Jump to content

Fokker Dr 1 Triplane, Revell, 1/72


ppfalcon
 Share

Recommended Posts

No i ukończyłem Fokkera. Relację prowadziłem tutaj, tam też dzieliłem się z poszczególnymi uwagami w trakcie montażu, tak więc zapraszam do galerii:

 

CAnJENW.jpg

OuZs8Vo.jpg

tlJoNIt.jpg

OMd9UAS.jpg

bDmusCj.jpg

KOIegAp.jpg

ymZgB8j.jpg

jWoXvlf.jpg

8BI8NRZ.jpg

rYY0zlw.jpg

J61xw3g.jpg

mDZXFng.jpg

TXYcko4.jpg

PlVqw32.jpg

F6D7kEE.jpg

ujZYmAh.jpg

SNHghVQ.jpg

Xl8XYmY.jpg

KcIa5rK.jpg

 

Teraz na macie ląduje coś kartonowego, więc relacji nie będzie na tym forum.

Ale mam już w głowie co będzie następne (i na półce również). Coś większego, nowocześniejszego i też latającego.

Zatem pewnie za jakiś rok czasu znowu się tu pojawię z relacją, więc... stay tuned

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

  • 5 years later...

No cóż, gratuluję. Przy następnym (plastikowym) modelu zwróciłbym jednak uwagę na:

- dokładne opracowanie części (na wspornikach widoczne nieoszlifowane miejsca po łączeniach ramek)

- usunięcie nadlewek (śmigło)

- usunięcie śladów kleju (mocowanie podwozia do kadłuba)

- dokładne dopasowanie części (osłona silnika, górna część kadłuba)

- drobiazgi (usunięcie włosów z modelu)

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, zaruk napisał:

Przy następnym (plastikowym) modelu

Myślę, że po pięciu latach od wykonania tego modelu autor poprawił swoje umiejętności (albo i porzucił to hobby) :D

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję bardzo za konstruktywną krytykę. Zdaję sobie sprawę, że część rzeczy można było zrobić lepiej, jednak zarówno poziom techniczny jak i cierpliwość u mnie jest ograniczona, więc wiem, że pewnych rzeczy nie przeskoczę. Oczywiście nie mówię tutaj o usunięciu włosków, czy o usunięcie nadlewek, ale jednak dokłądne spasowanie części i ich pewne przyklejenie bez śladów kleju po ich pomalowaniu czasami sprawia problem, zwłaszcza w takiej małej skali. Dlatego zdaję sobie sprawę z pewnych ograniczeń, ale wiem również, że próba walki z nimi na siłę mogłaby skutkować jeszcze gorszym efektem :) 

 

A odpowiadając na drugą odpowiedź to - po 5 latach nie porzuciłem, hobby, ale jednak w tym czasie robiłem modele kartonowe, więc okazji na szlifowanie techniki nie było za wiele. Dlatego też w zasadzie dopiero teraz robię kolejny model plastikowy. Relacja jest dostępna również na tym forum.

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, ppfalcon napisał:

teraz robię kolejny model plastikowy. Relacja jest dostępna również na tym forum.

 

Powodzenia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.