Skocz do zawartości

[L] SB2C-4 Curtis Helldiver Academy 1:72


sjr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Panowie i Panie potrzebuje rady dotyczącej obić. Helldiver jest to mój pierwszy model na którym zdecydowałem nauczyć się robić obicia za pomocą gąbki i nie wiem czy to był dobry krok. Mianowicie wyszło mi coś takiego, z czego nie do końca jestem zadowonony:

 

mshk5k.jpg

 

dm3e2w.jpg

 

mc9gzq.jpg

 

10nck83.jpg

 

v5k3nc.jpg

 

Miało wyglądać inaczej, wyszło inaczej :(

 

Mam nauczkę na przyszłość, żeby najpierw jednak malować sreberkiem, później baza, a później dopiero drapać bazę.

 

Teraz jednak zastanawiam się co zrobić z tym modelem. Nie wiem czy zostawić te pesudo obicia tak jak są, czy coś jeszcze kombinować zeby to lepiej trochę wyglądało.

 

W sumie żeby nie określenie pewnego widza że samolot wygląda jak "bombka choiknowa" pewnie nic bym z nim nie robił

 

Z góry dziękuję za wszystkie rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko problem jest taki ze nie za bardzo mam koncepcję jak je stonować, jak mogę probować aero ale praktycznie wszystkie sa w okolicy kalek i boje się żeby po "poprawkach" nie było gorzej.

na całość położony jest lakier matowy co chyba dodatkowo utrudnia całą operację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Bravo napisal, troche ich zadużo, ja dodam jeszcze że trochę zbyt schematycznie. osobiście zostawiłbym jak jest, ewentualnie jak zostało wspomniane stonowałbym to suchym pędzlem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim się taki Helldiver do blachy obił, to najpierw wyłaził podkład, którym była surowa blacha malowana.

Nie widać na zdjęciach z epoki tego typu zmian na lakierze. Zmatowienia, spłowienia, na pewno jakaś ilość zarysowań i obić, ale tu jest monotonnie i trudno mi tę wizję uznać za skończoną.

Jako ciekawostkę wskazującą na odporność lakieru obejrzyj zdjęcie samolotu, który leżał w wodzie przez 65 lat.

http://www.warbirdregistry.org/helldiverregistry/images/helldiver-19866-main.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że udało się go ogarnąć na miarę moich możliwości. Jutro wrzucę jakieś zdjęcia bo dziś przy świetle żarówkowym nic nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama metoda którą zastosowałeś jest dobra, jednak wykonałeś obicia, w miejscach w których nie były tak intensywne jak na Twoim modelu, a w takiej skali łatwo przesadzić z efektem. Samoloty amerykańskie (nie wiem czy wszystkie) w przeciwieństwie do japońskich z tego okresu były malowane zielonkawym podkładem, tylko w niektórych miejscach wychodziło "gołe" aluminium.

Ja bym nie robił tych obić na lotkach, ogonie maszyny i przy niektórych liniach podziału na skrzydłach. Lepiej zrobić delikatne zadrapania na krawędziach wszelakich ruchomych elementów i pokryw. Do takich punktowych zadrapań nadaje się dobrze naostrzona kredka w kolorze srebrnym. Musisz poeksperymentować ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.