierwszy rzut oka. Ciężko poprawialne Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za Twoje uwagi Paweł.

Wciągnęły mnie te Corsairy i kupiłem ostatecznie zestawy HB. Pewnie wrócę z wątpliwościami w jakimś wątku warsztatowym jak tylko czas pozwoli.

 

pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę wdzięczny, bo jestem ciekawy czym -18W różnił się od -18W.

 

A to tak złośliwie. Przykro, że jeden człowiek tak traktuje drugiego. Sam sobie znajdź czym różni się R-2800-42W ( F4U-4) od R-2800-18W ( F4U-7 ). Uważam zamknięty, z mojej strony, bo uważam, że nie powinniśmy zaciemniać Koledze podstawowy temat, po to tylko, żeby dla własnej satysfakcji, obrażać jeden drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym, że oba modele F4U (-4 i -7) były wyposażone w ten sam silnik silnik (-18W) było już wspomniane w tym wątku. Stąd moje zainteresowanie czym różniły się teoretycznie takie same silniki w amerykańskich i francuskich 'czwórkach'. Myślałem po prostu, że wiesz coś, , czego ja nie wiem i miałem nadzieję, że będę mógł się od Ciebie dowiedzieć czegoś bardzo dla mnie interesującego.

 

Po Twoim poście spojrzałem na swój jeszcze raz i rzeczywiście można go zinterpretować tak jak to uczyniłeś, przyznaję. Ale wcale nie trzeba. To jest wybór. Założyłeś złośliwość z mojej strony tam, gdzie ja chciałem widzieć żart. Trudno, nic na to nie poradzę.

W każdym razie przepraszam, że poczułeś się przeze mnie nieprzyjemnie.

 

W tej sytuacji, rzeczywiście, kwestię silników silników lepiej odłożyć ad acta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.