isz007 Napisano 1 Listopada 2016 Share Napisano 1 Listopada 2016 No to teraz, po zakończeniu pracy nad subaru, pora na kolejny etap miniaturyzacji pojazdów pożarniczych, a mianowicie to: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bahamut24 Napisano 1 Listopada 2016 Share Napisano 1 Listopada 2016 No to teraz, po zakończeniu pracy nad subaru, pora na kolejny etap miniaturyzacji pojazdów pożarniczych, a mianowicie to: A później to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
isz007 Napisano 1 Listopada 2016 Share Napisano 1 Listopada 2016 Oooooo! super pomysł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 1 Listopada 2016 Autor Share Napisano 1 Listopada 2016 Oooooo! super pomysł... Pomysły fantastyczne, zwłaszcza ten rower. Myślę jednak, że poprzestanę na tym: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
isz007 Napisano 1 Listopada 2016 Share Napisano 1 Listopada 2016 Oooooo! super pomysł... Pomysły fantastyczne, zwłaszcza ten rower. Myślę jednak, że poprzestanę na tym: Oooooo!!! To jest właśnie to..., już czekam na warsztat... Ja myślałem trochę skromniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dumapolski Napisano 1 Listopada 2016 Share Napisano 1 Listopada 2016 A może to: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 13 Listopada 2016 Autor Share Napisano 13 Listopada 2016 Po niezamierzonej przerwie wracam do relacji. Problemem okazała się moja nowa malarnia zrobiona w wolnostojacym garażu. Gdy tylko temperatura spadła poniżej 20 st. okazało się, że dwie farelki po 2 kW nie dają rady ogrzać pomieszczenia. A z harmonogramu wynikało, że muszę kabinę pociągnąć bezbarwnym lakierem. Postanowiłem zrobić to pędzlem. I tu wyszedł mój wtórny analfabetyzm. Nie zastanawiając się specjalnie wziąłem lakier który ostatnio używałem do aero czyli Tamiya x-22. Makabra, zrobiłem pół dachu. Pędzel klei się do lakieru, zaczęła rozpuszczać się czerwona farba. Szybko przerwałem i sięgnąłem po Gunze H30. O wiele lepiej, ale też po pewnym zauważyłem, że próba poprawienia po 2 minut kończy się naruszeniem powłoki. Dałem sobie spokój, po 2 dniach zeszlifowałem co się dało i znalazłem na pólce olejny ModelMaster. Bez problemu pomalowałem kabinę. Już na drugi dzień przypomniałem sobie, że kiedyś odstawiłem ten lakier bo nie chce zaschnąć. I rzeczywiście przestał się lepić po ok. 2 tygodniach. W międzyczasie zakupiłem akrylowy ModelMaster. (Tu wielkie dzięki dla sklepu Maxhobby, gdzie właściciel uwierzył mi na słowo, że pieniądze wpłacone i wysłał lakier nie czekając na przelew). Zakup okazał się trafiony, choć nie lubię lakierów które w butelce mają mleczny kolor, to malowanie okazało się łatwe i przyjemne, a powłoka po 20 min gotowa do dalszej obróbki. To tyle biadolenia. Poniżej postęp prac. Etap 11. Z tyłu zapomniałem ściągnąć nadmiar washa. Połowa etapu 19 i 20 Chyba już jadę z górki. Metę widać gdzieś na horyzoncie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
isz007 Napisano 13 Listopada 2016 Share Napisano 13 Listopada 2016 Czekałem na tą wąż.... wyszło bardzo fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 13 Listopada 2016 Autor Share Napisano 13 Listopada 2016 Czekałem na tą wąż.... wyszło bardzo fajnie Dzięki. Uzupełniając. Zmodyfikowałem radę Coppercata. Zmyłem czarną farbę. Pomalowałem wąż na żółto. Następnie zamaskowałem żółty pasek taśmą Tamiya 1,5 mm wciskając ją przy pomocy 2 śrubokrętów. Potem używając aero, z dużej odległości, pomalowałem całość na czarno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 13 Listopada 2016 Share Napisano 13 Listopada 2016 .......Zmodyfikowałem radę Coppercata. Zmyłem czarną farbę. Pomalowałem wąż na żółto. Następnie zamaskowałem żółty pasek taśmą Tamiya 1,5 mm wciskając ją przy pomocy 2 śrubokrętów. Potem używając aero, z dużej odległości, pomalowałem całość na czarno. Brawo Andrzej Dużo lepszy pomysł: najpierw jasny kolor, potem ciemny. I mniej kombinowania z maskolem. Super wyszło. Podejrzewam, że w rzeczywistości lepiej niż na fotkach. Tamiya robi taśmę 1.5 mm Dałeś tą białą Słyszałem wiele złego o tych taśmach. Jakie są Twoje wrażenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 14 Listopada 2016 Autor Share Napisano 14 Listopada 2016 Tamiya robi taśmę 1.5 mm Dałeś tą białą Słyszałem wiele złego o tych taśmach. Jakie są Twoje wrażenia Mam żółtą taśmę 1,5 mm. Ma już pewnie z 5 lat. Białe taśmy mam 2 szt, kupione w zeszłym roku w Bytomiu, ale na nich pisze "Jammydog" i są do niczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kashato Napisano 14 Listopada 2016 Share Napisano 14 Listopada 2016 Ja używam białej Tamki, co prawda do tej pory użyłem jej może 3-4 razy, ale przyjemnie mi się z nią pracowało, ładnie sobie ją poprowadziłem na brzegach oparcia fotela i zrobiłem fale - zero przecieków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 15 Listopada 2016 Autor Share Napisano 15 Listopada 2016 Cd relacji Szybko dokończyłem etap 19 (montaż osprzętu) - tu kolejna pochwała dla Aoshimy, większość osprzętu jest demontowalna na zatrzaskach. i przystąpiłem do najciekawszego etapu 21 - czyli montaż podzespołów w całość. Montaż odbył się bez większych problemów. Trzeba było użyć lekko siły bo w niektórych miejscach zrobiło się nieco ciasno z powodu grubości farby. Pozostało do zrobienia: kogut na dachu, drabina i trochę drobiazgów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 17 Listopada 2016 Autor Share Napisano 17 Listopada 2016 Dzisiaj szybciutkie 2 etapy - w sumie 2 godz. pracy (czyt. zabawy)... ... i drabina oraz łopata na pokładzie. Tu niestety wyszła bolesna prawda. Łopata nie weszła wnęki. Wisi w powietrzu, jest prawie o 1 mm za wysoko, a ponieważ wieszak łopaty jest dobrze wpasowany, to mogą być tylko 2 powody: a) łopata jest za krótka - w co nie bardzo wierzę, b) kabina źle siadła przy klejeniu do ramy i jest o 1 mm za wysoko. A teraz bardzo ważna część samochodu. Srebrna gwiazda juz na swoim miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 21 Listopada 2016 Autor Share Napisano 21 Listopada 2016 Dotarłem do końca mojej przygody z Sambarem. Po uzupełnieniu drobiazgów pozostał mi ostatni etap nr 12 Srebro malowane ręcznie, więc nie wygląda tak jak bym chciał. Gotowy model. Czas na podsumowanie. Po sklejeniu 2 modeli Aoshimy jestem generalnie zachwycony tą firmą. Porównując dotychczas klejone modele Aoshimy i Tamiya wszystko jest na korzyść Aoshimy. Choć trzeba wziąć poprawkę, że Aoshimy to są nowe wypusty, a z Tamki sklejałem raczej starsze modele. Jeśli miałbym się czegoś czepiać to: 1. Małe drobne błędy w instrukcji (pomylona numeracja), kilka części nie ma oznaczeń odnośnie malowania, część napisów wyjaśniających jest tylko po japońsku. 2. Pozostało mi kilka drobnych kalek, których przeznaczenie pozostaje tajemnicą. 3. Przydałaby się jakaś mała blaszka fototrawiona - bo jednak pewne drobiazgi w plastiku są przeskalowane np. zaciski hamulcowe. 4. Technologicznie Aoshima nie bardzo przejmuje się jak modelarz poradzi sobie z budową modelu. 5. Ciągle nie mogę zrozumieć dlaczego żadna firma nie dołącza do zestawu książeczki lub płyty z 50 zdjęciami oryginału. Ceny w drukarstwie przecież już są tak niskie, że koszt takiej książeczki to ok. 1-2 zł. Główne zalety: 1. Bardzo dobry plastik i jakość wyprasek. 2. Jamy skurczowe czy szwy praktycznie śladowe, ślady po wypyhaczach dobrze ukryte. 3. Bardzo duża drobiazgowość / szczegółowość modelu - w zasadzie więcej odtworzyć się chyba nie dało. 4. Wszystko pasuje idealnie. Trzeba tylko uważać by grubością farby nie naruszyć tego spasowania. 5. Duża ilość części ruchomych (co ja lubię) np. koła, klapa silnika, wysuwana motopompa, zdejmowane niektóre elementy osprzętu strażackiego. Nawet lusterka zewnętrzne można zrobić jako ruchome (ja wkleiłem na stałe). 6. Dobrze przemyślane kołki ustalające. Praktycznie, modelu nie da się źle skleić, czy przykleić czegoś odwrotnie. 7. Instrukcja (nawet mimo tych kilku pomyłek) jest bardzo przejrzysta i łatwa do zrozumienia. A poza tym jest to tak inny model od wszystkiego co sklejałem dotychczas, że sklejanie go to czysta przyjemność. PS. Na Allegro pojawił się Sambar w wersji ciężarowej z krytą paką. Na koniec wspólne zdjęcie moich 2 modeli Aoshimy. Na pozostałe zapraszam do galerii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.